Wypadek pod Radoszynem. Kierowca z Łotwy zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Autem podróżowało dziewięć osób, w tym szóstka dzieci

Droga pomiędzy Chociulami a Radoszynem, na której przed południem volkswagen passat zjechał na pobocze i uderzył w drzewo, została odblokowana. Osobowym autem podróżowało dziewięć osób - troje dorosłych i sześcioro dzieci.

Do wypadku doszło około godz. 9 na drodze wojewódzkiej pomiędzy Chociulami a Radoszynem. Z nieustalonych przyczyn osobówka zjechała z drogi i uderzyła w drzewo. St. asp. Marcin Ruciński, rzecznik policji w Świebodzinie poinformował, że passatem z Niemiec na Łotwę jechało dziewięć osób.

Co wiadomo?

Funkcjonariusz dodał, że auto prowadził 30-letni obywatel Łotwy. Pasażerami byli żona kierowcy i jego 20-letni brat oraz sześcioro dzieci. Najmłodsze ma dwa lata, a najstarsze 11 lat.

Dwoje dzieci z miejsca wypadku zostało zabranych do szpitala

— podał rzecznik policji. Dzieci były przytomne.

Sześcioro dzieci i jedna osoba dorosła siedziały na tylnej kanapie i na bagażach.

Akcja ratunkowa

Na miejsce wypadku dojechało pięć wozów straży pożarnej, karetki pogotowia ratunkowego i policja. Wylądował również śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Po wypadku zablokowana była droga pomiędzy Chociulami a Radoszynem. Teraz samochód został już odholowany, a trasa została odblokowana.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tragiczny pożar w Idalinie na Lubelszczyźnie. Zginęły cztery osoby, w tym troje dzieci. „Musimy poczekać na opinie biegłych w tej sprawie”

— Jednorazowo dostała 47 punktów karnych! Nie dość, że pędziła przed szkołą, to jeszcze miała niezapięte pasy i rozmawiała przez telefon

as/PAP