Na szlaku kampanijnym były premier Mateusz Morawiecki zaliczył bardzo ciekawe spotkanie. Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie towarzyszył stołecznym kandydatom do Parlamentu Europejskiego, m.in. byłej wicemarszałek Sejmu Małgorzacie Gosiewskiej czy byłemu wojewodzie mazowieckiemu Tobiaszowi Bocheńskiemu. Jak zakończyło się „zderzenie” Morawieckiego z kandydatem Trzeciej Drogi do PE, Michałem Koboską?

Wiceprezes PiS Mateusz Morawiecki wraz z kandydatami największej partii opozycyjnej do Parlamentu Europejskiego - Małgorzatą Gosiewską i Tobiaszem Bocheńskim na Giełdzie Wolumen zachęcali mieszkańców Warszawy do składania podpisów pod obywatelskim projektem ustawy „Stop Podwyżkom od lipca”.

Była to również okazja do serdecznych rozmów i spotkań z Polakami.

Takie chwile są dla nas bardzo ważne. Dziękujemy za wasze dobre słowa dziś 🥰

Serdeczne spotkanie

Okazuje się, że nie tylko kandydatów PiS można było spotkać dziś na bielańskim Wolumenie. Swoją kampanię prowadził dziś w tym miejscu także Michał Kobosko, kandydat z pierwszego miejsca list Trzeciej Drogi w Warszawie.

Choć na co dzień Trzecia Droga i PiS wzajemnie nie szczędzą sobie ostrych słów, zarówno były premier, jak i poseł Kobosko pokazali dziś klasę. Mateuszowi Morawieckiemu podczas „zderzenia” z Michałem Koboską towarzyszyła poseł Małgorzata Gosiewska startująca z pierwszego miejsca warszawskiej listy PiS. Politycy przywitali się serdecznie, uśmiechając się i wymieniając uściski dłoni.

Podpisu nie złożymy, chyba że z wzajemnością

— zażartował Morawiecki, proponując wymianę ulotek.

Ty, Małgosia, daj swoją

— zwrócił się do byłej wicemarszałek Sejmu.

A gdzie ulotka?

— śmiał się Kobosko, zwracając się do Gosiewskiej.

A, ulotki są, są

— podkreśliła polityk PiS, wręczając parlamentarzyście Trzeciej Drogi swój materiał wyborczy.

Można normalnie 😉spotkanie z Michałem Koboską

Dobrze, że nawet w czasie ostrej walki wyborczej zdarzają się chwile „normalności”.

aja/X