W piątek po godz. 17 zakończyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów z okazji 23. rocznicy przystąpienia Polski do NATO, podczas którego orędzie wygłosił prezydent Andrzej Duda. Zdalnie wystąpił prezydenta Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Członkostwo w NATO to priorytet polskiej polityki zagranicznej - głosi chwała Sejmu i Senatu.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Zgromadzeniu posłów i senatorów przewodniczy marszałek Sejmu Elżbieta Witek, a współprzewodniczy - marszałek Senatu Tomasz Grodzki. W zgromadzeniu uczestniczą także m.in. byli prezydenci Aleksander Kwaśniewski oraz Bronisław Komorowski, b. premierzy: Jerzy Buzek, Kazimierz Marcinkiewicz, Donald Tusk, Waldemar Pawlak, b. marszałek Sejmu Marek Jurek, b. szef MSZ Radosław Sikorski, prezes TK Julia Przyłębska, metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz, metropolita gnieźnieński abp Wojciech Polak. Jest także premier Mateusz Morawiecki oraz ministrowie jego rządu.
Na rozpoczęcie obrad odegrano hymmny Polski i NATO.
Prezydent Andrzej Duda wygłosi orędzie, zaplanowano też zdalne wystąpienia: prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego oraz sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga. Następnie zostanie odczytana uchwała z okazji 23. rocznicy członkostwa Polski w NATO.
CZYTAJ WIĘCEJ: 23 lata Polski w NATO. Dziś Zgromadzenie Posłów i Senatorów. Prezydent Duda wygłosi orędzie. Głos zabierze także Zełenski!
Stoltenberg: Polska jest bardzo zaangażowanym sojusznikiem
Polska jest bardzo zaangażowanym i docenianym członkiem NATO i sojusznikiem - powiedział w piątek podczas zgromadzenia posłów i senatorów sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Dziękował Polakom za wsparcie Ukrainy i przyjmowanie uchodźców uciekających przed rosyjskim atakiem.
Stoltenberg, który zdalnie uczestniczy w uroczystym zgromadzeniu posłów i senatorów pogratulował 23. rocznicy przystąpienia Polski do NATO.
Polska jest bardzo zaangażowanym i docenianym członkiem i sojusznikiem. Wnosi wkład w nasze wspólne bezpieczeństwo
—powiedział.
Dziękował także Polsce za odwagę, którą wykazuje się w tych niebezpiecznych czasach. Wskazał, że Polacy przyjęli setki tysięcy uchodźców z Ukrainy, uciekających przed rosyjskim atakiem i oferują im wsparcie w najgorszym kryzysie uchodźczym od II wojny światowej.
Również wspieracie Ukrainę w wykonywaniu swojego prawa do samoobrony. Ta wojna ma wpływ na życie niewinnych Ukraińców, ma wpływ na bezpieczeństwo Europy i ład światowy
—mówił sekretarz generalny NATO.
Sojusznicy NATO wspierają naszego partnera, Ukrainę, od wielu lat. W ostatnich tygodniach również to robimy, przekazując środki przeciwpancerne, aby pomóc ocalić życie Ukraińców
—dodał Stoltenberg.
Sekretarz generalny NATO łącząc się z polskim Sejmem podczas piątkowego, uroczystego zgromadzenia posłów i senatorów podkreślił, że obecnie „odpowiedzialność NATO polega na tym, by zapewnić, żeby konflikt nie rozprzestrzenił się poza Ukrainę”.
To byłoby jeszcze bardziej niebezpieczne, destrukcyjne i śmiertelne
—ocenił.
Dlatego, jak mówił, sojusznicy z NATO zwiększają swoją obecność w Polsce i na wschodniej flance sojuszu.
Są tam tysiące żołnierzy (NATO), są statki i samoloty. Podwoiliśmy naszą obecność w ostatnich tygodniach
—powiedział Stoltenberg.
Zapewnił, że „sojusznicy są zjednoczeni”.
