Samolot z polskimi medykami, którzy będą robić testy na obecność koronawirusa polskim kierowcom czekającym na możliwość przejazdu z Wielkiej Brytanii do Francji, wylądował w czwartek wieczorem na londyńskim lotnisku Gatwick. Medycy udali się na Wyspy z inicjatywy premiera Mateusza Morawieckiego.
Polscy medycy już na miejscu
Z lotniska medycy zostaną przewiezieni transportem zapewnionym przez polską ambasadę w Londynie do Dover i tam jeszcze w nocy zaczną robić wymazy polskim kierowcom. Jak późnym popołudniem poinformował na Twitterze minister zdrowia Adam Niedzielski, do Wielkiej Brytanii udała się grupa ponad 30 medyków z CSK MSWiA, Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, WOPR oraz innych służb.
Inicjatywa premiera Morawieckiego
Informację o pomocy dla polskich kierowców rzecznik rządu przekazał na Twitterze.
Z inicjatywy Premiera @MorawieckiM, który jest w kontakcie z Prezydentem Francji, Premierem Wielkiej Brytanii oraz Przew. RE i Przew. KE jeszcze dziś poleci do Wielkiej Brytanii grupa polskich medyków. Chcemy zapewnić opiekę dla pracowników polskich firm transportowych
— poinformował Müller.
Nasz personel medyczny zapewni szybszą realizację testów dla przekraczających granicę między Wielką Brytanią i Francją. Polskie państwo nie zostawi nikogo bez opieki. Kierowcy muszą bezpiecznie wrócić do naszego kraju
— wyjaśnił w kolejnym wpisie.
Sytuacja, jaka ma miejsce w Wielkiej Brytanii, to skutek niedzielnej decyzji władz Francji, które na 48 godzin zamknęły możliwość wjazdu tego kraju w związku z rozprzestrzeniającą się tam nową odmianą koronawirusa. Wprawdzie od środy przeprawa przez La Manche znów jest możliwa, ale konieczny do tego jest negatywny wynik na obecność koronawirusa, a rozładowanie korków zajmie co najmniej kilka dni.
W Dover, na prowadzącej do tego miasta autostradzie M20, na dawnym lotnisku Manston oraz w innych miejscach hrabstwa Kent w kolejkach stoi kilka tysięcy ciężarówek, z czego znaczna część jest kierowana przez Polaków. W związku z trudną sytuacją, w jakiej znaleźli się polscy kierowcy, pomagają im zarówno służby konsularne, jak i organizacje polonijne oraz wiele osób prywatnych, które zawożą jedzenie, wodę czy artykuły higieniczne.
W ciągu doby 5 tys. testów
W czwartek o godz. 18 z lotniska Okęcie odleci samolot z kilkudziesięcioma lekarzami-ratownikami medycznymi oraz pielęgniarkami, którzy będą robić testy polskim kierowcom w Dover - przekazał PAP szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk.
Jak mówił, samolot wyląduje w porcie lotniczym Londyn-Gatwick, skąd medycy zostaną przetransportowani do Dover i tam jeszcze w nocy zaczną robić wymazy polskim kierowcom, którzy oczekują na przejazd pod kanałem La Manche.
Grupę, która tam jedzie, tworzy 16 zespołów wymazowych
— dodał.
W ciągu doby będą mogli przetestować około 5 tys. osób
— przekazał.
Na miejscu konsulowie i ambasador
Jak podał na Twitterze wiceszef MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk, na miejscu w Dover obecni są konsulowie i ambasador. Rano pod przewodnictwem vel Sęka oraz wiceministra Marcina Przydacza zebrał się w resorcie dyplomacji Zespół Zarządzania Kryzysowego koordynujący pomoc polskim kierowcom.
W sprawie kierowców ciężarówek, którzy utknęli w Wielkiej Brytanii w wyniku zamknięcia, a następnie otwarcia przez Francję granicy brytyjsko-francuskiej, interweniował również minister infrastruktury Andrzej Adamczyk, który zwrócił się w czwartek do komisarz UE ds. transportu A. Vălean z postulatem o zwołanie w trybie nadzwyczajnym rady ministrów ds. transportu UE.
mly/gah/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/532290-polscy-medycy-juz-w-wielkiej-brytanii