W sprawie ustawy o asystencji osobistej jesteśmy zdeterminowani. Zostało kilka posiedzeń Sejmu w tej kadencji, więc musimy z nią wyjść, a właściwie prezydent - w ciągu najbliższych dni - powiedział w piątek wiceszef MRiPS, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych Paweł Wdówik.
System wsparcia osób z niepełnosprawnościami
Wiceminister Paweł Wdówik mówił w internetowej części wywiadu w Programie Pierwszym Polskiego Radia o systemie wsparcia osób z niepełnosprawnościami w Polsce.
System ustalania potrzeby wsparcia, nad którym obecnie intensywnie pracujemy, plus współpraca z kancelarią prezydenta nad ustawą o asystencji osobistej - to będzie miara zmiany, która jest najbardziej oczekiwana przez środowiska i rodziców osób z niepełnosprawnościami i osób niepełnosprawnych
— powiedział Wdówik.
Zdeterminowani do wprowadzenia ustawy
Wyjaśnił, że wejście tej ustawy w życie będzie oznaczało, że „asystencja nie będzie już dobrą wolą samorządu albo jej brakiem, tylko będzie po prostu zadaniem, obowiązkiem, który będzie musiał być realizowany wobec tej grupy osób najbardziej niepełnosprawnych, potrzebującej największego poziomu wsparcia”.
Zapytany o to, kiedy ta ustawa mogłaby wejść w życie powiedział: „Jesteśmy zdeterminowani, wiemy, że Sejm - to są jeszcze dosłownie kilka posiedzeń, więc musimy z nią wyjść. Właściwie to nie my, tylko pan prezydent - w ciągu najbliższych dni” - zwrócił uwagę wiceszef MRiPS.
Program asystencji osobistej
Podczas styczniowego posiedzenia podkomisji stałej do spraw osób niepełnosprawnych Wdówik podsumował program asystencji osobistej. Przyznał, że jest potrzebna i oczekiwana. Asystent osobisty ma za zadanie pomóc osobie z niepełnosprawnością w wykonywaniu codziennych czynności, podejmowaniu aktywności zawodowej, czy społecznej np. w wyjściu, powrocie lub dojazdach na rehabilitację. To także m.in. pomoc w zakupach i w załatwieniu spraw urzędowych.
Do tej pory asystencja osobista jest realizowana w ramach rocznych programów i projektów, które nie gwarantowały kontynuacji świadczenia tej usługi ani nie trafiają do większości osób, które jej potrzebują. W czasie obrad podkomisji wskazywali na ten problem reprezentanci środowiska organizacji pozarządowych. Minister Wdówik przyznał, że cykliczność i problem z zachowaniem ciągłości jest wadą.
Dlatego wraz panem prezydentem podjęliśmy działania - to jest inicjatywa pana prezydenta - żeby przygotować ustawę o asystencji, która wdroży tę usługę w sposób systemowy
— poinformował w styczniu Wdówik. Ma ona wykorzystywać doświadczenia wynikłe z cyklicznych programów.
Grupa docelowa w tej ustawie jest grupą zawężoną wiekowo. Nie obejmuje dzieci i nie obejmuje i nie obejmuje osób powyżej ukończonego 65 roku życia
— podał wówczas.
Projektowana ustawa będzie, jak mówił Wdówik, wykorzystywać narzędzie określające stopień potrzeby wsparcia.
Na podstawie tych ustaleń, bo to nie będą orzeczenie, asystencja będzie przyznawana
— sprecyzował.
Pełnomocnik o sejmowym proteście
Wdówik skomentował w piątek w internetowej części wywiadu Radiowej Jedynce protest w Sejmie grupy dorosłych osób z niepełnosprawnościami i ich opiekunów.
To jest gra w określonym interesie, określonej grupy osób. Przede wszystkim to jest gra wyborcza pani (posłanki KO - PAP) Iwony Hartwich oczywiście, ale osoby niepełnosprawne są przez nią w sposób zupełnie przedmiotowy traktowane, jako tło do tego całego spektaklu
— ocenił.
Protestujący zaprezentowali obywatelski projekt ustawy o rencie socjalnej realizujący ich postulat. Iwona Hartwich zaapelowała we wtorek z mównicy sejmowej do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o to, by złożony już projekt był procedowany na zakończonym w czwartek posiedzeniu Sejmu.
CZYTAJ TAKŻE:
rdm/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/637660-wdowik-ustawa-o-asystencji-osobistej-potrzebna-i-oczekiwana