Europoseł PO Janusz Lewandowski dodał na Twitterze kuriozalny wpis, w którym sugerował, że Polska jest krajem nietolerancyjnym. „Oczywiście, że w Polsce nie panuje rasizm” - tak wpis polityka komentuje w rozmowie z portal wPolityce.pl Bawera Aondo-Akaa, doktor teologii i działacz Fundacji Pro – Prawo do Życia.

Widziałem w W-wie rowerzystę o „niewłaściwym” dla prawdziwych Polaków kolorze skóry. Trzymał w ręku, co niewygodne, biało-czerwoną flagę, jakby błagał „nie bijcie”. Smutny znak czasu w niegdyś tolerancyjnym kraju

— napisał na Twitterze Janusz Lewandowski, europoseł PO.

CZYTAJ TAKŻE: Opozycja to stan umysłu. Lewandowski: Widziałem w W-wie rowerzystę o niewłaściwym kolorze skóry… Jakby błagał - nie bijcie

Lewandowski wściekły na wybór Polaków: Polska, która wyłoniła się z urny wyborczej, nie zostałaby przyjęta do UE i NATO

Dr Bawer Aondo-Akaa: Oczywiście, że w Polsce nie panuje rasizm

Oczywiście, że w Polsce nie panuje rasizm. Zdarzają się pojedyncze przypadki rasistowskich czy szowinistycznych sytuacji, ale nie wolno takich jednostkowych incydentów przeciągać na cały 40-milionowy naród, jakim jest Polska. To jest absurdalne, kuriozalne i po prostu niesprawiedliwe

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Bawer Aondo-Akaa, odnosząc się do wpisu Lewandowskiego.

Mam takie wrażenie, że to jest pewne transponowanie własnych obaw pana Lewandowskiego na innych ludzi. To, że Murzyn czy Mulat jeździ na rowerze z flagą biało-czerwoną, to wcale nie musi oznaczać, że błaga o litość, żeby nie zostać pobity. Jest wręcz odwrotnie – to jest właśnie wyrażenie szacunku dla kraju i narodu, w którym mieszka

— dodaje.

as