Myślę o Platformie Obywatelskiej jako o racjonalnej partii środka, która nie idzie w żadne skrajności. My nie zajmujemy się sprawami światopoglądowymi
— twierdził na antenie TOK FM szef PO Borys Budka (czyżby zapomniał o niedawnej aktywności własnej partii właśnie na tym obszarze?).
My mówimy, że żeby Polska się rozwijała. Jest potrzeba, by państwo nie bało się swoich obywateli. My mówimy „stop zawłaszczaniu państwa przez polityków”. Mówimy o jasnych, czytelnych regułach służby publicznej, o tym, że państwo nie powinno być wszechobecne w gospodarce. Mówimy o prymacie własności prywatnej
— zapewniał polityk.
Budka krytykuje TVP
Nie obyło się bez krytyki Telewizji Polskiej.
Ważne, żeby chociażby w mediach pokazywać, co dzieje się, jeżeli politycy dorwą się do jakiejś gałęzi. Mówimy o słynnych 2 mld na propagandę, które mogłyby iść na potrzeby osób, które ciężko chorują. Zamiast tego idą nie tylko na fałsz i propagandę, ale idą przede wszystkim na kupowanie ludzi, na wynagradzanie za produkowanie nieprawdy
— grzmiał Budka.
Na tym lider Platformy nie poprzestał. Parlamentarzysta zaczął podważać status dziennikarzy TVP.
Myślę tutaj o horrendalnych zarobkach prezesa telewizji, spikerów, bo nie mówię o dziennikarzach, bo dziennikarzy tam już trudno doświadczyć
— twierdził.
Według Budki państwo PiS jest… silne
W rozmowie padło również zaskakujące słowo zważywszy na poglądy wygłaszane przez Borysa Budkę.
Lider PO atakując partię rządzącą stwierdził m.in., że państwo PiS jest… silne. Oczywiście za chwilę dodał frazę o strachu obywateli, ale chyba nie taki efekt chciał wywrzeć polityk.
To jest zderzenie państwa. Państwo PiS to państwo wszechwładne, silne, kiedy obywatele się boją
— powiedział.
Jak widać, zmienił się przewodniczący Platformy, ale partia dalej mówi tym samym językiem. Mimo zmian w personalnych, w PO nie ma żadnej świeżości - pozostają jedynie ataki na PiS i TVP.
gah/TOK FM
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/487625-popis-demagogii-budki-2-mld-zl-ida-na-falsz-i-propagande