Spośród sześciu głównych kandydatów, jakich mieliśmy w tych wyborach, rywalizować z Andrzejem Dudą pod względem komunikatywności i kontaktu ze zwykłym wyborcą, może chyba tylko pan Hołownia. Tutaj Duda był lepszy od Trzaskowskiego. Tego się nie można nauczyć, to trzeba mieć niemalże w genach
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog.
wPolityce.pl: Prezydent Andrzej Duda pokonał Rafała Trzaskowskiego, zdobywając 51,10 proc., przy bardzo dużej frekwencji – 69,03 proc. Zaskoczył pana ten wynik?
Prof. Henryk Domański: Mnie ten wynik nie zaskoczył, ponieważ biorąc uwagę wszystkich sondaży poprzedzających wybory, to większe szanse miał prezydent Duda. On „powinien” wygrać.
A z czego pana zdaniem wynika duża frekwencja w tych wyborach?
Myślę, że mechanizmy polityczne, społeczne, są przez ludzi coraz lepiej rozumiane. Dlatego była taka wysoka frekwencja. Ludzie mają poczucie, że w tym konkretnym dniu ma się oddziaływanie na władzę – władza może się bać wyborców. Ma się taka satysfakcję i poczucie ważności z tym związane. Ludzie mieli poczucie, że funkcjonowanie w państwie to nie tylko prawa, ale i obowiązki. Należy się zatem z tych obowiązków wywiązać, nawet jeśli się nie ma własnego kandydata. Na tym polega sukces Rafała Trzaskowskiego – że tak zredukował dystans do Andrzeja Dudy.
Z drugiej strony swój wynik z I tury w II turze wyborów prezydenckich poprawił także urzędujący prezydent – o niemal 2 miliony głosów. O czym pana zdaniem to świadczy?
To świadczy o tym, że 5-letnia prezydentura Andrzeja Dudy była sukcesem. Gdyby tak nie było, to nie poprawiłby swojego wyniku z I tury, a po drugie by przegrał. Jest to w gruncie rzeczy sukces partii politycznej, która za nim stoi – nie warto zmieniać prezydenta, który wspiera obóz rządzący, jeżeli nie ma do tego określonych powodów. To była główna motywacja tych, którzy głosowali na Andrzeja Dudę – kontynuacja tego, co do tej pory robiono i świadomość, że reprezentant PO, pan Trzaskowski, nie zasłużył na to, aby zwiększyć szanse wyborcze PO, bo to nie jest formacja, która zasługuje na powrót do władzy.
Pana zdaniem Rafałowi Trzaskowskiemu zaszkodziło to, że jest identyfikowany z rządami Platformy Obywatelskiej?
Na pewno tak. Rafał Trzaskowski jest identyfikowany z PO i te deklaracje, że on nie reprezentuje żadnej partii i będzie prezydentem wszystkich Polaków, to były banalne dosyć hasła, które nie zadziałały.
Mówił pan, że sukces prezydenta Andrzeja Dudy to sukces partii, z której się wywodzi. A czy uważa, że na ten sukces złożyły się też działania samego prezydenta?
Tak, ma on cechy personalne, o których dobrze wiemy. Spośród sześciu głównych kandydatów, jakich mieliśmy w tych wyborach, rywalizować z Andrzejem Dudą pod względem komunikatywności i kontaktu ze zwykłym wyborcą, może chyba tylko pan Hołownia. Tutaj Duda był lepszy od Trzaskowskiego. Tego się nie można nauczyć, to trzeba mieć niemalże w genach.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/509083-prof-domanski-andrzej-duda-mial-lepszy-kontakt-z-wyborcami?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29