Za rządów PiS budżet MKiDN zwiększył się o 70 proc. "W historii nie było takich środków. Dynamicznie działamy w obszarze inwestycji"

Za rządów PiS budżet ministerstwa kultury zwiększył się o 70 proc. - powiedział w niedzielę wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński. Dodał, że w Polsce powstaje ponad 200 instytutów pamięci i wraca Muzeum Techniki.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Magdalena Gawin nową dyrektor Instytutu Pileckiego. W resorcie zastąpi ją Jarosław Sellin. Jest też nowy dyrektor Zachęty

Jak zaznaczył wicepremier Gliński w Radiowej Jedynce, Prawo i Sprawiedliwość w czasach swoich sześcioletnich rządów zwiększyło budżet, nakłady na kulturę o 70 proc.

W historii nie było takich środków, inne rządy lekceważyły kulturę, nie potrafiły uzyskać nawet 1 proc. z budżetu, które pan Tusk komuś obiecał

— zaznaczył.

Dodał, że obowiązkiem państwa jest inwestować w kulturę.

My bardzo dynamicznie działamy w obszarze inwestycji

— zauważył.

Gliński: Czas pandemii nie przeszkodził w realizacji inwestycji

Jak wyjaśnił, powstaje ponad 200 instytutów pamięci, w tym m.in. kampus muzealny na Cytadeli, czy Muzeum Techniki, które przed pięcioma laty zbankrutowało.

Chcemy, żeby Narodowe Muzeum Techniki powstało na północnej działce przy błoniach Stadionu Narodowego

— powiedział. Na razie Narodowe Muzeum Techniki zostanie otwarte dla wszystkich zwiedzających od 1 lutego br. w Pałacu Kultury i Nauki.

Szef MKiDN dodał, że chce, aby w Polsce powstało też Muzeum Historii Naturalnej.

Na pytanie o sens tak wielu inwestycji w muzea, Gliński wskazał, że Polska jest w ogonie państw Europy Zachodniej, jeśli chodzi o liczbę takich miejsc. Mamy ich dwa, trzy razy mniej na mieszkańców, niż kraje rozwinięte, mamy więc wiele do nadrobienia” - zaznaczył.

Szef resortu kultury wskazał, że czas pandemii nie przeszkodził w realizacji inwestycji. Przypomniał, że w czasie pandemii MKiDN przygotowało 14 instrumentów wsparcia dla kultury, w tym zapomogi socjalne.

Ponad 40 tys. takich zapomóg wypłaciliśmy

— zaznaczył.

Gliński pytany o rozmowy z nowym niemieckim rządem na temat restytucji zrabowanych z Polski dzieł sztuki, wskazał że rozmowy jeszcze z poprzednim rządem nie przyniosły oczekiwanych rezultatów.

Przypomniał, że w dalszym ciągu rozwijane są ministerialne zasoby i sposoby odzyskiwania dzieł sztuki. - od 1 stycznia br. wydział odzyskiwania dzieł sztuki zmienił się w departament, a więc znacznie więcej osób zajmuje się odzyskiwaniem dzieł sztuki na całym świecie.

Aktualnie prowadzimy 80 procesów restytucyjnych w 14 krajach. Już w poniedziałek we Wrocławiu przedstawię kolejne wielkie dzieło, które udało nam się odzyskać

— zapowiedział szef resortu kultury.

aw/PAP