Środowa debata nad odwołaniem wicepremier Beaty Szydło, a przede wszystkim wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego to kolejny dowód na to, że szef rządu nabiera politycznego sznytu. Coraz mniej w nim „człowieka z Excela” i „człowieka algorytmu”, jak złośliwie go nazywano, a coraz więcej pełnokrwistego polityka, który staje się mocnym atutem Zjednoczonej Prawicy.
Niemal równo miesiąc temu Michał Karnowski celnie zauważył, że opozycja powinna jak najczęściej składać wnioski o odwołanie ministrów rządu, bo to skutecznie dopinguje ekipę „dobrej zmiany” do bardziej ofensywnej i klarownej polityki. Z perspektywy obozu Prawa i Sprawiedliwości to najlepsze, co może się przytrafić w momencie, gdy wkradają się marazm, stagnacja czy zniechęcenie.
Obserwuję tę ewolucję szefa rządu z zaciekawieniem, wydawało się bowiem, że jednym z głównych, jeśli nie jedynym atutem premiera Morawieckiego będzie raczej skuteczna żonglerka liczbami i przedstawienie sukcesów w dziedzinie gospodarki. Że będzie to rząd bardziej technokratyczny, a nie polityczny. Okazuje się jednak, że jedno nie wyklucza drugiego. Morawiecki pokazuje coraz więcej charyzmy, wywołuje emocje (co w polityce jest bezcenne) i choć jeszcze rezerwa jest spora, to kierunek wygląda na bardzo ciekawy. Trochę szkoda jedynie, że efekty widzimy głównie przy okazji wniosków opozycji, że nie jest to polityczna codzienność.
Prawdziwym testem dla politycznych zdolności i możliwości Mateusza Morawieckiego będą jednak kampanie wyborcze - zarówno w kontekście spotkań z wyborcami (również tymi nieprzychylnymi), jak i przy okazji debat w telewizyjnych studiach i wykreowania politycznej opowieści, wokół której będzie toczyła się polityczna gra. Ostatnie wystąpienia premiera pokazują, że potencjał tkwiący w tym polityku jest całkiem niezły. Jeśli wspomniana ewolucja będzie dalej postępować, Mateusz Morawiecki może okazać się politycznym strzałem w dziesiątkę Jarosława Kaczyńskiego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/397525-w-premierze-morawieckim-coraz-mniej-czlowieka-z-excela-a-coraz-wiecej-pelnokrwistego-polityka-to-ciekawa-ewolucja