Hanna Gronkiewicz-Waltz, podobnie jak w poprzednich przypadkach, nie stawi się na przesłuchanie przed Komisją Weryfikacyjną. Prezydent m. st. Warszawy zasłania się zbyt ogólnym jej zdaniem tematem rozprawy.
W piśmie opublikowanym przez dziennikarza Radia Zet Mariusza Gierszewskiego Gronkiewicz-Waltz domaga się również odroczenia terminu rozprawy ze względu na niedopuszczenie prawników miasta do akt sprawy.
Do sprawy odniósł się członek Komisji Weryfikacyjnej Sebastian Kaleta.
Tak jak wspomniałem, dotychczas nie mogła się stawić, bo konkretna sprawa, teraz przeszkadza ogólny charakter przesłuchania w związku z wykonywanym nadzorem nad urzędnikami. A raczej jego brakiem, bo przez całą prezydenturę ani jednej (!) kompleksowej kontroli BGN co do reprywatyzacji
– napisał minister.
Postawę prezydent Warszawy skomentował również radny dzielnicy Śródmieście Jan Śpiewak.
Profesor prawa, były szefowa NBP, prezydent stolicy, uporczywie odmawia wykonywania swoich obowiązków jakie nakłada na nią prawo, odpowiedzialność i zwykła przyzwoitość. HGW demoluje standardy demokratyczne, okazując przy tym pogardę tysiącom warszawiaków. Mamy prawo wiedzieć!
– zauważył przewodniczący stowarzyszenia Wolne Miasto Warszawa.
Murem za Hanną Gronkiewicz-Waltz stanął natomiast przewodniczący PO Grzegorz Schetyna. Polityk przypomniał w radiowej „Trójce”, że prezydent Warszawy nie zgłasza się na wezwania komisji, ponieważ jej zdaniem wezwania są wysyłane do niej bezprawnie.
Na sprawie, która dotyczyła prywatnie małżeństwa Waltz, zgłosił się jej mąż i uważam, że sprawa jest zamknięta
— podkreślił lider PO. Dodał, że „każdy podejmuje decyzje indywidualnie, (a) Hanna Gronkiewicz-Waltz podejmie (je) we własnym zakresie”.
Dopytywany, czy sprawa przesłuchań prezydent Warszawy nie jest już sprawą Platformy, Schetyna odparł, że to sprawa Gronkiewicz-Waltz.
Ja będę ją wspierał w wymiarze moralnym oraz politycznym
— zadeklarował lider PO. Dodał, że Gronkiewicz-Waltz „ma prawo walczyć o swoje dobre imię i podejmować decyzje, czy będzie się zgłaszać na zaproszenie tej niekonstytucyjnej komisji, czy też nie”.
Rzecznik ratusza Bartosz Milczarczyk w poniedziałek nie odpowiedział wprost na pytanie PAP, czy prezydent stolicy stawi się na rozprawie.
Nie dość, że działania komisji są niekonstytucyjne, to w dodatku wtorkowa rozprawa nie dotyczy niczego, ponieważ komisja nie zajmuje się żadną sprawą, żadnym adresem
— powiedział Milczarczyk. Ocenił, że rozprawa i wezwanie Gronkiewicz-Waltz służy tylko temu, żeby szef komisji - Patryk Jaki, miał większe szanse na to, żeby zostać kandydatem na prezydenta Warszawy.
Zgodnie ze znowelizowaną ustawą, komisja weryfikacyjna przeprowadza postępowanie ogólne, aby wyjaśnić nieprawidłowości lub uchybienia w działaniach organów i osób, które uczestniczyły w wydawaniu decyzji reprywatyzacyjnych.
Wiceprzewodniczący komisji Sebastian Kaleta powiedział PAP w ub. tygodniu, że świadkowie będą podczas postępowania ogólnego zeznawać „na okoliczność ich wiedzy o całym procesie reprywatyzacji”.
Nie będziemy musieli tej samej osoby wzywać kilka razy na każdą z poszczególnych spraw, tylko będziemy mogli podczas jednego przesłuchania uzyskać zeznania w kilku sprawach
— wyjaśnił Kaleta.
Nowelizacja ustawy o komisji weryfikacyjnej przewiduje zwiększenie kar grzywny do 10 tys. zł za pierwsze niestawiennictwo przed komisję weryfikacyjną i do 30 tys. zł za kolejne, a także możliwość zatrzymania i doprowadzenia na rozprawy świadków decyzją prokuratora okręgowego. Komisja weryfikacyjna ma też uzyskać możliwość nałożenia kary grzywny do 1 mln zł na osobę, która dopuściła się pozaprawnych działań wobec danej nieruchomości.
Komisja weryfikacyjna od początku czerwca ub.r. bada zgodność z prawem decyzji administracyjnych w sprawie reprywatyzacji warszawskich nieruchomości.
gah/PAP/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/387734-prezydent-warszawy-nie-stawi-sie-przed-komisja-hgw-demoluje-standardy-demokratyczne-okazujac-przy-tym-pogarde