„Zasadą, którą się kierujemy jest przede wszystkim konieczność ochrony osób pokrzywdzonych i delikatny charakter zgłaszanych spraw” – pisze prezes Ringier Axel Springer Polska w liście do pracowników, odnosząc się do sytuacji związanej z Tomaszem Lisem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Sprawa Tomasza Lisa i lawina KOMENTARZY! Dziennikarze punktują: „A miało być za obronę demokracji”; „Teraz piłka jest po stronie RASP”

Portal press.pl dotarł do listu Marka Dekana skierowanego do pracowników RASP. W tekście zaadresowanym do „koleżanek i kolegów”, prezes firmy pisze o „ostatnich doniesieniach medialnych”, które „mogą wywoływać pytania”.

Chcielibyśmy Was zapewnić, że każdorazowo w przypadku zarzutów dotyczących niewłaściwych zachowań, natychmiast podejmujemy działania ustalamy fakty, a nasza reakcja jest zawsze adekwatna do stopnia stwierdzonych naruszeń. Jeżeli w toku postępowania zostają potwierdzone niewłaściwe zachowania, takie jak mobbing lub molestowanie, podejmujemy natychmiastowe i zdecydowane działania

– pisze Dekan.

„Ochrona osób pokrzywdzonych”

Równocześnie zasadą, którą się kierujemy jest przede wszystkim konieczność ochrony osób pokrzywdzonych i delikatny charakter zgłaszanych spraw. Dlatego też nie komentujemy szczegółów publicznie. Ważna jest dla nas dyskrecja, gdy zwracacie się do nas z delikatnymi tematami

– dodaje.

Na koniec informuje, że w przypadku „niewłaściwego zachowania w firmie”, pracownicy mogą zgłosić się do swojego przełożonego, działu HR lub skorzystać z systemu „Speak UP”.

mly/press.pl