Będziemy chronić Polskę i bronić każdego cala terytorium sojuszniczego. Jeden za wszystkich, wszyscy za jednego
—podkreślił.
Stoltenberg ocenił też, że „już zło przegrywa”.
Prezydent Putin chce mniej NATO na granicach Rosji, a otrzymuje więcej NATO. Chce podzielić Europę i Stany Zjednoczone, ale my jesteśmy jeszcze bardziej zjednoczeni, niż kiedykolwiek wcześniej. Chce wziąć za zakładników państwa europejskie za pomocą ropy naftowej i gazu, a w ten sposób popycha ich w kierunku dywersyfikacji
—zauważył.
Jednocześnie prezydent Putin chce odebrać niezależność, niezawisłość Ukrainy, ale odważni Ukraińcy walczą o swoją wolność i o swoją przyszłość
—stwierdził sekretarz generalny NATO.
Wystąpienie prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego
Gdy zostałem prezydentem w 2019 roku, odczuwało się wtedy, że nam będzie trzeba z Polską przejść długą drogę, bo nasze relacje były chłodne. Tak już się złożyło, ale chciałem przejść tę drogę szybko, drogę do ciepła. Wiedziałem, że z natury jesteśmy sobie bliscy. Pamiętam moje pierwsze spotkania z n Andrzejem Dudą. Ze spotkania do spotkania wszystko się zmieniało, chłód znikał, rozumieliśmy się wzajemnie
— powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski.
Uważa się, że cyfra 7 przynosi szczęście – właśnie 7 sąsiadów ma Ukraina. Czy daje to nam szczęście? Odpowiedź zna dzisiaj cały świat, a najlepiej wiedzą to 78 ukraińskich dzieci, które zginęły od rosyjskich rakiet. Sąsiad, który przyniósł na nasza ziemię biedę i wojnę, sąsiada, który działa bez Boga. Gdy jest ktoś, kto bije jak bydlę, trzeba mieć kogoś, na kogo można liczyć i on wyciągnie pomocną dłoń
— mówił.
Nad ranem 24 lutego nie miałem wątpliwości, kto będzie taką osoba, kto powie mi: „Bracie, nie zostaniesz z wrogiem sam na sam”. Polscy bracia i siostry są z nami, jestem za to wdzięczny
— podkreślił. Zwrócił się też do Białorusinów.
Jesteśmy bliscy sobie, jesteśmy sąsiadami. Powinniśmy również z Wami, Białorusinami, być braćmi i oczywiście osiągniemy to
— mówił
Bracia i siostry Polacy – bardzo długo zainteresowane strony próbowały nam wmawiać, że Polacy i Ukraińcy żyją różnie i daleko od siebie. Po co to robili? Przypomnę słowa śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego powiedziane w Tbilisi w 2008 roku: „Dzisiaj Gruzja, jutro Ukraina, pojutrze państwa bałtyckie, a potem być może przyjdzie kolej na mój kraj, na Polskę”. 24 lutego stało się to straszne jutro na Ukrainy, o którym mówił prezydent Kaczyński. Dzisiaj walczymy, aby dla państw bałtyckich i Polski takiego złego czasu nie było. Walczymy razem, razem możemy wszystko. Jest to historyczna misja Polski i Ukrainy – być liderami, być razem, wyciągnąć Europę z tego zagrożenia. (…) Możemy to zrobić
— zaznaczył.
Pamiętamy straszną tragedię w smoleńsku w 2010 roku. Pamiętamy, jak były badane okoliczności tej katastrofy. Wiemy, co to oznaczało dla was i milczenie wszystkich tych, którzy wiedzieli to dokładnie, ale cały czas oglądali się na naszego sąsiada
— powiedział.
