Pani premier miała wręcz obowiązek wypowiedzieć te słowa. Sprawą odrażającą jest to co z tą wypowiedzią zrobili politycy opozycji w Polsce, którzy wtłoczyli ją w realia dzisiejszej walki politycznej w Polsce, mając złe intencje.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce Jonny Daniels Prezes Fundacji „From The Depths”, która zajmuje się Holokaustem i zacieśnianiem kontaktów polsko-żydowskich.
wPolityce.pl: Jak odbiera pan atak na premier Beatę Szydło w związku z jej wypowiedzią w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz? Politycy polskiej opozycji i związane z nimi media niezwykle ostro zaatakowały szefową polskiego rządu. Czy miały ku temu powody?
Jonny Daniels: Doskonale znam wypowiedź polskiej premier. Ataki kierowane obecnie wobec niej są całkowicie obrzydliwe. W jej wypowiedzi nie znalazłem absolutnie niczego złego lub nagannego. Nie powiedziała niczego, czego nie mówią wszyscy w kontekście Holokaustu. Auschwitz Birkenau jest największym żydowskim cmentarzyskiem na świecie. To miejsce ważne dla całej historii. Najważniejszą lekcją, która płynie z takiego miejsca dotyczy właśnie obrony obywateli i tego, by ta historia nigdy się nie powtórzyła. Pani premier miała wręcz obowiązek wypowiedzieć te słowa. Sprawą odrażającą jest to co z tą wypowiedzią zrobili politycy opozycji w Polsce, którzy wtłoczyli ją w realia dzisiejszej walki politycznej w Polsce, mając złe intencje.
Słyszymy, że partia rządząca ma wręcz antysemickie tendencje.
Zarzucanie Prawu i Sprawiedliwości antysemityzmu jest śmieszne. Pamiętam, gdy 3,5 loku temu uczestniczyłem w sesji Knesetu w Auschwitz Birkenau (Parlament Izraela zorganizował wtedy pierwsze w historii posiedzenie poza granicami swego kraju - red.). Mieliśmy wtedy duży problem, by zaprosić na tę sesję członków Platformy Obywatelskiej. Tymczasem Pani premier Szydło przez niemal całe swoje życie mieszkała w bliskiej odległości od obozu. Ona lepiej niż politycy Platformy Obywatelskiej rozumie powagę i znaczenie tego miejsca.
A jak pan ocenia działania Gazety Wyborczej, której publicyści, atakują wypowiedź polskiej premier i wspierają międzynarodową histerię wymierzoną w Polskę?
Niestety zachowanie „Gazety Wyborczej” jest typowe dla mediów ogólnoświatowych. Z drugiej strony niektóre polskie media, jak choćby Fronda, „DoRzeczy”, działają na drugim biegunie tej dyskusji. Niestety wiele mediów nie mówi prawdy, a zależy im tylko na propagandzie i kliknięciach na facebooku. W każdym zdaniu wypowiedzianym przez jakiegokolwiek polityka w Auschwitz można „znaleźć” coś okropnego. To nie problem dla mediów. Problemem są ogólnoświatowe media, które czytają „Gazetę Wyborczą” i traktują jej zdania jak wyrocznię. To potężny problem.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Pani premier miała wręcz obowiązek wypowiedzieć te słowa. Sprawą odrażającą jest to co z tą wypowiedzią zrobili politycy opozycji w Polsce, którzy wtłoczyli ją w realia dzisiejszej walki politycznej w Polsce, mając złe intencje.
– mówi w rozmowie z portalem wPolityce Jonny Daniels Prezes Fundacji „From The Depths”, która zajmuje się Holokaustem i zacieśnianiem kontaktów polsko-żydowskich.
wPolityce.pl: Jak odbiera pan atak na premier Beatę Szydło w związku z jej wypowiedzią w byłym niemieckim nazistowskim obozie koncentracyjnym i zagłady Auschwitz? Politycy polskiej opozycji i związane z nimi media niezwykle ostro zaatakowały szefową polskiego rządu. Czy miały ku temu powody?
Jonny Daniels: Doskonale znam wypowiedź polskiej premier. Ataki kierowane obecnie wobec niej są całkowicie obrzydliwe. W jej wypowiedzi nie znalazłem absolutnie niczego złego lub nagannego. Nie powiedziała niczego, czego nie mówią wszyscy w kontekście Holokaustu. Auschwitz Birkenau jest największym żydowskim cmentarzyskiem na świecie. To miejsce ważne dla całej historii. Najważniejszą lekcją, która płynie z takiego miejsca dotyczy właśnie obrony obywateli i tego, by ta historia nigdy się nie powtórzyła. Pani premier miała wręcz obowiązek wypowiedzieć te słowa. Sprawą odrażającą jest to co z tą wypowiedzią zrobili politycy opozycji w Polsce, którzy wtłoczyli ją w realia dzisiejszej walki politycznej w Polsce, mając złe intencje.
Słyszymy, że partia rządząca ma wręcz antysemickie tendencje.
Zarzucanie Prawu i Sprawiedliwości antysemityzmu jest śmieszne. Pamiętam, gdy 3,5 loku temu uczestniczyłem w sesji Knesetu w Auschwitz Birkenau (Parlament Izraela zorganizował wtedy pierwsze w historii posiedzenie poza granicami swego kraju - red.). Mieliśmy wtedy duży problem, by zaprosić na tę sesję członków Platformy Obywatelskiej. Tymczasem Pani premier Szydło przez niemal całe swoje życie mieszkała w bliskiej odległości od obozu. Ona lepiej niż politycy Platformy Obywatelskiej rozumie powagę i znaczenie tego miejsca.
A jak pan ocenia działania Gazety Wyborczej, której publicyści, atakują wypowiedź polskiej premier i wspierają międzynarodową histerię wymierzoną w Polskę?
Niestety zachowanie „Gazety Wyborczej” jest typowe dla mediów ogólnoświatowych. Z drugiej strony niektóre polskie media, jak choćby Fronda, „DoRzeczy”, działają na drugim biegunie tej dyskusji. Niestety wiele mediów nie mówi prawdy, a zależy im tylko na propagandzie i kliknięciach na facebooku. W każdym zdaniu wypowiedzianym przez jakiegokolwiek polityka w Auschwitz można „znaleźć” coś okropnego. To nie problem dla mediów. Problemem są ogólnoświatowe media, które czytają „Gazetę Wyborczą” i traktują jej zdania jak wyrocznię. To potężny problem.
Dalszy ciąg na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/344514-nasz-wywiad-jonny-daniels-o-nagonce-na-premier-szydlo-to-odrazajace-co-z-ta-wypowiedzia-zrobili-politycy-opozycji-w-polsce