Donald Tusk, siedząc na kanapie, przekonywał, że rząd Prawa i Sprawiedliwości prowadzi Polskę w stronę katastrory. Na wywody szefa Platformy Obywatelskiej odpowiedział rzecznik rządu Piotr Müller.

CZYTAJ TAKŻE:

— Co za furia! Donald Tusk zasiadł przed kamerą i atakuje PiS: „Prowadzą na skraj katastrofy”; „To jest wybór między dobrem a złem”

— Tusk próbuje kpić z PiS: „Ciepła woda w kranie okazała się jednak bardzo ambitną polityką”. W sieci przypomniano o jego rządach

„Prawda” według Donalda Tuska

Przypomnijmy, że szef PO w swoim monologu na kanapie oświadczył, że kiedy on zdawał urząd premiera, „inflacja była na poziomie zero lub trochę poniżej zera. Dzisiaj to jest 18 proc. i ciągle idzie w górę. (…) Byliśmy na 32. miejscu na świecie, spadliśmy o osiem pozycji”.

Tusk mówił też o demografii. Powiedział, że zdając urząd premiera, „urodziło się 375 tys. dzieci. W ostatnim roku rządów Prawa i Sprawiedliwości jest o 55 tys. dzieci mniej”.

Może dlatego, że Polską rządzi facet, który myśli, że kobiety „dają w szyję”, zamiast rodzić

— drwił Tusk.

Rzecznik rządu punktuje

W odpowiedzi na dane podawane przez Donalda Tuska, wideo w podobnej konwencji nagrał rzecznik rządu Piotr Müller. W krótkim nagraniu przedstawił zestawienie danych dotyczących rządów Tuska i rządów Zjednoczonej Prawicy oraz przypomniał szefowi PO pewien niewygodny dla niego fakt.

Panie Donaldzie! Pan ostatnio dużo o liczbach mówił, ale o kilku pan najwyraźniej zapomniał

— powiedział rzecznik rządu przypominając, że za rządów Tuska minimalne wynagrodzenie wynosiło 1680 zł, a w przyszłym roku wyniesie ono 3600 zł. Dodał, że minimalna emerytura wynosiła za jego rządów 844 złote. W przyszłym roku będzie to kwota 1588 złotych i do tego „13 i „14”. Z kolei bezrobocie wynosiło 11,4 proc. Obecnie jest to 5,1 proc.

Można powiedzieć, panie Donaldzie, że gdy był pan premierem, wszystko było trochę na opak. 2 razy wyższe bezrobocie, 2 razy niższe pensje. A, i jeszcze jedno. Pan mówi o tym, że jest wysoka inflacja, że jest kryzys energetyczny. Ma pan rację. Ale zna pan autora tego kryzysu. Pan się z nim spotykał

— wskazał rzecznik rządu, przypominając zdjęcie ze spotkania Donalda Tuska z Władimirem Putinem.

wkt/TT