Bracia i siostry Polacy, odczuwam, że już zbudowaliśmy niezwykły sojusz. Być może na razie nieformalny, ale jest to sojusz, który wyrasta z realiów, a nie jest spisany na papierze. Jest to sojusz, który wychodzi z ciepła naszych serc, a nie słów polityków na szczytach. To, jak przyjęliście naszych ludzie, których ratowaliście przed złem. Ponad 1,5 mln obywateli Ukrainy jest u Was, nie czują się tu jak na obczyźnie. Nic za to nie chcecie, robicie to z dobrego serca. Zwracam się tak po prostu – przyjacielu Andrzeju, droga Agato, twierdzę, że już się połączyliśmy, zgodnie ze słowami wielkiego Polaka Jana Pawła II, że będziemy wspólnie zdobywać i tworzyć wolność. Jestem przekonany, że będziemy bronić wolności razem z Wami. Jestem wdzięczny za pomoc, jaką już otrzymaliśmy od Waszego państwa, narodu
— mówił.
Jeżeli Bóg da i zwyciężymy w tej wojnie, to podzielimy się z Wami naszym zwycięstwem. Z naszymi braćmi i siostrami. To nasza wielkość, ale i wasza wielkość. Walka o naszą wolność, ale też waszą. To wielka historia wspólnych narodów
— podkreślił.
Daj Boże nam zwyciężyć. Niech żyje wolna Polska! Niech żyje wolna Ukraina!
— zakończył.
Przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy
Zgromadzenie Narodowe odbywa się zawsze w wyjątkowych dla Polski chwilach, tak jest i dzisiaj w przededniu niezwykle ważnej rocznicy. Rocznicy przystąpienia przez Polskę do NATO. 12 marca 1999 r. ostatecznie zakończył się pojałtański porządek świata i wywołany przy niego podział na strefy wpływów. Wstępując do NATO w pełnił dołączyliśmy do zachodniej wspólnoty, zawsze byliśmy w niej kulturowo. Dołączyliśmy także politycznie i militarnie. To wielkie wydarzenia dla Polski, Europy i dla świata.
Dziś, niestety nie jest to chwila na radosne świętowanie. Spotykamy się w dramatycznym czasie. (…) Niczym nie sprowokowany atak Rosji na niepodległą Ukrainę zaszokował świat. Od ponad dwóch tygodni armia i naród ukraiński stawiają bohaterski opór najeźdźcom. Nasi sąsiedzi dają przykład, czym jest prawdziwa odwaga i umiłowanie naszych wspólnych wartości: wolności, suwerenności i demokracji. Płacą za to największą cenę. Ataki ze strony rosyjskich najeźdźców mają znamiona ludobójstwa, bo tak jest wtedy, gdy z premedytacją strzela się w osiedla, gdzie nie ma żadnych wojskowych instalacji, aby zabijać cywilów, którzy nie walczą. Musimy zrobić wszystko, aby zbrodniarze wojenni odpowiedzieli za to przed międzynarodowymi trybunałami, to jest dzisiaj kwestia być albo nie być i godności lub wstydu wspólnoty międzynarodowej
—powiedział prezydent Duda.
Władimir Putin odwołał się wprost do dziedzictwa Związku Sowieckiego, do tego Imperium Zła, jak kiedyś je nazwał Ronald Reagan. To, co Rosja robi w Ukrainie pokazuje, że wciąż jest to imperium zła, że ono nigdy nie odeszło do historii i dzisiaj po raz kolejny pokazuje swoje najgorsze oblicze. Warto przypomnieć znamienne słowa prof. Zbigniewa Brzezińskiego: „Bez Ukrainy Rosja przestaje być imperium, ale z Ukrainą podporządkowana i obezwładnioną automatycznie staje się imperium. Rosja może być albo imperium albo demokracją, ale nie może być jednym i drugim”. Widzimy dziś, co wybrała Rosja i co wybrała i czego broni Ukraina. Broni wolności, broni demokracji, broni uczciwego świata. Nikt lepiej nie zrozumie bólu i cierpienia narodu ukraińskiego od nas Polaków, tak ciężko doświadczonych w trakcie naszej historii. Zwłaszcza tej historii XX wieku
—przypomniał Duda.
