„UE podejmuje decyzje bardzo powoli. To trwa kilka miesięcy. Również komunikat o korytarzach solidarnościowych miał miejsce kilka miesięcy po wybuchu wojny” - powiedział w programi „Gość Wiadomości” (TVP Info) wicepremier i minster rolnictwa Henryk Kowalczyk.

Nim przyjdą działania, to trwa. Niestety tu trzeba działać energicznie. Stąd nasze apele o energiczne działania. Mam nadzieję, że ten apel będzie bardziej słyszalny

— mówił szef resortu rolnictwa.

Nikt nie kwestionuje pomocy, ale nie może to zakłócać rynków przygranicznych, np. w Polsce

— podkreślił.

Zapytany o transport zboża jako „zboża technicznego”, stwierdził:

Żeby ominąć kontrole, zaczęto nazywać zboże zbożem technicznym, ale namierzyliśmy te firmy. Trwają postępowania prokuratorskie. Ten problem teraz zniknął

Czy czeka nas wzrost cen?

Wicepremier zapytany o możliwy wzrost cen, odpowiedział:

Sądzę, że ceny się ustabilizowały. Może jakiś ruch cenowy w związku z cenami energii będzie. (…) Rząd ograniczył ten wzrost cen energii. Jakieś drobne ruchy mogą być, ale nie o kilkadziesiąt procent.

Jak podkreślił:

Przewiduję stabilizację cen żywności i innych towarów. Jestem przekonany, że to szalone tempo wzrostu mamy za sobą. Chyba, że za naszą wschodnią granica nastąpi jakaś gwałtowna eskalacja wojny.

gah/TVP Info