„39-letnia Natalia z podpoznańskiego Gortatowa, której ciało znaleziono w środę w kompleksie leśnym, została uduszona” - informuje rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak. Mąż kobiety usłyszał zarzut zabójstwa. Mężczyzna przyznał się.

39-latka po raz ostatni widziana była w piątek 14 czerwca około godziny 18.00, kiedy opuściła swoje miejsce zamieszkania. Od tamtej pory nie skontaktowała się z rodziną, a jej zaginięcie zgłoszono. W środę funkcjonariusze ze specjalnej grupy poszukiwawczej odnaleźli zwłoki kobiety w kompleksie leśnym w północno-wschodniej części przedmieść Poznania. W związku z tą sytuacją, w uzgodnieniu z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu, funkcjonariusze zatrzymali męża kobiety.

Dzisiaj przeprowadzona została sekcja zwłok pokrzywdzonej. Kobieta została uduszona. Biegły we wstępnej opinii stwierdził, że zmarła śmiercią nagłą, gwałtowną, na skutek zagardlenia w mechanizmie zadławienia, poprzez bezpośredni nacisk na szyję

— mówi rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu prok. Łukasz Wawrzyniak.

Prokurator: Mężczyzna mówi, że „coś w nim pękło”

Jak mówi prokurator - opinia biegłych, a także inne dotychczas zgromadzone w tej sprawie dowody, „pozwoliły dzisiaj przedstawić zarzut mężowi pokrzywdzonej - jest to zarzut zabójstwa z zamiarem bezpośrednim”. Prokurator poinformował, że podejrzany - 60-letni Adam R. – przyznał się do dokonania zabójstwa i złożył obszerne wyjaśnienia, według których między nim a jego żoną doszło do sprzeczki. Mężczyzna tłumaczył śledczym, że w trakcie „coś w nim pękło”. Wszystko pod obecność 10-letniego syna, który w tym czasie spał.

Prokuratura będzie wnioskowała do sądu o tymczasowe aresztowanie mężczyzny.

CZYTAJ WIĘCEJ: Nie żyje 39-latka, której od ubiegłego tygodnia poszukiwała policja. „Funkcjonariusze zatrzymali męża zaginionej”

PAP/JW