To właśnie stąd, z Warszawy, płynie do całego wolnego świata apel: nie możemy dopuścić do tego, aby Rosja podbiła niepodległa i demokratyczną Ukrainę. Musimy zwiększyć wysiłki i wsparcie dla walczącego narodu ukraińskiego. Niech Kijów i inne ukraińskie miasta nie podzielą losu zburzonej Warszawy. Zatrzymajmy to zło, to jest wezwanie do całego wolnego świata
—podkreślił.
Kiedy na początku lat 90. XX wieku, dokładnie w 1991r. i 1992r r., premier Jan Olszewski, jako pierwszy zapowiedział starania POlski o wejście do NATO, wielu uważało to za wyzwanie nie do zrealizowania. Przecież wówczas jeszcze w naszym kraju stacjonowały wojska radzieckie. W tamtym czasie nie brakowało w kraju gorących sporów dot. rozliczenia przeszłości, a także oceny trudnej teraźniejszości. A jednak dzięki wspólnego wysiłkowi wejście Polski do NATO udało się. Udało się to wyłączyć z politycznego sporu. Symbolem niech będzie fakt, ze o naszym członkostwie w Sojuszu rozpoczynał prezydent Lech Wałęsa a kończył jego rywal z wyborów Aleksander Kwaśniewski. To także także olbrzymi wysiłek wszystkich kolejnych rządów, od prawicy po lewicę
—powiedział.
Idea przyjęcia Polski i innych państw byłego bloku wschodniego do NATO, nie spotkała się od razu z powszechnym poparciem na Zachodzie. Kluczowe było wsparcie ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki i to również od politycznych barw. (…) Suwerenna i niepodległa Polska jest i zawsze będzie domem demokracji i my będziemy tego domu wszystkimi siłami będziemy bronić. W tamtym czasie mogliśmy liczyć na wsparcie wielu wypróbowanych przyjaciół Polski, w tym obecnego prezydenta USA Joe Bidena. Przypomnę, że w latach 90. był jednym z liderów poparcia wejścia Polski do NATO w amerykańskim Kongresie. (…) Panie prezydencie, Polska panu dziękuje
—powiedział Duda.
Zbigniew Brzeziński i Jan Nowak Jeziorański byli najlepszymi ambasadorami naszych spraw w STanach Zjednoczonych. Tak, jak i cała Polonia, przede wszystkim amerykańska, której zasługi w tym dziele, dziele polskiej wolności są nie do przecenienia
—podkreślił.
Polska jest bezpieczna. Wstępują do NATO staliśmy się częścią największego sojuszu obronnego świata. Sojuszu, który opiera się na obronie wspólnych wartości i od ponad 70 lat zapewnia bezpieczeństwo swoim członkom. (…) I jako Polska jesteśmy zawsze gotowi wypełniać swoje zobowiązania.
Bezpieczeństwo zapewnia się siłą sojuszu, ale przede wszystkim siłą własnej armii, Dlatego od lat modernizujemy i rozwijam polskie wojsko, wzmacniamy zdolności obronne i umacniamy naszą armię, odbudowujemy ją. Obecna sytuacja wymaga jednak od nas zwiększonych wysiłków. (…) Polska armia musi być nie tylko liczniejsza, ale i doskonale uzbrojona i wyposażona. (…) Współpraca z USA nigdy nie byłą tak dobra, jak jest dzisiaj. Sukces szczytu NATO w 2016 r. w Warszawie sprawił, że wschodnia flanka Sojuszu, została istotnie wzmocniona, a w Polsce pojawili się amerykańscy żołnierze. Dzisiaj Polska jest w NATO, a wojska NATO są obecne w naszej ojczyźnie. To dziejowa zmiana. To oczywisty znak tego, że nie jesteśmy sowiecką strefą wpływów i wierzę w to głęboko, że nigdy nie będziemy. Relacje polsko-amerykańskie rozwijają się niezależnie od tego, kto zasiada się w Białym Domu. Decyzje o obecności amerykańskich wojsk w Polsce podjął prezydent Obama, za prezydentury Trumpa istotnie zwiększyła się liczba żołnierzy w Polsce, dzisiaj ten proces jest kontynuowany przez prezydenta Bidena.
