Motto IV RP - "damy radę!", motto III RP - "Nie da się". Nie da się uratować stoczni, i nie da się przeprowadzić wyborów. To ta sama bezradność

Nic się nie da.

Nie da się uratować polskich stoczni. Po prostu się nie da.

Nie da się uratować LOT-u. Po prostu się nie da.

Nie da się powstrzymać milionów młodych Polaków przed emigracją. Po prostu się nie da.

Nie da się walczyć z kryzysem demograficznym. Po prostu się nie da.

Nie da się nie oddać Rosjanom śledztwa smoleńskiego. Po prostu się nie da.

Nie da się przeciwstawić Niemcom i Brukseli w jakiejkolwiek sprawie. Po prostu się nie da.

Nie da się przekopać Mierzei Wiślanej. Po prostu się nie da.

Nie da się walczyć z korupcją. Po prostu się nie da.

Nie da się odeprzeć kłamstw o naszej historii. Po prostu się nie da.

Nie da się znaleźć pieniędzy na program socjalne, bo „piniendzy nie ma i nie będzie”.

Nic się się nie da.

Wyborów w konstytucyjnym terminie też przeprowadzić się nie da. Po prostu się nie da.

Każdy ma swoje motto. IV RP - „damy radę!”, a III RP - „Nic się nie da”.

Źródła tych jakże różnych postaw są głębokie. Jedno duchowo są z wolnej Polski, niedoskonałej, ale wierzącej w siebie, inni z zaborów, z uwewnętrznioną już bezradnością wobec wyzwań tego świata.

CZYTAJ: Nitras próbuje zaczepiać Jarosława Kaczyńskiego: „Panie Prezesie, jak Polak z Polakiem”. Posłuchaj ciętej riposty prezesa PiS!