Donald Tusk „żartował” z pochodzenia dziennikarza TVP. Zachowanie lidera PO skomentowali użytkownicy Twittera.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk kontra Pereira. Lider PO „żartuje” z pochodzenia dziennikarza: „Ksenofobiczny żart w stylu Giertycha i Sokuzburaka”

Donald Tusk odpowiadał na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej. Odnosząc się do pytania Samuela Pereiry, lider PO wspomniał o jego portugalskich korzeniach. Przywołał też sprawę Paulo Sousy.

To, co mnie tak uderzyło, ale proszę wybaczyć ten żart, ale nie sądziłem, że ostatni tydzień mijającego roku będzie taki bardzo portugalski. Dwie głośne postaci – pan trener Sousa i pan redaktor Pereira – pozostaną na długo w naszej pamięci, może nie najlepiej, ale długo będziemy pamiętać o tym portugalskim finale roku 2021

– stwierdził.

Reakcja w sieci

Na jego słowa zareagowali użytkownicy Twittera.

Tusk nabijając się z pochodzenia dziennikarza, który zadał mu pytanie, pokazuje, że jest tylko przeterminowanym lokajem, przysłanym z Brukseli. Milczenie ludzi mediów takich jak GW, TVN itd, wycierających sobie codziennie gęby tolerancją, pokazuje, że są tego lokaja podnóżkami

Bym chciał czytać komentarze dziennikarzy, gdyby JKaczyński na pytanie dziennikarki pochodzenia np. ukraińskiego zareagował odwołując się do jej pochodzenia. Zrobiono by z tego skandal dyplomatyczny. Tuskowi jednak wolno więcej, a JK by tak nie zrobił. No i nie wolno porównywać.

W jednym zdaniu kłamie, że za jego rządów nie było inwigilacji dziennikarzy. W drugim kpi z portugalskiego pochodzenia dziennikarza. W trzecim odwołuje się do przyzwoitości. Lech Wałęsa dochował się następcy.

W tym Gdańsku, to chyba jakieś zagłębie ksenofobów musi być. Najpierw dwóch typów gnębiło Ukraińca, a dziś Tusk czepia się oraz kpi z kraju pochodzenia Sousy i Pereiry. Co z tym miastem jest nie tak?

Bardzo śmieszne. A jak odpowiedziałby redaktorowi Wildsteinowi?

Tak po prawdzie to uważam, że dowcip o „Portugalczykach” był niefajny. Pan Samuel Pereira jest Polakiem. Oceniajmy go po jego czynach, a nie po pochodzeniu jego ojca. Sorry, musiałem to napisać, bo bym się źle ze sobą czuł.

Panie Donald Tusk. Wolę obcokrajowca z Polską w sercu, niż Polaka z mentalnością Niemca.

Tusk dziś pożegnał („pozostaną w naszej pamięci”) trenera Sousę i red. Pereirę. Tyle że Sousa wyjeżdża sam, a Pereirę wygania z Polski Tusk. Demokrata. Europejczyk. Liberał. Brawo, wy.

Brukselski hejter @donaldtusk robi sobie głupie żarty z faktu, że jeden z dziennikarzy jest Polakiem z podwójnym obywatelstwem polskim i portugalskim. W każdym kraju dojrzałej demokracji za takie coś wszystkie media, niezależnie od sympatii politycznych, rozszarpałyby go.

mly/Twitter