Ceniłem sobie pracę z Antonim Macierewiczem. Ale jest on niezwykle pracowitą osobą i tempo, które mieliśmy, było zabójcze. (…) Byłem po ludzku zmęczony: praca w resorcie po 18 godzin na dobę, przez dwa lata, w takim tempie. Człowiek się wyczerpuje
— przyznał w rozmowie z TVN24 Bartosz Kownacki, były wiceminister obrony narodowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Gen. Kraszewski z certyfikatem bezpieczeństwa? Macierewicz: Rozumiem decyzje polityczne, ale decyzja SKW była merytoryczna
Pytany o powody dymisji Antoniego Macierewicza, podkreślił, że to premier kształtuje swój zespół i prawo do swoich ocen.
Uważam, że był bardzo dobrym ministrem, w mojej ocenie najlepszym po 1989 roku, niezwykle oddanym sprawie, zdeterminowanym i potrafiącym podejmować trudne decyzje. Oczywiście i on popełniał błędy. Czy Mariusz Błaszczak będzie lepszy? Życzę mu tego. Poprzeczkę Antoni Macierewicz zawiesił wysoko
— ocenił Kownacki.
Dopytywany o błędy Antoniego Macierewicza przyznał, że problem był w kształtowaniu wizerunku, wyjaśnianiu, dlaczego robione są pewne sprawy. Dodał, że cokolwiek by nie zrobiono, to były szef MON „miał dorobioną gębę”.
Grał twardo i poniósł za to cenę. Ja zgadzałem się z taktyką: wchodzimy i rozwalamy. Problemem była za duża liczba otwartych frontów. Jeśli się walczy tutaj, to w innym miejscu trzeba szukać sojuszników. I to był nasz błąd
— przyznał Kownacki.
Były wiceminister mówił również o tym, jak wyglądał dzień Antoniego Macierewicza.
Jest cholernie wymagający. On pracuje po 20 godzin na dobę. Oczekiwał tego od innych. Zaczynał o 9 rano, kończył nawet o 4 w nocy basenem, skokami do wody. Widziałem jego skoki do wody. Są imponujące. Fikołki, obroty. Te figury są podobno bardzo ryzykowane. To pokazuje jego skłonność do ryzyka
— mówił.
Podkreślił, że bzdurą jest mówienie, że ryzykował bezpieczeństwem państwa, a inny minister, który w wieku 69 lat tyle by pracował i chwalił się skokami, miałby bardzo dobry PR. Macierewicz tego nie robił, a ze względu na swoją strategię - „trzeba do przodu i bezkompromisowo” - był źle odbierany.
Ocenił, że dymisja dla takiego człowieka jak Antoni Macierewicz, jest kwestią ambicjonalną.
Kownacki odniósł się także do sprawy modernizacji armii. Przypomniał, że po raz pierwszy w historii budżet MON został wydany w całości na modernizację, gdzie we wcześniejszych latach ogromne kwoty były zwracane.
Jednak to nie jest tak, że można w jednej kadencji podpisać pięć dużych kontraktów. To jest po prostu niewykonalne
— podkreślił.
Wyjaśnił, że „skoro przez 20 lat prawie nic nie zrobiono, to w ciągu jednej kadencji nie da się tego nadrobić”.
wkt/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/385296-macierewicz-gral-twardo-i-poniosl-za-to-cene-kownacki-o-bylym-szefie-mon-ja-zgadzalem-sie-z-taktyka-wchodzimy-i-rozwalamy