W pierwszą niedzielę po Bożym Narodzeniu w Kościele katolickim obchodzona jest Niedziela Świętej Rodziny. Do liturgii wprowadził ją w 1890 r. papież Leon XIII, a na cały Kościół rozszerzył w 1922 r. papież Benedykt XV. Tego dnia w wielu parafiach w Polsce małżonkowie odnawiają swe przyrzeczenia. „Świat potrzebuje waszego świadectwa miłości i nadziei, waszej lekcji mocy sakramentu małżeństwa” - napisali polscy biskupi w liście pasterskim do wiernych, który odczytywany jest w kościołach w kraju. „Małżeństwo polega na budowaniu życia razem, a nie obok siebie, na jedności nie tylko fizycznej, ale też psychicznej, na akceptacji siebie nawzajem jako osób” - wskazali Jerzy i Irena Grzybowscy – rodzice dwóch dorosłych córek, założyciele Spotkań Małżeńskich (Encounters of Married Couples).
Cały Kościół obchodzi to święto od 1922 roku
Biskup François de Montmorency-Laval w listopadzie 1684 r. w Kanadzie, za aprobatą papieża Aleksandra VII, ustanowił święto Świętej Rodziny w swojej diecezji. Od XVIII w. obchodzono je już na poziomie Kościoła lokalnego.
Do liturgii święto to na stałe wprowadził papież Leon XIII dekretem z listopada 1890 r., aprobującym „kult czci zwrócony ku Rodzinie Świętej”. W roku 1903 Leon XIII zatwierdził to święto. Na cały Kościół rozszerzył je w 1922 r. papież Benedykt XV.
Boże, Ty w Świętej Rodzinie dałeś nam wzór życia, spraw, abyśmy złączeni wzajemną miłością naśladowali w naszych rodzinach Jej cnoty i doszli do wiecznej radości w Twoim domu
— napisał na platformie X, dzieląc się tą modlitwą, rzecznik KEP ks. Leszek Gęsiak SJ.
„Świat potrzebuje waszego świadectwa miłości…”
Z okazji Niedzieli Świętej Rodziny polscy biskupi napisali list pasterski do wiernych, który odczytywany jest w kościołach w kraju.
Nawiązali w nim do uroczystego otwarcia Roku Świętego 2025, które nastąpi we wszystkich katedrach i konkatedrach na świecie. Życzyli, aby był on dla wszystkich czasem łaski, nadziei i przebaczenia.
Niech będzie czasem wybaczania sobie i innym, ale też proszenia o wybaczenie
— napisali biskupi.
Często najbardziej bezwzględni w ocenie jesteśmy wobec siebie i najbliższych
— zwrócili uwagę.
Niech Rok Święty przynagli nas do odkrycia Miłosierdzia Bożego, które nie ma granic
— dodali.
Za papieżem Franciszkiem wskazali, że choć przebaczenie „nie zmienia przeszłości, nie może zmienić tego, co już się wydarzyło; a mimo to przebaczenie może umożliwić przemianę przyszłości i życie w odmienny sposób, bez urazy, rozgoryczenia i zemsty”.
Podkreślili, że źródłem nadziei, która nie zawodzi „może być jedynie Bóg”.
Zachęcili młodych, aby nie dali sobie odebrać nadziei, dotyczącej tego co tu i teraz oraz jutra.
Uwierzcie, że nadzieja nie jest matką tchórzliwych, ale źródłem prawdziwej odwagi życia, podejmowania wyzwań, które pozwalają wyjść z poczucia bezradności i zupełnej klęski, która rodzi depresję
— napisali biskupi.
Świat potrzebuje waszego świadectwa miłości i nadziei, waszej lekcji mocy sakramentu małżeństwa
— zwrócili się z kolei do małżonków. Seniorom natomiast przypomnieli, że są „skarbem Kościoła i świata”. Życzyli, aby „wsparci wdzięcznością dzieci oraz miłością wnuków”, które znajdują w nich zakorzenienie, zrozumienie i otuchę, „mogli oglądać piękne owoce swojego życia”.
Chcemy dziś razem z wami, drodzy bracia i siostry, zawalczyć o teraźniejszość
— zaznaczyli w liście biskupi.
Zwrócili uwagę, że „misja dzielenia się życiem potrzebuje wsparcia od nas wszystkich, ponieważ pragnienie młodych ludzi rodzenia nowych synów i córek, jako owoc płodności ich małżeńskiej miłości, daje przyszłość każdemu społeczeństwu i jest kwestią nadziei”.
