W zakresie przesunięcia wyborów samorządowych nic mi jeszcze nie proponowano; jeśli będzie rozsądna propozycja, uważnie się jej przyjrzę - powiedział prezydent Andrzej Duda. Jak ocenił, jeśli na wybory samorządowe nałożą się wybory parlamentarne, „to rzeczywiście zrobi się duże zamieszanie”.
CZYTAJ WIĘCEJ: Prezydent Duda w Lipsku: Zapewnienie bezpieczeństwa Polsce i Polakom to dla mnie sprawa najważniejsza ze wszystkich
Zmiana terminu wyborów
Prezydent w wywiadzie dla platformy PlayKraków.news pytany był o zgłaszany przez polityków PiS pomysł przesunięcia wyborów samorządowych z jesieni 2023 roku na wiosnę 2024 roku. W ubiegłym tygodniu sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski mówił, że taka możliwość jest nadal aktualna.
Chcielibyśmy iść w tym kierunku, ale to wszystko jest uzależnione od uzgodnień z panem prezydentem
— podkreśli polityk PiS.
Co sądzi prezydent?
Prezydent, pytany w wywiadzie, co sądzi o tym pomyśle, odpowiedział, że „w tym zakresie niczego mu jeszcze nie proponowano, żadne rozwiązania konkretne nie były mu przedstawione, nawet w tym sensie kuluarowym”.
Oczywiście docierają do mnie informacje, że trwają różne przymiarki, ale docierają również do mnie informacje takie, że w samym łonie dzisiejszej Zjednoczonej Prawicy, czyli obozu rządzącego, jakby ostateczna decyzja w tym przedmiocie też nie zapadła, stąd jeszcze nie ma złożonego w Sejmie odpowiedniego projektu ustawy
— powiedział. Zadeklarował jednocześnie, że jeśli pojawi się propozycja w tym zakresie, to bardzo uważnie jej się przyjrzy.
Warto spojrzeć na wypowiedź szefowej Krajowego Biura Wyborczego (Magdaleny Pietrzak - PAP) sprzed bodaj chyba dwóch tygodni, która - pytana o tę kwestię - powiedziała, że dla samej PKW jest to pewien problem, czy to związany w ogóle z przeprowadzeniem wyborów, te wybory gdyby wszystkie miały się odbyć w 2023 roku, to byłaby duża komasacja
— zauważył Duda.
Ja bym powiedział tak: gdyby one wszystkie rzeczywiście miały się odbyć jesienią 2023 w zbliżonych do siebie terminach, to będziemy mieli bardzo duży bałagan polityczny. (…) Trzeba sobie zadać pytanie, czy rzeczywiście takiej czystej realizacji reguł demokratycznych z puntu widzenia wyborczego sprzyja takie zamieszanie, jakie (…) by było w tym momencie
— mówił prezydent.
Zwrócił uwagę, że wybory parlamentarne i samorządowe mają zupełnie inny charakter; wskazywał także, że same wybory samorządowe są bardzo skomplikowane, wybieramy w nich na kilku poziomach: województw, powiatów, gmin.
Jeżeli na to wszystko nam się nałożą jeszcze wybory parlamentarne - Sejm, Senat - to rzeczywiście zrobi się duże zamieszanie
— ocenił prezydent.
Według niego, „jest inny jeszcze problem, demokratyczny”.
Pamiętajmy o tym, że wyborach samorządowych bardzo często jest tak, że biorą w nich udział kandydaci, zwłaszcza w tych wyborach jednoosobowych, gdzie startuje się na urząd wójta, burmistrza, prezydenta miasta, którzy nie są i absolutnie nie chcą być utożsamiani z żadnym z tych wielkich ugrupowań politycznych głównej sceny
— wskazał Duda.
Jak dodał, należy zadać pytanie, czy tacy kandydaci nie będą w trudniejszej sytuacji, „jeżeli będzie w tym samym czasie realizowana kampania, gdzie te wielkie partie będą finansowały swoje ogromne kampanie billboardowe, telewizyjne, gdzie będziemy mieli cały czas epatowanie tymi znakami i hasłami głównych partii”. Według prezydenta to jeden z poważnych problemów takiej kampanii.
Dlatego, jeśli będzie jakaś rozsądna propozycja w tym zakresie, na pewno bardzo uważnie się jej przyjrzę
— powtórzył Andrzej Duda.
Dopytywany, czy w takim razie można powiedzieć, że nie wyklucza podpisania ustawy dotyczącej przesunięcia wyborów, Duda odpowiedział, że musi zobaczyć, jaka będzie konkretna ustawa, która trafi na prezydenckie biurko.
Sam pomysł można ocenić, ale pytanie, co będzie tak naprawdę w tej ustawie, bo poza tym mogą być np. rzeczy, które będą nie do przyjęcia i wtedy oczywiście będę miał kłopot. Bo z jednej strony mam dobre rozwiązanie, z którym bym się zgodził, ale z drugiej strony - jest również coś, z czym absolutnie z punktu widzenia państwowego, konstytucyjnego, demokratycznego zgodzić się nie można. Tego typu sytuacje czasem się zdarzają
— tłumaczył prezydent.
Wybory samorządowe wypadają jesienią 2023 r. w związku z tym, że w 2018 r. wydłużono kadencję samorządów z 4 do 5 lat (ostatnie wybory samorządowe odbyły się 21 października 2018 roku). Jednocześnie jesienią 2023 wypada konstytucyjny termin wyborów parlamentarnych (ostatnie odbyły się 13 października 2019 roku).
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/605444-wybory-samorzadowe-w-innym-terminie-co-sadzi-prezydent