Polska stara się pomagać Mołdawii w trudnych reformach koniecznych dla dołączenia tego kraju do UE - poprzez wsparcie eksperckie czy finansowe; status kandydata do UE dla Mołdawii, to dla nas ważna i radosna wiadomość - mówił prezydent Andrzej Duda po spotkaniu z prezydent Mołdawii Maią Sandu.
CZYTAJ TAKŻE: Rada Europejska zdecydowała o statusie kandydata do UE dla Ukrainy i Mołdawii! „To historyczny moment”. Co z Gruzją?
Wizyta prezydent Sandu w Warszawie
Prezydent Sandu podziękowała Polsce za wsparcie w drodze do Unii Europejskiej. Podkreśliła, w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainie, że oba nasze kraje muszą zjednoczyć wysiłki, aby pokój zwyciężył.
W czwartek prezydent Mołdawii przebywa z wizytą w Warszawie, gdzie spotkała się m.in z prezydentem Andrzejem Dudą. Podczas wypowiedzi dla mediów po spotkaniu prezydent Duda pogratulował uzyskania przez Mołdawię statusu kandydata do UE decyzją Rady Europejskiej z 23 czerwca br. i podkreślił, że dla Polski to ważna i radosna wiadomość.
Duda zaznaczył, że zwycięstwo Sandu w wyborach prezydenckich i zwycięstwo jej proeuropejskiej partii w wyborach parlamentarnych w 2021 pokazuje, że „demokratyzacja Mołdawii i dojrzewanie społeczeństwa obywatelskiego jest w tym kraju faktem”.
Polskie wsparcie dla Mołdawii
Prezydent podkreślił, że Polska „stara się pomagać Mołdawii, oferując wsparcie ekspertów, a także oferując pomoc finansową i materialną, by wesprzeć proces trudnych reform” w tym kraju. Jak stwierdził, fakt otrzymania przez Mołdawię i Ukrainę statusu państw kandydackich do UE jest „aktem doniosłym i niezwykle ważnym, choć stanowi tylko wstępny krok”.
Najbardziej będziemy się cieszyć, kiedy razem z panią prezydent będziemy mogli się radować tym, że Mołdawia będzie pełnym członkiem Unii Europejskiej
— oświadczył.
Wierzę w to głęboko, że to nastąpi
— dodał.
Dzisiaj oba nasze państwa są w trudnej sytuacji - Mołdawia, jak wiemy, w szczególnie trudnej: nie tylko graniczy z Ukrainą, która jest w straszliwej opresji, poddana agresji rosyjskiej, ale także ma część terytorium tak zwanego Naddniestrza, które, można śmiało powiedzieć, że jest zbuntowaną rosyjską enklawą; to jest ogromny problem, z którym Mołdawia i jej demokratycznie wybrane władze na co dzień się borykają
— mówił Duda.
Prezydent przypomniał też, że w czasach sowieckich mołdawska gospodarka była uzależniona od Rosji, co pozostaje problemem do dziś.
Staramy się tutaj wspierać, ale mamy świadomość, że sytuacja jest bardzo trudna i o tym też rozmawialiśmy
— powiedział.
Jest absolutnie zasadne, żeby cała europejska wspólnota, widząc właśnie w Mołdawii ten kraj, którego społeczeństwo w absolutnie zasłużony sposób aspiruje do Unii, udzieliła wsparcia od nas - państw Unii Europejskiej, które są dzisiaj w lepszej sytuacji materialnej, niż społeczeństwo i państwo mołdawskie. Także i Polska jest oferentem tego wsparcia
- mówił Duda.
Jak dodał, mimo trudnej sytuacji międzynarodowej wizyta prezydent Sandu w Warszawie jest radosna, gdyż m.in. upamiętnia 30-lecie wzajemnych stosunków dyplomatycznych. Podkreślił, że ostatni czas jest okresem bardzo dobrej współpracy polsko-mołdawskiej.
Mamy nadzieję, że będziemy ją kontynuowali, nie tylko aż do szczęśliwego przyjęcia Mołdawii do Unii Europejskiej, ale także i oczywiście później, gdy będziemy w Unii razem
— zaznaczył.
„Oba nasze kraje muszą zjednoczyć wysiłki, by pokój zwyciężył”
Także prezydent Sandu nawiązała w swojej wypowiedzi do faktu, że jej wizyta przypadła w 30. rocznicę nawiązania stosunków dyplomatycznych między Polską a Republiką Mołdawii.
Cieszę się, że ostatnio udało nam się ożywić kontakty
— podkreśliła i dodała, że oba kraje są zainteresowane „pogłębieniem współpracy”.
Zarówno my jak i wy wiemy dobrze, że nie jest łatwo, ale wybieramy spełnienie dobrosąsiedzkiego obowiązku (wobec Ukrainy) bycia ludźmi
— powiedziała prezydent Mołdawii. Wyraziła smutek, że jej wizyta odbywa się w dramatycznym kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainie.
Ludzie umierają codziennie na wojnie
— mówiła prezydent Mołdawii, nawiązując do czwartkowego ataku rakietowego w Winnicy. Sandu podkreśliła, że Mołdawia od początku potępiała wojnę, a jej obywatele, podobnie jak Polacy, otworzyli domy jak i serca dla Ukraińców.
Oba nasze kraje muszą zjednoczyć wysiłki, by pokój zwyciężył
— oświadczyła.
Prezydent Mołdawii powiedziała też, że wojna w Ukrainie miała ogromny wpływ na gospodarkę jej kraju, doświadczonego także pandemią i kryzysem na rynku paliw.
Chciałabym podziękować władzom i obywatelom za wsparcie, które Republika Mołdawii otrzymała w celu złagodzenia tego kryzysu
— mówiła Sandu. Jak przypomniała, 4 marca Mołdawia złożyła wniosek o przystąpienia do UE, a 23 czerwca otrzymała status kraju kandydującego.
Dziękujemy za wspieranie nas na tej drodze
— zaznaczyła.
Oceniła jednocześnie, że dzięki statusowi kraju kandydującego do UE, „pomimo niespotykanych wyzwań, z którymi mamy obecnie do czynienia, możemy modernizować nasz kraj i możemy liczyć na wsparcie Wspólnoty Europejskiej w tym procesie”.
UE jest najbardziej udanym projektem pokoju w naszej dotychczasowej historii
— podkreśliła Sandu i zapewniła, że jej kraj „zamierza być czynnikiem stabilizacji, dobrobytu oraz afirmacji europejskich wartości w naszym regionie”.
olnk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/606703-prezydent-duda-polska-oferuje-wsparcie-moldawii