Sąd uniewinnił 40 osób, które w sierpniu 2017 roku blokowały marsz narodowców w Warszawie. Sędzia Łukasz Biliński uzasadniał, że występowanie przeciwko organizacjom o takim dorobku i historii jak ONR oraz Młodzież Wszechopolska… nie jest czynem zabronionym społecznie. To ten sam sędzia, który uniewinniał wcześniej zadymiarzy spod Sejmu czy Obywateli RP blokujących miesięcznicę smoleńską.
ONR i Wszechpolacy zorganizowali legalną (!) manifestację, by uczcić zwycięstwo Polaków w Cudzie nad Wisłą. Jednak przemarsz ulicami Warszawy próbowali zablokować Obywatele RP i ich sympatycy, rzucając się na ziemię. Policja musiała siłą ściągać ich z jezdni.
Sprawa trafiła do sądu, gdy uczestnikom tej kontrmanifestacji postawiono zarzuty usiłowania przeszkodzenia w przebiegu legalnego zgromadzenia. Wśród tych osób były i tak znane postacie jak feministka Kazimiera Szczuka, Piotr Pytlakowski (dziennikarz „Polityki”), czy Iwona Wyszogrodzka (stała uczestniczka protestów, przypomniana po napaści na Magdalenę Ogórek).
Tymczasem sąd uniewinnił ich, uznając, że choć próba blokady marszu narodowców miała znamiona wykroczenia, to jednak nie była czynem szkodliwym społecznie. Dlaczego? Sędzia Łukasz Biliński wskazał bowiem na… antysemicki dorobek Młodzieży Wszechpolskiej oraz ONR-u! Jego zdaniem doszło bowiem do starcia światopoglądowego, a protestujący wyraźnie występowali przeciwko organizacjom propagującym ustrój faszystowski.
Nazwisko sędziego Łukasza Bilińskiego pada nie bez powodu. To właśnie on uniewinnił Władysława Frasyniuka, gdy wprowadzał policjanta w błąd co do własnej tożsamości. Ten sam sędzia uniewinnił 22 osoby obwinione o blokowanie miesięcznicy smoleńskiej w 2017 roku oraz 13 osób obwinionych o popełnienie wykroczeń podczas protestów przed Sejmem w grudniu 2016 roku.
I tym razem sędzia Biliński stanął po stronie Obywateli RP!
By zrozumieć istotę ich protestu trzeba sięgnąć do historii, do tego co te organizacje [ONR i Młodzież Wszechpolska – red.] reprezentują i co promują
— mówił sędzia Łukasz Biliński, gdy uniewinnił 40 osób blokujących marsz narodowców w 2017 roku.
Postrzega się te organizacje przez pryzmat tego, co robiły przed wojną
— dodał.
Uzasadnienie było pełne wywodów historycznych o antysemickich korzeniach MW i ONR. Mało tego, Biliński stwierdził, że organizacje te i obecnie promują ksenofobię czy rasizm.
I teraz, jeśli postrzega się obecną działalność tych obu organizacji, to nie można tego pominąć. Postrzega się je jako kontynuatorów. Obecnie nie ma miejsca na takie hasła. Ale w działaniu tych organizacji nadal są takie akcenty
— powiedział.
Choć wskazywał na prawo do wolności zgromadzeń, to jednak uznał, że nie każde publiczne głoszenie poglądów zasługuje na ochronę.
W tej sprawie sąd przyjął, że dorobek Młodzieży Wszechpolskiej i ONR tłumaczą dlaczego pojawił się przeciwko nim protest oraz dlaczego tak wiele osób nie mogło się pogodzić z tym, że idą przez miasto
— uzasadniał sędzia Biliński.
Przedziwne postanowienie sądu wywołało oburzenie.
kpc/”GW/Oko.press/wPolityce.pl
-
Koniecznie kup najnowszy numer „Sieci”! Temat tygodnia - JAK DZIAŁAŁ I NADAL DZIAŁA UKŁAD GDAŃSKI.
E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/436755-sedzia-bilinski-i-tym-razem-uniewinnil-obywateli-rp
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.