Jak widać, Brexit niczego Brukselę nie nauczył. Z protestu Brytyjczyków zrozumiano tylko tyle, że jeśli chcą wyjść, to droga wolna, byle wcześniej zapłacili swoje miliardy.
Z Unii Europejskiej, rozumianej jako roztropna Wspólnota, załatwiająca wspólne interesy, zrodziła się w ostatnich latach dyktatura pod przewodnictwem najsilniejszych państw. Tłamsząca każdy odruch, który przypominałby podstawowe zasady Ojców Założycieli i nawiązywał do pięknego marzenia Europy Ojczyzn. Aroganci, właściwie wybierający się sami i samooceniający się, nie widzą swej buty i dywersji wobec Wspólnoty, nawet teraz, gdy Brytyjczycy czynnie okazali swój bunt wobec nich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: EPL rekomenduje swoim posłom głosowanie przeciwko Polsce! Halicki: Polacy z naszej frakcji zagłosują za rezolucją w sprawie praworządności
Aroganci świetnie rozumieją polska kastę sędziów, którzy istnieją i postępuję podobnie. Chciałaby owa kasta wciąż sama o sobie decydować, sama się oceniać i sama się wybierać. Stawianie jakichkolwiek wobec nich wymagań, szczególnie dotyczących zasad etyczno - moralnych, rzetelności, spełniania oczekiwań społecznych traktuje ta kasta, jako akt represji i agresji władzy. Przecież to nonsens rozpoznawalny z daleka, ale dla zarządzających Unią – jak widać – słaba Polska jest również czymś oczekiwanym. Zdemoralizowany układ sądowniczy nigdy nie pozwoli państwu rozwijać się według cywilizacyjnych norm, ale będzie konserwował przegniłe struktury oparte na zwinności i wypracowanej przez lata przebiegłości zdeterminowanych oszustów. Pośród tych oszustów sporo jest przedstawicieli prawa, czego dowodzą raz po raz choćby postępowania prowadzone przez Komisję Weryfikacyjną. Wszak żadna kamienica nie trafiłaby do rąk krętaczy, gdyby nie układy także z udziałem prawników. Niektóre orzeczenia sądów próbują przywrócić własność kanciarzom i to też jest pewna ocena środowiska. A sędziowie złodzieje, a działający na telefon, a nikczemnie uniewinniający jawnych przestępców? Wystarczy, że należą do innej, ale koniecznie zaprzyjaźnionej z sędziowską, kasty. Bardzo wystarczy.
Brukselnicy wciąż mają przewrócone w głowie, urządzają polowania na nieistniejące czarownice, choć sami tkwią po uszy w nieprawości. Przecież jawnie naruszają traktaty i przewracają ich treść w dowolnej chwili. Przypadek organizacji sądów jest tego najlepszym przykładem. Według tych arogantów mamy być im wdzięczni za przyjęcie do Unii, chociaż gdyby nie służalczość wielu państw Europy wobec Hitlera i Stalina, może to my decydowalibyśmy o kształcie europejskiej wspólnoty. Ale ta prawda tym bardziej ich rozjusza.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/482392-bruksela-wie-co-robi-polska-jedyna-szansa-dla-prawnikow?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%253A+wPolitycepl+%2528wPolityce.pl+-+Najnowsze%2529