Europoseł PiS prof. Zdzisław Krasnodębski był gościem telewizji wPolsce.pl. Wypowiadał się m.in. na temat obsady unijnych stanowisk.
Prof. Krasnodębski został zapytany przez redaktor Edytę Hołdyńską o to, dlaczego nie został wybrany na stanowisko wiceprzewodniczącego PE.
CZYTAJ TAKŻE: Prof. Zdzisław Krasnodębski nie został wybrany na wiceszefa PE! Pokonał go europoseł Fabio Massimo Castaldo
Duże grupy polityczne nie trzymały się zasad, które obowiązywały w roku 2014, a nawet jeszcze wtedy, gdy zastępowałem przewodniczącego Czarneckiego po jego odwołaniu. Stanowiska w PE obsadza się według pewnego klucza według liczebności grupy
— mówił europoseł PiS.
Prof. Krasnodębski odniósł się do zarzutów opozycji, że PiS jest rzekomo zmarginalizowany w UE.
To jest szum medialny. Nasza opozycja nie jest w stanie myśleć i prowadzić merytorycznej dyskusji. Wielkim sukcesem było zablokowanie Fransa Timmermansa. (…) To zwycięstwo nie polega tylko na tym, że on nie został, ale mianowicie to, że w następnym już okresie każdy polityk europejski, który będzie chciał zrobić karierę, będzie się liczył z Europą Środkowo-Wschodnią. Na tym polega zwycięstwo polityczne
— zaznaczył.
Dla nas Ursula von der Leyen nie jest idealną kandydatką, ale w drodze kompromisu jesteśmy w stanie ją zaakceptować
— podkreślił prof. Krasnodębski.
Europoseł PiS powiedział, że nie ma nic przeciwko temu, aby Ursula von der Leyen jako ważną stawiała kwestię praworządności, ponieważ Polska jej nie łamie.
Będzie walczyła o zasady praworządności, ale nie mamy nic przeciwko nim, ponieważ nie uważamy, żebyśmy je łamali. Frans Timmermans był innego zdania, ale był niezwykle wybiórczy. Przykładowo nie zauważył, że prokuratura niemiecka jest zależna politycznie. (…) Frans Timmermans nigdy się nie zajmował Niemcami, Hiszpanią
— mówił.
To chodzi o to, aby pani Ursula von der Leyen odwołując się do zasady przestrzegania praw, nie uczyniła z tego oręża walki ideologicznej
— dodał.
Prof. Krasnodębski stwierdził, że to, iż nie został wybrany na wiceprzewodniczącego PE, może być zemstą za to, iż Polska nie dopuściła do objęcia fotela przewodniczącego KE przez Fransa Timmermansa.
Donald Tusk był krytykowany przez m.in. swoją grupę polityczną, ale też przez socjalistów. Tam padały zdania, że nie możemy dopuścić do tego, aby takie kraje, jak Polska i Węgry, blokowały Fransa Timmermansa. (…) Chęć ukarania polityka PiS-u na pewno w nich istniała
— powiedział.
as/wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/454148-prof-krasnodebski-dla-wpolsceplnie-lamiemy-praworzadnosci?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+wPolitycepl+%28wPolityce.pl+-+Najnowsze%29