I taki to "obrońca praw kobiet"? Trzaskowski chwali się u Wojewódzkiego, że był "dupiarzem". "Tryb: rubaszny wujo z wąsami"

Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski słynie z tego, że nigdy nie zapomina, że zwraca się do „Polek i Polaków”, „warszawianek i warszawiaków”, w ostatnim czasie także „Ukrainek i Ukraińców”, wspiera takie inicjatywy jak Strajk Kobiet, a nawet w nich uczestniczy, ale gdy przychodzi co do czego, publicznie nazywa kobiety „dupami”.

CZYTAJ TAKŻE: Trzaskowski przedstawia kolejnego gościa Campusu. Czy „Bart” Staszewski wygłosi wykład o fake newsowych „strefach”?

Bawidamek czy „dupiarz”?

Choć w podcaście Kuby Wojewódzkiego (kolejnego znanego „obrońcy praw kobiet”) i Piotra Kędzierskiego włodarz stolicy wystąpił już jakiś czas temu (opowiadając m.in. o tzw. „kopulodromie” w mieszkaniu znanego Michała Żebrowskiego, który od dzieciństwa przyjaźnił się z Trzaskowskim), miejski aktywista Jan Śpiewak skomentował dziś inny pikantny fragment wywiadu prezydenta Warszawy. Choć w kwestii „kopulodromu Żebrowskiego” Rafał Trzaskowski zapewnił jednak, że nie chodził tam, aby zażywać uciech z dziewczętami, ale raczej, aby rozmawiać z nimi o książkach, to w tej samej rozmowie pochwalił się tym, że… nie był „bawidamkiem”.

W przedstawionym przez Śpiewaka fragmencie, Wojewódzki pyta Trzaskowskiego:

Powiedz mi, dlaczego mówisz wszystkim naokoło, że słowo „bawidamek” znasz tylko z języka i frazeologii babci? Przecież masz świadomość, że byłeś przystojny i jesteś, no dzisiaj zajęty…

Bo chodziło o to, że „dupiarz”, to tak, ale nie bawidamek. Kto mówi „bawidamek”, na Boga?!

— odpowiada włodarz Warszawy.

Czyli ty byłeś dupiarzem?

— dopytuje Wojewódzki.

Oczywiście, że tak, a nie żadnym bawidamkiem

— kwituje Trzaskowski, co „król TVN” podsumowuje rechotem: „O Jezus Maria!”.

„Tryb: rubaszny wujo z wąsami mode on”

Nie wiem co mnie bardziej rozwala to, że prezydent Warszawy jest takim prostakiem, czy, że @onetpl uznał to za takie świetne i postanowił to wrzucić na tik toka 🙈😱🤦‍♂️

— napisał na Twitterze Jan Śpiewak.

Wpis wywołał falę komentarzy.

Tryb: rubaszny wujo z wąsami mode on.

Bez przesady, to są żarty. Nie ma co być pruderyjnym na siłę.

Serio Justyna wspierasz takie seksistowskie uprzedmiotowienie kobiet?

Nie wspieram, ale nie będę się burzyć na każdy tego typu żart. Są większe problemy na świecie.

Rafal Trzaskowski o sobie: nie jestem bawidamkiem, jestem „dupiarzem”.

Z drugiej strony, może to pierwszy polityk, który powiedział prawdę 🙃

Serio? „Dupiarz” to prawda? OK.

Gdyby Trzaskowski, który tak chętnie opowiada się za prawami kobiet i który sprawia wrażenie, jakby w koszmarach śnił o tym, że w jednym ze swoich wystąpień zapomniał o feminatywach, powiedział chociaż, że były to błędy młodości, że dziś już nie mówiłby o sobie w taki sposób, byłoby jeszcze zrozumiałe. Tymczasem, prymitywnie rechocząc z Wojewódzkim, wykazał się jedynie hipokryzją.

Jeżeli czyta nas pani Marta Lempart, to może czas na mały „Strajk Kobiet” przeciwko hipokryzji?

aja/Twitter