Sławomir Nitras po raz kolejny dał o sobie znać. Tym razem wdał się w sprzeczkę z mieszkańcem Zgierza. Członek sztabu Rafała Trzaskowskiego nazwał mężczyznę „głupkiem”.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

— Awantura! Nitras zaatakował fizycznie Kaletę. „Nie będziecie nam rozbijać eventu”; „Nie chcę się z panem obejmować”

— Reakcja sztabu Dudy na dziwne zachowanie posła KO. Kanthak: Nitras przedawkował kampanię. Jest zmęczony. Trzeba go odsunąć

Sprzeczka w Zgierzu

Wymiana zdań rozpoczęła się, kiedy jedna z mieszkanek Zgierza chciała zadać pytanie Rafałowi Trzaskowskiemu.

Ja chcę tylko zadać parę pytań

— mówiła.

Zbyt agresywna pani jest, żeby zadawać pytania

— odpowiedział kobiecie Nitras.

Ja chcę tylko wiedzieć

— przekonywała uczestniczka spotkania z kandydatem KO.

„Głupek”?

Do rozmowy włączył się mężczyzna, który zauważył, że Sławomir Nitras wielokrotnie popisywał się już w obecnej kampanii wyborczej.

Proszę pana, pan popis daje codziennie. Oglądamy pana chamstwo i pana żulerstwo

— powiedział mieszkaniec Zgierza.

Ja pana w ogóle nie pytam o zdanie

— odpowiedział Nitras.

Kradzież i pana zachowanie poniżej wszelkiej godności człowieka, nie mówię już o pośle

— kontynuował mężczyzna.

Wtedy Nitrasowi puściły nerwy i nazwał mężczyznę „głupkiem”.

Tak, głupek? A widział pan siebie wczoraj w telewizji, jak się pan zachowywał? Widziałem pana wczoraj, widziałem

— ripostował uczestnik spotkania.

Wstyd, że pan księdza Popiełuszkę nosi

— powiedział Nitras. Mężczyzna miał na sobie koszulkę z wizerunkiem ks. Popiełuszki.

Szkoda, że pan nie wie, kto to jest. Jak Jolanta Brzeska została spalona, gdzie pan był?Gdzie był pan prezydent wtedy?

— pytał mieszkaniec Zgierza.

xyz/TVP Info