Potrzebę wzmocnienia wschodniej flanki NATO doskonale rozumie sekretarz generalny NATO. także dzięki jego pracy (…) jesteśmy znacznie lepiej przygotowani do zmierzenia się z wyzwaniem jakim jest agresja Rosji na wolną i niepodległą Ukrainę i grożenie przez Rosję wolnemu światu.
24 lutego obudziliśmy się w zupełnie innym świecie. Wiele tez głoszonych na forum międzynarodowym zostało tego dnia brutalnie obalonych. Także tych odnoszących się do NATO. Mówiono, ze Sojusz stracił rację bytu, wszyscy dzisiaj widzą, ze to nie prawda. Widać jak bardzo wszyscy ci, którzy tak mówili, głęboko się mylili. To my Polacy i przedstawiciele państw naszego regionu mieliśmy rację ostrzegając Zachód przed rosyjskim imperializmem, przed uzależnienie m się od rosyjskim surowców, które będą wykorzystane jako broń w ew. konflikcie. Przed ograniczaniem roli Stanów Zjednoczonych w EUropie, przed próbami przeciwstawiania NATO i UE. Nie czas jednak na triumfalizm. Dzisiaj najważniejsza jest jedność. Dla Polski najważniejsza jest obecność w UE i NATO. To fundamenty naszego bezpieczeństwa. To polska racja stanu.
Doskonale rozumiał to prezydent prof. Lech Kaczyński, dlatego zabiegał o to, również dla państw naszego regiony. Wszyscy pamiętamy, jak walczył o to, żeby Gruzja u Ukraina otrzymały prawo do członkostwa w NATO i UE. Przed szczytem Sojuszu w 2008 r. skierował specjalny list okoliczności przyjęcia do NATO Republiki Federacji Niemiec w 1955 r. Zaledwie 10 lat po II wojnie światowej. pisał wówczas: „Sytuacja RFN była daleko bardziej dalej skomplikowana niż obecnie Ukrainy czy Gruzji. (…) NATO potrafiło jednak podjąć odważną decyzję o przyjęciu Zachodnich Niemiec|” (…) gdyby wówczas posłuchano Lecha Kaczyńskiego, podjęto odważne decyzje, gdyby nie zwyciężyła wówczas postawa, żeby nie drażnić Rosji, postawa naiwna, Ukraina byłaby dzisiaj w NATO i prawdopodobnie nie doszłoby do agresji w 2014 r. Nie byłoby też pewnie obecnej wojny. Historia potoczyłaby się inaczej
—stwierdził Duda.
Dzisiaj, każdego dnia armia i naród ukraiński toczy nierówną walkę z rosyjskim agresorem. Wykazuje się wielkim bohaterstwem, udowadniania, ze w pełni zasługuje na członkostwo w Sojuszu. Odważne przywództwo prezydenta Zełenskiego uosabia wszystkie wartości, na których ufundowana jest zachodnia wspólnota. Wolny świat ma dziś twarz prezydenta Zełenskiego
—powiedział.
Nigdy nie będzie naszej zgody na nową Jałtę
—zaznaczył.
Dzisiaj, każdego dnia armia i naród ukraiński toczy nierówną walkę z rosyjskim agresorem. Wykazuje się wielkim bohaterstwem, udowadniania, ze w pełni zasługuje na członkostwo w Sojuszu. Odważne przywództwo prezydenta Zełenskiego uosabia wszystkie wartości, na których ufundowana jest zachodnia wspólnota. Wolny świat ma dziś twarz prezydenta Zełenskiego.
