W siedzibach fundacji Lux Veritatis ogłoszono alarmy bombowe. W budynkach w Toruniu, Warszawie oraz we Wrocławiu pojawiła się policja. Jak udało się potwierdzić portalowi wPolityce.pl, w budynkach zajmowanych przez fundację Lux Veritatis ogłoszono alarmy bombowe. Obecni na miejscu pracownicy byli zmuszeni do ewakuacji. „Nie boimy się i mam pokój wewnętrzny” — mówi nam o. Tadeusz Rydzyk, założyciel i dyrektor Radia Maryja.

Na miejscu, w Warszawie, Toruniu oraz we Wrocławiu, pojawili się funkcjonariusze policji, którzy sprawdzają sytuację.

Komentarz o. Tadeusza Rydzyka

Portal wPolityce.pl rozmawiał z ojcem Tadeuszem Rydzykiem.

Tak, prawda. Myślę, że to konsekwencja mowy i czynów nienawiści idących z „góry”. Ryba psuje się od głowy. Ale nie boimy się i mam pokój wewnętrzny. Sursum corda

– mówi nam twórca Radia Maryja oraz TV Trwam.

„Nagonka na fundację”

Głos w sprawie zabrała Dyrektor Finansowy Fundacji Lux Veritatis. Lidia Kochanowicz-Mańk zwróciła uwagę na konsekwencje, które dotykają pracowników Fundacji. Odczuwają oni stres związany z atakami na instytucję, w której pracują.

Przypomniała też o działaniach CBA, której funkcjonariusze w ubiegłym tygodniu weszli do fundacji.

Widzimy, że jednak jest pewna reakcja na mowę nienawiści (…). Mam nadzieję, że takich ataków więcej nie będzie. To nie jest pierwszy atak. Pierwszy mieliśmy już pół roku temu. Mieliśmy sytuację, kiedy do naszego biura w Warszawie przyszła osoba, która również trzy razy podchodziła, żeby się spotkać z kimś z zarządu fundacji. Zostawiła torbę. Też interweniowała policja. Takie zdarzenia się dzieją. Myślę, że są wywołane – jak jeszcze raz podkreślam – informacjami i taką nagonką, która idzie w kierunku fundacji. Tak to odbieram

– powiedziała Lidia Kochanowicz-Mańk na antenie Radia Maryja.

Dyrektor Finansowy Fundacji Lux Veritatis potwierdziła też informację o mailach z pogróżkami, które zostały wysłane do pracowników Fundacji.

Jest to chyba reakcja pewnych osób, czy przyzwolenie na pewne działania. Trudno powiedzieć. Mam nadzieję, że policja nie zlekceważy tego, ponieważ ten mail przyszedł z jakiejś konkretnej skrzynki mailowej

– mówiła.

mly/wPolityce.pl