Była minister zdrowia Katarzyna Sójka przekazała sensacyjne doniesienia dotyczące ratowania życia żołnierza, który został ranny na granicy polsko-białoruskiej. Wojskowy zmarł.

Posłanka PiS zwróciła się w tej sprawie z pytaniami do premiera Donalda Tuska.

Panie Premierze @donaldtusk - czy prawdą jest, że już kilka dni temu, gdy Wasze media informowały o stabilnym stanie zdrowia tego dzielnego żołnierza, stwierdzona została śmierć jego mózgu? Czy prawdą jest, że organy wewnętrzne już od kilku dni nie pracowały, ale na polecenie Pana Generałów, aż do wyborów miano podtrzymywywać ciało tego dzielnego żołnierza?

— napisała Katarzyna Sójka.

Żądamy jednoznacznej odpowiedzi! Nie zastraszycie lekarzy i personelu szpitala…

— dodała.

Nieznane fakty na antenie Telewizji wPolsce

Do sprawy odniosła się na antenie Telewizji wPolsce Agnieszka Siewierniuk-Maciorowska.

Ten żołnierz został przetransportowany do szpitala w Warszawie z Hajnówki (…) wojskowym samolotem, ale był już w takim stanie, że mało kto dawał szansę, że ten człowiek przeżyje

— powiedziała dziennikarka w rozmowie z Aleksandrą Jakubowską.

Był sztucznie podtrzymywany [przy życiu]. (…) Zapadła decyzja, by sztucznie podtrzymywać go przy życiu po wyborach. Rozumiecie, jaka hipokryzja i jaka bezczelność?

— dodała.

gah/X