Wnioskowana kara jest rzeczywiście surowa, wysoka i dolegliwa, ale jedynie taka może spełnić swoją rolę - mówiła w czwartek w mowie końcowej przed Sądem Okręgowym w Gdańsku prokurator Izabela Janeczek w procesie ws. afery finansowej Amber Gold.
Dla założyciela i twórcy Amber Gold Marcina P. i jego małżonki Katarzyny P. prokuratura wniosła o wymierzenie kar po 25 lat więzienia.
Wydaje się, że kara wnioskowana przez prokuraturę jest surowa, wysoka i dolegliwa. Rzeczywiście tak jest. Ale biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności sprawy, sumę wyłudzonych pieniędzy i liczbę pokrzywdzonych i oszukanych osób, jedynie taka kara jest w stanie spełnić swoją rolę w zakresie indywidualnego oddziaływania, jak i zakresie prewencji, a także zadośćuczyni społecznemu poczuciu sprawiedliwości
— mówiła prokurator Janeczek.
Podkreśliła, że kary dla dwojga oskarżonych muszą być „niewątpliwie surowe”. Przypomniała, że według ustaleń prokuratury, Marcin P. i Katarzyna P. oszukali ponad 18 tys. klientów spółki, doprowadzając ich do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości prawie 851 mln zł.
Dwoje całkiem zwyczajnych ludzi, wymyślając, na szczęście, niedoskonały i przeciętnie skomplikowany plan oszustwa, spowodowało nieprzeciętne wręcz skutki w postaci szkody majątkowej, która jest jedną z największych w polskich procesach karnych, a z pewnością taka, która dotknęła największą liczbę pokrzywdzonych
— uzasadniała prokurator.
Dodała, że działanie oskarżonych cechowało „wyrachowanie i bezwzględność”, a ich działalność trwała ponad trzy lata i obejmowała cały kraj.
Prokurator podkreśliła, że poszkodowani przez działalność oskarżonych utracili „renty, emerytury, oszczędności, a często także dorobek całego życia”.
Śledczy uznali, że Katarzyna i Marcin P. działali w celu osiągnięcia korzyści majątkowej i uczynili sobie z tej działalności stałe źródło dochodu.
Amber Gold to firma, która miała inwestować w złoto i inne kruszce. Działała od 2009 r., a klientów kusiła wysokim oprocentowaniem inwestycji - od 6 do nawet 16,5 proc. w skali roku - które znacznie przewyższało oprocentowanie lokat bankowych. KNF złożyła doniesienie do prokuratury, która po miesiącu odmówiła wszczęcia śledztwa, nie dopatrując się w działalności firmy znamion przestępstwa. 13 sierpnia 2012 r. Amber Gold ogłosiła likwidację, tysiącom swoich klientów nie wypłaciła powierzonych jej pieniędzy i odsetek od nich.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/443233-afera-amber-gold-prokurator-wnioskuje-o-25-lat-wiezienia
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.