Wraz z ministrem kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandrem Tkaczenką oraz ministrem kultury Litwy Simonasem Kairysem podpisałem deklarację, w której uznajemy Rosję za kraj agresora toczącego otwartą wojnę z Ukrainą oraz jednoznacznie potępiamy agresywne działania FR - poinformował w poniedziałek wicepremier Piotr Gliński.

CZYTAJ TAKŻE: Marzena Nykiel: Żadnych sentymentów! Wykluczyć bandycką Rosję ze świata. W każdym aspekcie – od sportu po kulturę. Inaczej nie zatrzyma się Putina

Minister kultury i dziedzictwa narodowego wskazał we wpisie na Facebooku, że „najważniejsze teraz jest wsparcie dla Ukrainy na miejscu oraz wspólny front w sprawie poszerzania sankcji wobec Rosji”.

Poinformował, że w poniedziałek rozmawiał o tym z ministrem kultury i polityki informacyjnej Ukrainy Ołeksandrem Tkaczenką oraz ministrem kultury Litwy Simonasem Kairysem.

Podpisaliśmy też deklarację, w której uznajemy Federację Rosyjską za kraj agresora toczącego otwartą wojnę z Ukrainą oraz jednoznacznie potępiamy agresywne działania FR, w tym zagrażające dziedzictwu kulturowemu i własności kulturalnej Ukrainy

— przekazał wicepremier Gliński.

„Po co nam to ‘braterstwo’”

Zobowiązaliśmy się także do podjęcia wszelkich możliwych starań o wykluczenie Federacji Rosyjskiej z organizacji, komitetów i programów międzynarodowych

— napisał szef MKiDN.

Do rozmów pomiędzy ministrami kultury Ukrainy, Litwy i Polski odniósł się także we wpisie na Facebooku ukraiński minister Tkaczenko.

Mówi nam się, że jesteśmy braćmi z Rosją. Całkowicie temu zaprzeczam. A po co nam to „braterstwo”, skoro mamy przyjaciół takich jak Litwa i Polska, które są z nami od wieków i pozostają do dziś

— podkreślił.

mm/PAP/Facebook