Zdecydował się Jacek Żakowski w „Wyborczej” na politologiczne dywagacje wokół problemów Jarosława Kaczyńskiego z niedomagającym kolanem. Wedle autora felietonu kolano i kule prezesa symbolizują stan całej Rzeczypospolitej po ponad dwóch latach pisowskich rządów.
Napisał (naprawdę!):
Polska, jak prezes, o kulach. Przez niespełna trzy lata Kaczyński i jego ludzie zrobili z Polski kalekę
Paparazzi sfotografowali prezesa Kaczyńskiego z ortopedycznymi kulami przeciskającego się przez uchyloną furtkę. Nie lubię włażenia w intymność (np. w zdrowie) z gazetowymi butami. Ale taka summa Polski PiS nie może się zmarnować jako tania sensacja Pudelka, bo jest to kwintesencja naszej obecnej – a pewnie jeszcze bardziej przyszłej – sytuacji.
Ta głębia przemyśleń i błyskotliwość spostrzeżeń mnie wzruszyła, ale też przestraszyłem się. Co powie Żakowski, jak ktoś z opozycji, nie daj Boże, zachoruje na nowotwór? Jaką analogię wtedy dostrzeże? Głupie to i niemądre zabawy, ale też nie jest tak, że historia z kolanem prezesa Prawa i Sprawiedliwości niczego nam nie mówi. Mówi nam dużo, ale w innym obszarze.
Spójrzmy na dzisiejsze okładki tabloidów (powyżej), ale i wcześniejsze, bo ten serial trwa już od tygodni. Wykrzywiona bólem twarz lidera formacji rządzącej Polską, całkowite połamanie prawa do prywatności. Czy coś takiego byłoby możliwe w demokratycznych państwach Europy Zachodniej jak Francja, Niemcy czy Anglia? Nie sądzę. Tam paparazzi by się nawet do domu tak ważnego polityka w tak ważnym momencie nie zbliżyli. A w państwach realnie rządzonych twardą ręką, jak Rosja czy Turcja? Tam by nikt nawet o takim złamaniu tabu jakim jest cierpienie w szpitalu nie pomyślał.
Jak to się zatem ta bezceremonialność stosowana w stosunku do lidera Prawa i Sprawiedliwości ma do zarzutów o rzekomą „pisowską dyktaturę”? Kto naprawdę trzyma medialną władzę w Polsce? Czy lidera opozycji pokazywano na fotelu dentystycznym gdy wstawiał sobie nowe zęby? Czy posłanki opozycji są fotografowane gdy wybierają się na operacje plastyczne?
Oto jaką mamy w Polsce dziś „dyktaturę”. Kolejny raz widać, że jęczenie establishmentu liberalno-lewicowego o „cierpieniu pod pisowskim butem” to tylko żale odsuniętych od władzy elit. Jak to - podziękowano im za usługi? Nie chciano ich dłużej? Naród się zbuntował?
Tak. Prawo i Sprawiedliwość wygrało w 2015 roku wbrew oligarchii finansowej i w poprzek wszystkich strumieni medialnych. Lidera tej formacji i jego brata od zawsze traktowano jako wyzutych z prawa do godności i nadal tak się dzieje.
Tutaj Żakowski i żerujące na ludzkim cierpieniu tabloidy w jednym stoją szeregu.
-
Machloje w PGZ, czyli efekty pracy CBA, które mało kto chce dostrzec. Nowy numer „Sieci” już w kioskach!
E - wydanie dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/393249-co-powie-zakowski-jak-ktos-z-opozycji-nie-daj-boze-zachoruje-na-nowotwor