Dlaczego Lech Kaczyński wciąż nie ma w Warszawie ulicy swojego imienia? Radna Koalicji Obywatelskiej podała prawdziwe przyczyny.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Bezczelność! Gronkiewicz-Waltz: Ulica Lecha Kaczyńskiego w Warszawie może być, ale w swoim czasie. Pomnik Kościuszki czekał 200 lat

Joanna Staniszkis z KO oraz Jan Śpiewak ze stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa byli gośćmi Grzegorza Jankowskiego na antenie Polsat News.

Lech Kaczyński już dawno powinien mieć ulicę w Warszawie i to nie na uboczu

– powiedział prowadzący program.

Na te słowa zareagowała Staniszkis. Radna przekonywała, że należy znaleźć ulicę… mniej godną niż al. Armii Ludowej.

Uważamy, że aleja Armii Ludowej jest jakby za duża. Cała Trasa Łazienkowska. Uważamy, że ulica jest za godna. Przynajmniej ja tak uważam. I szczęśliwie nie jestem jedyną. Uważamy, że jakaś średnia ulica, pomiędzy, nie na uboczu

– stwierdziła.

Na te słowa zareagował Jankowski:

Prezydent pani kraju! Człowiek, który zginął w katastrofie. Prezydent pani miasta. Działacz opozycyjny.

Staniszkis nie przestała jednak mówić i podała powód, dla którego za rządów PO nie będzie w Warszawie ul. im. Lecha Kaczyńskiego.

Nie odpowiada nam jego brat bliźniak, który zachowuje się po prostu tragicznie

– ogłosiła Staniszkis.

Reakcja Śpiewaka

Te słowa to było już zbyt wiele dla Jana Śpiewaka. Reakcja aktywisty mówi wszystko.

Boże, nie wierzę w to, czego słucham