KE od dłuższego czasu wychodzi ze swojej roli, prowadzi politykę nękania Polski. (…) Jest to także obrona polskiej opozycji, ponieważ część środowiska sędziowskiego, a sędzia Tuleya jest jednym z najbardziej spektakularnych przykładów, ostentacyjnie walczy z rządem i stawia się po stronie opozycji
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS, odnosząc się do stanowiska KE ws. Igora Tulei.
wPolityce.pl: Izba Dyscyplinarna SN wydała decyzję ws. sędziego Igora Tulei. Nie uchyliła mu immunitetu. Rzecznik KE błyskawicznie po wydaniu tej decyzji przedstawił stanowisko KE w tej sprawie. Poinformował, że KE z niepokojem obserwuje działania ID SN. Zaskoczył pana fakt, że KE zabrała głos w tej sprawie?
Prof. Ryszard Legutko: Nie zaskakuje mnie to. KE od dłuższego czasu wychodzi ze swojej roli, prowadzi politykę nękania Polski. Cały czas powtarzam, że to kompletne bezprawie. To jest oczywiście nacisk polityczny na rząd Polski, który nie ma nic wspólnego z prawem. Jest to także obrona polskiej opozycji, ponieważ część środowiska sędziowskiego, a sędzia Tuleya jest jednym z najbardziej spektakularnych przykładów, ostentacyjnie walczy z rządem i stawia się po stronie opozycji.
„Komisja wie o sprawach zaplanowanych przesłuchań dotyczących zniesienia immunitetu…” mówił rzecznik KE Christian Wigand. W pana opinii KE interesuje się sprawą Igora Tulei sama z siebie, czy ktoś spoza Komisji podpowiada KE, by zajęła się tym tematem?
KE ma bardzo wielu komisarzy. Niektórzy z nich nie mają nic do roboty, bo nie ma dla nich żadnego konkretnego zajęcia. Jednym z takich komisarzy jest pani komisarz Jourova – jej teka tak naprawdę jest pusta. Ona musi się czymś wykazać, zatem widzę w tym raczej jej inicjatywę. Zwłaszcza, że dzięki temu, co robiła w poprzedniej kadencji, zachowała swoje życie polityczne. Była jednym z najsłabszych komisarzy, ale zaangażowała się w walkę z rządami polskim i węgierskim i przez to jej notowania w KE wzrosły. Jak wielkie są wpływy polskiej opozycji w KE to trudno mi powiedzieć, ale z pewnością one są. Przedstawicielem KE w Warszawie jest przecież były polski ambasador w Niemczech [Marek Prawda – przyp. red.], którego polski rząd odwołał ze stanowiska, ponieważ uznał, że się nie sprawdza. KE natychmiast uczyniła go swoim przedstawicielem w Polsce, co jest oczywiście strasznym afrontem, bo jest to wyraźna akcja wroga przeciw Polsce. Tak się nie robi. Myślę, że on też jest tą siłą, która pompuje KE przeciw polskiemu rządowi.
Izba Dyscyplinarna SN nie uchyliła immunitetu Igorowi Tulei, ale stanowisko KE w tej sprawie zostało zaprezentowane od razu po tej decyzji. Czy pana zdaniem było ono przygotowane wcześniej?
Na pewno ono było wcześniej przygotowane. To nie jest tak, że zaraz po tej informacji zaczyna się takie rzeczy pisać.
W takim wypadku sama treść decyzji ID SN w sprawie sędziego Igora Tulei nie miała żadnego wpływu na stanowisko KE.
Pewnie uznano, że niezależnie od tego, czy uchylono immunitet sędziemu Tulei, czy nie, to trzeba ciągle nękać Polskę. Chodzi o to, aby wprawić polskie władze w jakichś stan zaniepokojenia, że tutaj cały czas czujne oko KE śledzi wszystko,co się dzieje w Polsce.
not. as
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/504028-prof-legutko-ke-prowadzi-polityke-nekania-polski