Czy Niemcy rzeczywiście zaczęły nieść wszelką możliwą, w tym militarną, pomoc Ukrainie, czy też wciąż mamy do czynienia z działaniami pozornymi? To pytanie wraca w związku z ostatnimi posunięciami Berlina, które ujawnia portal wPolityce.pl.
Ale po kolei. Przypomnijmy, na początku lata Niemcy przekazali Ukrainie kilka sztuk armatohaubic PzH 2000. Większość z nich okazała się niesprawna, inne szybko zaczęły się psuć.
Później wydarzenia potoczyły się tak oto:
Strona niemiecka zgłosiła się do polskich władz z prośbą, aby remonty niesprawnych haubic przywożonych z Ukrainy odbywały się w Polsce. Szef MON wicepremier Błaszczak zlecił koordynację tego zadania Polskiej Grupie Zbrojeniowej.
W trakcie uzgodnień roboczych strona niemiecka wskazała na jednostki wojskowe jako na miejsce, w których te remonty powinny się odbywać. To sprzeczne z powszechnie przyjętymi rozwiązaniami, które zakładają, że remonty sprzętu wojskowego przeprowadzają zakłady zbrojeniowe. Niemcy postawili także wygórowane warunki: domagali się nie tylko zabezpieczenia terenu, ale także zakwaterowania, wyżywienia oraz opieki medycznej dla przedstawicieli i pracowników strony niemieckiej.
Ostatecznie, w czasie dodatkowych uzgodnień, polskie ministerstwo obrony wskazało stronie niemieckiej 6 lokalizacji przemysłowych Polskiej Grupy Zbrojeniowej, w tym takie, które znajdują się w odległości do 150 km od granicy polsko-ukraińskiej. Niemcy domagali się lokalizacji w jednostkach wojskowych w odległości do 80 km od granicy, a najlepiej w Rzeszowie. Strona polska poinformowała Berlin, że ten warunek nie może zostać spełniony z uwagi na kryteria bezpieczeństwa oraz brak wolnych mocy produkcyjnych i przestrzeni w tego rodzaju lokalizacjach. Rzeszów i okolice są dziś przecież centrum pomocy Ukrainie - militarnej, i nie tylko.
W czasie gdy trwały rozmowy, strona niemiecka postanowiła sięgnąć po presję medialną, kreując odpowiednio sformułowane, nie oddające istoty rozmów przecieki. Polsce zarzucono… blokowanie pomocy Ukrainie! Niemieccy dziennikarze piszą o „rozczarowaniu”, i sugerują, że remonty będą się odbywały na Słowacji.
W sumie mamy do czynienia z kolejnym przykładem pozorowania pomocy Ukrainie i przerzucania odpowiedzialności na Polskę. Mimo, że Polska wykazała daleko idącą gotowość do współpracy oraz elastyczność w czasie negocjacji.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/617394-ujawniamy-nieczysta-niemiecka-gra-wokol-zepsutych-haubic