Wiceszefowa PO Izabela Leszczyna podczas spotkania z mieszkańcami Wieliczki stwierdziła m.in., że pieniądze z KPO już „czekają na stole”, a by je pozyskać, wystarczy wyłącznie, by sądy były niezależne. Zdaniem Leszczyny KE nie wtrąca się w polski wymiar sprawiedliwości. „Pani Leszczyna dwa razy kłamie” - stanowczo stwierdza w rozmowie z portalem wPolityce.pl Bogdan Rzońca, europoseł PiS.

CZYTAJ TAKŻE:

— Brudna gra polityczna sprawą KPO! Leszczyna: Jak PiS nie da rady, to po wyborach jesteśmy w stanie odzyskać te pieniądze w ciągu tygodnia

— Poprawki do projektu noweli ustawy o SN? Szynkowski vel Sęk ostrzega: Zwiększają ryzyko ponownych negocjacji z KE

Po pierwsze Leszczyna kłamie mówiąc, że KE się nie wtrąca w polski wymiar sprawiedliwości. To nieprawda, KE się wtrąca. Być może teraz rzeczywiście chce się z nami dogadać, ale wcześniej cały czas wprowadzała taką narrację, że Polska powinna ulegać Komisji

— mówi Bogdan Rzońca.

„PO nie zamydli oczu wyborcom”

Drugi raz kłamie mówiąc, że te pieniądze od tak leżą na stole i należy je wziąć. A co robili koledzy pani Leszczyny z PO w Parlamencie Europejskim? Wielokrotnie przyjmowali rezolucje i namawiali innych posłów z różnych krajów, żeby głosować za rezolucjami przeciwko Polsce. PO nie zamydli oczu wyborcom. Platforma jest winna temu, że pieniędzy z KPO dotąd nie ma w Polsce. KE może tak nie blokowałaby tych pieniędzy, jak to robiła, gdyby nie będący w EPL posłowie PO, na życzenie których te pieniądze zostały wstrzymane

— zaznacza.

Tusk i całe to towarzystwo chcą jednego – by Polska tych pieniędzy nie otrzymała, ponieważ to jest jedyny punkt ich programu na wybory – pokazywać, że polski rząd nie potrafi się dogadać z UE

— dodaje.

not. as