Biskupi zachęcili także wiernych do regularnej praktyki modlitwy osobistej, małżeńskiej i rodzinnej.
Odnowienie przyrzeczeń małżeńskich
Zgodnie z zachętą Konferencji Episkopatu Polski w wielu parafiach kraju zaplanowano w niedzielę Świętej Rodziny odnowienie przyrzeczeń małżeńskich, podczas których śpiewany jest „Hymn do Ducha Świętego”. Po nim małżonkowie odpowiadają na trzy pytania kapłana, które nawiązują do złożonej w dniu ślubu przysięgi. W ten sposób ponownie deklarują, „czy chcą wzajemnie się miłować; czy chcą okazywać sobie szacunek i żyć w coraz większej wierności małżeńskiej; czy chcą wspierać się w troskach, w radościach, w zdrowiu i chorobie, służąc sobie aż do końca życia”.
W tym czasie ich dłonie mogą być przewiązane stułą, podobnie jak to było w czasie składania przysięgi małżeńskiej w dniu ślubu. Jeśli podczas Mszy swoje ślubowanie odnawia wiele małżeństw, wtedy celebrans przewiązuje stułą dłonie jednej z par małżeńskich – ale na pytania kapłana odpowiadają wszyscy małżonkowie odnawiający swe przyrzeczenia.
Każde małżeństwo przeżywa różne fazy rozwoju
Każde małżeństwo przeżywa swego rodzaju fazy rozwoju. Najpierw jest faza zakochania, fascynacji i zauroczenia sobą. Po niej przychodzi nieuchronnie faza rozczarowania, która bywa szczególnie wyrazista po urodzeniu pierwszego dziecka, kiedy trudno zmienić dotychczasowy tryb życia. Kolejna – obejmuje dojrzałą miłość, która nie opiera się tylko na uczuciach, ale jest świadomą decyzją
— powiedzieli w wywiadzie udzielonym PAP Jerzy i Irena Grzybowscy – rodzice dwóch dorosłych córek, założyciele Spotkań Małżeńskich (Encounters of Married Couples).
Irena Grzybowska przez wiele lat pracowała w Instytucie Geografii Uniwersytetu Warszawskiego, a dr Jerzy Grzybowski w Instytucie Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN.
Zaznaczyli, że największym wyzwaniem w związku małżeńskim w każdej z tych faz jest budowanie relacji, w której jest miłość.
Małżeństwo polega na budowaniu życia razem, a nie obok siebie, na jedności nie tylko fizycznej, ale też psychicznej, na akceptacji siebie nawzajem jako osób
— wskazał Jerzy Grzybowski.
Przyznał, że pomocne w tym jest rozpoznanie swoich cech osobowości – sposobu przeżywania uczuć, świadomości swoich cech temperamentu, a w ślad za tym odmiennego reagowania w różnych sytuacjach.
Druga osoba – mąż lub żona – nie jest winny, ale jest inny
— podkreślił Jerzy Grzybowski.
Kościół katolicki uczy, że małżonkowie powinni być otwarci na dar życia.
Oznacza to bezwarunkowe przyjęcie dziecka niezaplanowanego. Każde małżeństwo powinno jednak rozeznać możliwość zaplanowania kolejnego dziecka w zależności od swoich możliwości psychicznych, fizycznych i materialnych
— powiedział Grzybowski.
Dodał, że młodzi małżonkowie, niemający jeszcze własnego mieszkania lub pracy, mogą np. odłożyć decyzję o poczęciu dziecka. Podkreślił, że są sytuacje, kiedy stan zdrowia małżonków nie pozwala na decyzję o poczęciu dziecka ani na adopcję. Wówczas, według niego, dobrą drogą budowania ich związku jest „pełne miłości wspieranie się”.
Jako jedną z praktycznych form scalających związek wskazał dialog małżeński. Wyjaśnił, że w tego rodzaju rozmowie bardziej chodzi o słuchanie drugiej osoby niż mówienie, bardziej zrozumienie siebie niż ocenianie, a przede wszystkim o przebaczanie.
Taki dialog potrzebny jest zarówno w sytuacji konfliktu, jak i w celu coraz pełniejszego poznawania siebie nawzajem. Pozwala on uniknąć konfliktu, a w sytuacji jego zaistnienia – przezwyciężyć go
— stwierdził Grzybowski, nawiązując do osobistych doświadczeń.
olnk/PAP/X
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/717095-niedziela-swietej-rodziny-potrzeba-swiadectwa-milosci