Reporter „Panoramy” TVP 2 Bartłomiej Bublewicz został zawieszony w obowiązkach służbowych przez neo-TVP za… wpisy w mediach społecznościowych, w których krytykował działania rządzących. Komisja Etyki neo-TVP orzekła, że w ten sposób naruszył zasady etyki obowiązujące w firmie. O sprawie informuje „Presserwis”.

Co takiego pisał w mediach społecznościowych Bublewicz? Krytykował m.in. PSL po sejmowym głosowaniu ws. aborcji.

Nie ma miejsca na PSL w koalicji rządzącej. Na miejscu premiera zaryzykowałbym nawet wcześniejsze wybory

-– napisał na X Bartłomiej Bublewicz.

Reporter skomentował też kompromitację „bodnarowców” ws. Marcina Romanowskiego.

Kompromitacja to mało powiedziane. Nieprzygotowana prokuratura, wiarygodność działań na zerowym poziomie. Decyzja sądu pokazuje jak ważny jest i powinien być trójpodział władzy dla całej klasy politycznej

— stwierdził Bublewicz

„Presserwis” ustalił, że działalność Bublewicza w mediach społecznościowych nie spodobała się kierownictwu neo-TVP. Wobec tego dziennikarza zawieszono, a jego sprawę skierowano do Komisji Etyki TVP.

Z informacji „Presserwisu” wynika, że aktywność Bartłomieja Bublewicza w mediach społecznościowych nie spodobała się kierownictwu TVP, które zdecydowało o zawieszeniu dziennikarza i skierowało sprawę do Komisji Etyki neo-TVP. Następnie wpisy dziennikarza zniknęły z sieci, a jak poinformował przewodniczący Komisji Etyki neo-TVP Sławomir Matczak, sam dziennikarz złożył samokrytykę, przyznając, że „takie wpisy nie powinny pojawiać się na profilu dziennikarza newsowego i jednocześnie przeprosił za swój błąd”.

Wszystko wskazuje, że dziennikarze neo-TVP nie mają w jakikolwiek sposób krytykować koalicji Donalda Tuska, nawet w swoich mediach społecznościowych. Bez problemu mogą za to uderzać w obecną opozycję, co pokazują chociażby wpisy Macieja Orłosia.

tkwl/X/press.pl