Tygodnik „Wprost” pisze o „Planie Tuska”. Nowy-stary lider Platformy Obywatelskiej chciałby zapewnić swojej partii poparcie na poziomie 30 proc. Według informacji tygodnika, Tusk planuje „ułożyć Platformę na nowo”.

CZYTAJ TAKŻE:

-Tusk rozbija opozycję? Komorowski: Przy wszystkich umiejętnościach, nie ma możliwości odebrania wyborców PiS-owi

-Kidawa-Błońska próbuje budować napięcie: „W sobotę ważne wystąpienie Tuska”. Czy będzie miał kontrkandydata?

„Plan Tuska”

Wcielanie w życie „Planu Tuska”, o którym pisze „Wprost”, ma rozpocząć się po 23 października. Wtedy to w Platformie odbędą się wybory nowego przewodniczącego. Były premier, który w lipcu powrócił na krajowe podwórko, ma być jedynym kandydatem. Mimo że do wyborów wewnętrznych jeszcze ponad miesiąc, Donald Tusk miał już podjąć pierwsze decyzje personalne. Dotyczą one ważnych polityków PO, w tym m.in. jednego z byłych liderów. Grzegorz Schetyna, który miał zostać szefem dolnośląskich struktur partii, nie otrzyma jednak tego stanowiska. Lepszy kandydat to, w ocenie Tuska, Roman Szełemej - prezydent Wałbrzycha. Jego kontrkandydatem ma być Michał Jaros.

Według „Wprost”, Tusk nie chce również, aby pomorską Platformą kierował dalej Sławomir Neumann. Według rozmówcy tygodnika, anonimowego polityka PO, głównym powodem takiej decyzji miały być kompromitujące nagrania z tczewskimi działaczami, jak również „ciągnąca się za nim [Neumannem - aja] afera dotycząca ministerstwa zdrowia, kiedy był tam sekretarzem stanu”.

Jachira i Sterczewski „na dywaniku”

Na tym nie koniec. Pełniący obowiązki przewodniczącego PO Donald Tusk miał przeprowadzić także serię rozmów dyscyplinujących, zwłaszcza z politykami tego ugrupowania, którzy mają na koncie „gościnne występy” na granicy polsko-białoruskiej, m.in. Franciszkiem Sterczewskim i Klaudią Jachirą. Tej drugiej miał nakazać uspokojenie się, co też - zdaniem rozmówcy „Wprost” - uczyniła (choć obrzydliwy wpis o kardynale Wyszyńskim budzi w tej sprawie wątpliwości) jednak Tuskowi trudniej zapanować nad tym pierwszym.

Donald widzi, jaki ma klub, i wie że z tymi ludźmi nie jest w stanie wiele zrobić. Zachowuje się jak solista, który nie zwraca uwagi na orkiestrę

— powiedział tygodnikowi polityk Platformy Obywatelskiej.

Zdaniem informatora, Tusk chce ułożyć partię na nowo i poprowadzić ją do poparcia na poziomie 30 proc.

aja/Wprost.pl