„Byłem świadkiem na sali plenarnej, kiedy polscy europosłowie, jak np. Marek Belka, wychodzili i grozili von der Leyen, oczywiście pewnymi sugestiami, pośrednio, że jeżeli te pieniądze zostaną uruchomione, to oni też mają odwagę zareagować” - powiedział na antenie telewizji wPolsce.pl Dominik Tarczyński, europoseł PiS, odnosząc się do kwestii wypłaty KO.

Von der Leyen może chciałaby już teraz uruchomić KPO, ale sam fakt zatwierdzenia planu, pamiętamy jakie były reakcje nerwowe, wywołał na sali plenarnej w Strasburgu natychmiastowe reakcje i groźby

— zaznaczył gość redaktora Michała Karnowskiego.

Jest tak, że niestety polscy europosłowie biorą udział w naciskach na von der Leyen, aby w ogóle nie myśleć nie tylko o KPO, ale w ogóle o finansach europejskich dla Polski

— dodał europoseł PiS.

„Polska wyrosła na lidera w polityce światowej”

Dominik Tarczyński mówił też o przywództwie Niemiec w UE, które zachwiało się w związku z postawą tego państwa wobec inwazji Rosji na Ukrainę.

Ono się zachwiało nie tylko jeśli idzie o Europę, ale też o świat. (…) Polska wyrosła na lidera w polityce światowej, bo komentarze m.in. w Indiach czy USA pokazują, że to Polska jest głównym zaangażowanym w pomoc Ukrainie, a co za tym idzie, w ewentualnym konflikcie zbrojnym światowym. Nie może być tak, że  Niemcy chcą się kreować na lidera, a przekazują te słynne 5 tys. hełmów

— powiedział.

Tarczyński zwracał też uwagę na przyszłość konserwatystów w Polsce.

Jeżeli patrzymy na przestrzeni 10 lat, a takie cele powinniśmy i musimy sobie wyznaczać, to jestem optymistą. Widzę, że nasza determinacja, stałość, chłodne spojrzenie na agresję pokazuje, że jesteśmy milcząca większością, która zabiera głos podczas wyborów

— mówił.

ZOBACZ WIĘCEJ:

tkwl/wPolsce.pl