Kandydatka KE w wyborach do PE Magdalena Adamowicz przybyła do USA, aby przekonywać przedstawicieli Kongresu USA o konieczności dołączenia zapisu dotyczącego mowy nienawiści do Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela. Wdowa po tragicznie zmarłym prezydencie Gdańska zaplanowała także spotkanie z przedstawicielami Facebooka. Zamierza ich przekonać do wyjątkowo kontrowersyjnych pomysłów, które mogą uderzać w użytkowników.
Facebook śledzi i usuwa pewne posty, ale to ciągle jest za mało. Myślę, że oni powinni się zająć też edukacją
— mówiła Adamowicz w rozmowie z dziennikarzami.
Dzisiaj jest zbyt łatwo, każdy może założyć to konto i są one bardzo anonimowe. Nie powinny takie być, po to, aby łatwiej było dojść do tego, kto jest autorem danej informacji
— dodała.
To nie tylko wina internetu, bo mową nienawiści posługują się politycy, młodzież, czasem nauczyciele. Niestety także niektórzy przedstawiciele Kościoła. Wszyscy muszą spojrzeć w swoje sumienie
— stwierdziła Adamowicz.
Pomysły Magdaleny Adamowicz wydają się mocno ingerować w prywatność użytkowników internetu. Poza tym ich wprowadzenie w życie mogłoby oznaczać uruchomienie kompletnej cenzury na Facebooku.
tkwl/Twitter
-
W najnowszym numerze „Sieci”: W artykule „Anglicy znaleźli trotyl” Marek Pyza i Marcin Wikło publikują najnowsze informacje dotyczące katastrofy smoleńskiej, do których udało im się dotrzeć. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji internetowej www.wPolsce.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/439974-adamowicz-w-usakonta-na-facebooku-nie-powinny-byc-anonimowe