Papieski jałmużnik kardynał Konrad Krajewski przebywający na Ukrainie jako wysłannik Franciszka, otworzył jadłodajnię w Fastowie pod Kijowem. To już dziewiąta misja polskiego kardynała od wybuchu wojny w 2022 roku.

Współpracownik papieża dostarczył najpierw do Lwowa kamper medyczny z mobilnym szpitalem oraz sześć ultrasonografów dla zniszczonych szpitali.

Następnie udał się do Centrum św. Marcina de Porresa w Fastowie, gdzie otworzył i poświęcił jadłodajnię prowadzoną przez dominikanów. Kard. Krajewski powiedział portalowi Vatican News, że to „miejsce szczególnie ważne dla ubogich i uchodźców”.

„Dominikanie wraz z wolontariuszami, z których duża część pochodzi z Polski, doprowadzili do powstania tej jadłodajni”

– dodał kardynał. Mówiąc o Fastowie podkreślił, że „schronienie znalazło tam bardzo wielu uchodźców, a jednocześnie wielu wolontariuszy wyjeżdża stamtąd na granicę z Rosją, na tereny, gdzie toczy się wojna”.

„Zawożą tam posiłki, począwszy od Chersonia, przez inne miejscowości. Dbają o ludność, która pozostała na tych terenach” – wyjaśnił kard. Krajewski.

Opowiedział też o spotkaniu z osobami starszymi w stanie paliatywnym oraz sierotami, a także o koncercie bożonarodzeniowym przygotowanym przez miejscową szkołę muzyczną.

„Byłem na Jasełkach przygotowanych przez dzieci zgromadzone wokół Kościoła katolickiego; uczestniczyły w nich też dzieci greckokatolickie i prawosławne.”

Jak zauważył kardynał Krajewski, cytowany przez watykańskie media, na miejscu pojawia się wiele osób, które wciąż wspierają dominikanów w niesieniu pomocy.

„Jedni pomagają finansowo, drudzy wyposażają kuchnię, jeszcze inni dbają o to, żeby nie brakło naczyń i żywności. Cud dokonuje się na naszych oczach” – zauważył.

PAP