„Musimy zrobić wszystko, by ten konflikt nie opłacał się Rosji” – mówił Paweł Lisiecki z PiS w programie „Gość Wiadomości”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: TYLKO U NAS. Putin zaatakuje Ukrainę? Mjr Spencer: Cena inwazji jest zbyt wysoka. Rosjanie by się wykrwawili i byłaby to kwestia miesięcy

Drugi gościem programu był Maciej Gdula z Lewicy, który przekonywał, że Putinowi nie opłaca się atak na Ukrainę.

Moim zdaniem, z analizy wynika, że Rosjanom i Putinowi nie opłaca się atakować Ukrainy. I mimo wzrostu napięcia, powinno nas to uspokajać. Putin i Rosja stracą na tym gospodarczo i militarnie, bo NATO przesunie więcej wojsk na wschodnią flankę

– stwierdził.

Lisiecki przekonywał, że nawet jeżeli inwazja może nie być opłacalna dla Putina, to musimy być gotowi na ewentualny konflikt.

Tego typu kalkulacje na papierze wyglądają tak, że ten konflikt Rosji się nie opłaca. Ale jest stara rzymska zasada – chcesz pokoju, szykuj się do wojny. Trzeba się do tej wojny szykować

– powiedział.

Musimy zrobić wszystko, by ten konflikt nie opłacał się Rosji. Musimy być cały czas gotowi do tego, że ten konflikt będzie

– dodał.

Zdaniem Macieja Gduli, większym problemem dla Rosji są rosnące w siłę Chiny.

Putin nie chce być zapamiętany jako ten, który przespał moment, w którym można zachować co się ma, a nie spaść do drugiej ligi w konflikcie między Chinami a USA. (…) Rosja potrzebuje handlu z Europą, sprzedawania surowców. (…) Rosja obawia się zdominowania przez Chiny

– mówił.

Lisiecki zwrócił uwagę na postawę Niemiec.

Ta niepewna postawa Niemiec, która wyłamuje się z solidarności europejskiej jest na rękę Putinowi

– stwierdził.

Gdula przekonywał, że należy wzmacniać głosy w Niemczech, które wspierają sankcje wobec Rosji.

W Niemczech na pewno jest moment niestabilności. Duże partie miały słabość do pragmatycznej polityki, robienia biznesu, racjonalizowania, ściągania surowców. (…) Jeżeli Putin nas testuje, to też testuje to, czy jesteśmy w stanie mówić jednym głosem. Dlatego trzeba wzmacniać w Niemczech głosy, które mówią o sankcjach

– stwierdził.

Paweł Lisiecki przypomniał sytuację związaną z niemieckim generałem i jego skandalicznymi słowami nt. Krymu.

Obawiam się, że niemiecki admirał „poleciał” nie za to, że tak myśli, tylko dlatego, że jego słowa się wydały. Jest duża część polityków, którzy myślą kategoriami ewentualnego sojuszu z Rosją

– powiedział poseł PiS.

Blokada Nord Stream 2

Maciej Gdula poruszył temat Nord Stream 2 i ewentualnego zablokowania tego projektu przez Niemcy.

Cieszmy się, że rządzący w Niemczech mówią jednym głosem z Zachodem. (…) Jest możliwe, że Nord Stream 2 nie będzie uruchomione

– mówił.

Zdaniem Lisieckiego, Niemcy nie zablokują Nord Stream 2.

Ten projekt jest mocno zaawansowany. Myślę, że przy obecnym rządzie niemieckim zostanie uruchomiony. Niemcom na tym zależy

– stwierdził.

mly/TVP