Putin chce doprowadzić do ustanowienia nowego światowego porządku. Chce odwrócić bieg historii. Jak sam mówi przywrócić czas sprzed 1997 r. (…) Tak naprawdę chciałby powrotu do czasów Związku Sowieckiego i podziału Europy na strefy wpływów, podziału także i świata. Jednak rosyjska agresja przyniosła dokładnie odwrotny skutek. Zjednoczyła ponownie całą wspólnotę transatlantycką. Pokazał jak istotna jest rola NATO i znaczenie amerykańskiej obecności w Europie. Potwierdziła przywództwo Stanów Zjednoczonych w kwestii bezpieczeństwa na świecie. Doprowadziła do zmiany polityki Unii Europejskiej, a także jej największych państw wobec Rosji. Zjednoczyła opinię publiczną w Europie, a także społeczeństw krajów zachodnich. Nie wiem, czy tak sobie wyobrażał sobie swój „sukces” Władimir Putin. Odpowiedzią na to wielkie zło, jakie Rosja przyniosła Ukrainie i Europie, stało się wielkie dobro. Tutaj u nas, w naszym kraju. Od pierwszych chwil Polacy otworzyli swoje serca i pospieszyli z pomocą swoim ukraińskim braciom w potrzebie. Chylę czoła przed milionami naszych rodaków, którzy każdego dnia odpowiadają dobrem na zło.
Starają się z całego serca to zło wymazać przyjmując uchodźców do swoich domów, pomagając w transporcie, organizując zbiórki
—mówił Duda.
Dobro musi zwyciężyć! Wierzę, ze Ukraina obroni się przed rosyjską agresją, że miliony jej obywateli będą mogli wrócić do domów, które jako Zachód pomożemy odbudować. Że Ukraina dołączy do UE, w czym będzie ją wspierać - zawsze i wszędzie. Wierzę, że zwyciężą wartości, które wspólnie wyznajmy
Niech żyje Sojusz Północnoatlantycki. Niech żyje wolna Ukraina, niech żyje Polska. Boże błogosław naszą Ojczyznę!
—zakończył prezydent Duda.
Uchwała Sejmu i Senatu: uznajemy członkostwo w NATO za priorytet polskiej polityki zagranicznej
W piątek w Sejmie odbyło się uroczyste zgromadzenie posłów i senatorów, podczas którego orędzie wygłosił prezydent Andrzej Duda; zdalnie wystąpił także prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz Sekretarz Generalny NATO Jens Stoltenberg. Po tych wystąpieniach marszałek Senatu Tomasz Grodzki odczytał jednobrzmiącą uchwałę Sejmu oraz Senatu RP, podjętą z okazji przypadającej w sobotę 23 rocznicy przystąpienia Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oraz Senat Rzeczypospolitej Polskiej, doceniając historyczne znaczenie aktu przystąpienia przez Rzeczpospolitą Polską do Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego i formalnego stania się pełnoprawnym członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego, wraz z Republiką Czeską oraz Republiką Węgierską w dniu 12 marca 1999 r., upamiętniają to doniosłe wydarzenie w przededniu 23. rocznicy tej decyzji
— głosi uchwała.
W uchwale podkreślono, że „Polska, będąc boleśnie doświadczona tragiczną historią XX wieku, walką z dwoma zbrodniczymi totalitaryzmami: nazistowskim i komunistycznym, podjęła w politycznym konsensusie wysiłek trwałego zakotwiczenia w strukturach zachodniego świata opartego o zasady demokracji i samostanowienia narodów”.
Wyrazem tego jest obecność Rzeczypospolitej Polskiej w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego, którego członkostwo uznaje się za priorytet polskiej polityki zagranicznej
— czytamy.
Doceniając zaangażowanie i prace wszystkich osób, które przyczyniły się do skutecznej realizacji tego celu oraz spełnienia marzenia polskiego społeczeństwa o członkostwie w Sojuszu Północnoatlantyckim, Sejm Rzeczypospolitej Polskiej składa im wyrazy wdzięczności i szacunku
— głosi uchwała.
Jak zaznaczono, Sejm oraz Senat popierają „utrzymanie polityki otwartych drzwi Sojuszu Północnoatlantyckiego, która przyczyniła się do historycznego sukcesu Paktu, poszerzając strefę wolności i bezpieczeństwa w całej Europie”.
Bronimy prawa każdego suwerennego państwa do decydowania o swojej przyszłości i wyboru sojuszy, odrzucając wszelkie próby tworzenia stref wpływu w Europie. Gwarancje bezpieczeństwa i pokoju zapewniane przez NATO, w tym w szczególności art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego, który zakłada kolektywną obronę, „łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego”, stanowią fundament ładu światowego i ochrony demokratycznych wartości
— napisano w uchwale.
Według uchwały Sejm oraz Senat „nie mogą przejść obojętnie wobec bieżących wydarzeń związanych z agresją zbrojną Federacji Rosyjskiej na suwerenne państwo ukraińskie i naród ukraiński”.
Zbrodniczy reżim rosyjski, łamiąc wszelkie normy prawne i zobowiązania międzynarodowe, zaatakował Ukrainę i wywołał niespotykany od czasu II wojny światowej kryzys polityczny, gospodarczy a przede wszystkim humanitarny
— podkreślono.
W uchwale zaapelowano także „do rządów i parlamentów państw członkowskich NATO oraz państw stowarzyszonych o kontynuowanie solidarnych działań służących zapewnieniu bezpieczeństwa światowego oraz zdecydowanego przeciwdziałania rosyjskiej agresji i łamaniu podstawowych zasad prawa międzynarodowego, w tym humanitarnego”.
Sejm oraz Senat wezwały też do „konsekwentnego wzmacniania więzi transatlantyckich oraz kontynuowania solidarnego przeciwdziałania agresji rosyjskiej i udzielania Ukrainie wszechstronnego wsparcia, które mogą skutecznie przyczynić się do zakończenia działań zbrojnych”.
Marszałkowie podpisali wspólną uchwałę obu izb
Marszałkowie Sejmu i Senatu w obecności prezydenta RP podpisali uchwałę obu izb podjętą z okazji 23. rocznicy członkostwa Polski w Organizacji Traktatu Północnoatlantyckiego.
Prezydent Andrzej Duda przybył do Sejmu
Głowę państwa przywitali marszałek Sejmu Elżbieta Witek i marszałek Senatu Tomasz Grodzku.
Oficjalną okazją zwołania uroczystego Zgromadzenia Posłów i Senatorów jest przypadająca 12 marca 23. rocznica wstąpienia Polski do Paktu Północnoatlantyckiego. Jednak zarówno prezydent, jak i sekretarz generalny NATO zajmą zapewne stanowisko wobec obecnej sytuacji geopolitycznej w Europie, jaka pojawiła się po agresji Rosji na Ukrainę.
Polska przystąpiła do NATO 12 marca 1999 roku. Tego dnia w Independence (w stanie Missouri) minister spraw zagranicznych Bronisław Geremek przekazał na ręce sekretarz stanu USA Madeleine Albright akt przystąpienia Polski do Traktatu Północnoatlantyckiego. Z tą chwilą Rzeczpospolita Polska stała się formalnie stroną Traktatu - członkiem Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Organizacja Traktatu Północnoatlantyckiego (pot. Sojusz Północnoatlantycki, ang. North Atlantic Treaty Organization – NATO) powstała w 1949 r. na mocy podpisanego w Waszyngtonie przez 12 państw Traktatu Północnoatlantyckiego. Szczególną rolę w funkcjonowaniu NATO pełni, zapisana w art. 5 Traktatu, klauzula wzajemnej obrony. Przewiduje ona, że atak na jednego lub więcej sojuszników będzie oznaczał atak na wszystkich członków Sojuszu. Obecnie w skład NATO wchodzi 29 państw.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/589474-relacja-zgromadzenie-poslow-i-senatorow-wazne-przemowienia