„Szczególna wymowa dzisiejszej beatyfikacji polega na tym, że do chwały ołtarzy zostaje wyniesiona cała rodzina, połączona nie tyko więzami krwi, ale także wspólnym świadectwem danym Chrystusowi aż do ofiary własnego życia” - powiedział kard. Marcello Semeraro podczas mszy beatyfikacyjnej rodziny Ulmów.
Kard. Semeraro powiedział, że „nowi błogosławieni uczą nas przede wszystkim przyjmowania Słowa Bożego i codziennego dążenia do pełnienia woli Bożej”. Dlatego, jak zaznaczył - „żyli w świętości nie tylko małżeńskiej, ale również rodzinnej”.
W świadectwie i męczeństwie Ulmów i ich dzieci odkrywamy na nowo wielkość rodziny, miejsca życia, miłości i płodności. Odkrywamy na nowo wielkość misji, jaką Stwórca powierzył małżonkom i powtarzamy słowa św. Jana Pawła II, które skierował do rodzin w 1994 r. ‘W Kościele i w społeczeństwie nadeszła epoka rodziny, która jest powołana do odegrania pierwszoplanowej roli w dziele nowej ewangelizacji’
— powiedział duchowny.
To dziecko woła do świata
W męczeństwie błogosławionych szczególną rolę odgrywa maleńkie dziecko, które Wiktoria nosiła w łonie; to niewinne dziecko woła do współczesnego świata, aby przyjął, kochał i chronił życie od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci
— powiedział kard. Marcello Semeraro podczas mszy beatyfikacyjnej rodziny Ulmów.
Chociaż nie miało ono jeszcze imienia, dzisiaj nazywamy je błogosławionym
— stwierdził.
Zdaniem hierarchy, ta beatyfikacja ma bardziej aktualne przesłanie niż kiedykolwiek.
Chociaż nigdy nie wypowiedziało żadnego słowa, dzisiaj to małe, niewinne dziecko, które razem z aniołami i świętymi w raju wyśpiewuje chwałę Bogu w Trójcy Jedynemu, tutaj na ziemi woła do współczesnego świata, aby przyjął, kochał i chronił życie od chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci, zwłaszcza życie bezbronnych i zepchniętych na margines
— zastrzegł.
Dodał, że niewinny głos tego dziecka „chce wstrząsnąć sumieniem społeczeństwa, w którym szerzą się aborcja, eutanazja i pogarda dla życia, postrzeganego jako ciężar, a nie dar”.
Jak podkreślił kard. Semeraro, „rodzina Ulmów zachęca nas do reagowania na ‘kulturę odrzucenia’, którą potępia papież Franciszek”.
Hierarcha przywołał słowa papieża Franciszka:
Odrzucamy nadzieję dzieci, które przynoszą nam życie pozwalające nam iść naprzód, i nadzieję tkwiącą w korzeniach, które mają osoby starsze
— mówił papież.
Miłość sercem beatyfikacji
Hierarcha w homilii podkreślił, że sercem beatyfikacji jest miłość.
Błędem byłoby, gdyby dzień beatyfikacji rodziny Ulmów posłużył jedynie przywołaniu na myśli terroru i okrucieństw dokonanych przez oprawców, nad którymi ciąży już osąd historii
— wskazał kard. Semeraro.
Jak zaznaczył, „chcemy natomiast, aby dzień dzisiejszy był dniem radości, ponieważ słowa Ewangelii spisane na papierze stały się dla nas przeżywaną rzeczywistością, która jaśnieje w chrześcijańskim świadectwie małżonków Ulmów i w męczeństwie nowych błogosławionych”.
Eucharystię koncelebrują biskupi Konferencji Episkopatu Polski na czele z przewodniczącym abp Stanisławem Gądeckim, prymasem Polski abp Wojciechem Polakiem oraz gospodarzem miejsca abp Adamem Szalem, a także kapłani ze wszystkich diecezji w kraju. Są także duchowni z zagranicy, w tym. m.in. kard. Gerhard Müller i kard. Robert Sarah.
Bez troski człowiek zawodzi
Z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy, przedstawicieli parlamentu, członków rządu, służb dyplomatycznych i wojska – w Markowej trwają uroczystości beatyfikacyjne rodziny Ulmów. Liturgii przewodniczy prefekt watykańskiej Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych kard. Marcello Semeraro.
Nawiązując do biblijnej przypowieści o miłosiernym Samarytaninie, kardynał Semeraro powiedział, że dom Ulmów „stał się tą gospodą, w której był goszczony i doświadczał opieki pogardzany, odrzucony i śmiertelnie ranny człowiek”.
Podkreślił, że „bez opiekuńczej troski, człowiek zawodzi”.
Troska jest bardzo ważną częścią człowieczeństwa, bowiem czyni istnienie właśnie ludzkim. Za ten gest gościnności i troski - jednym słowem: miłosierdzia - wypływający ze szczerej wiary małżeństwo Ulmów wraz z dziećmi zapłacili najwyższą cenę męczeństwa. Ich życie był cenną monetą, którą przypieczętowali bezinteresowność całkowitego daru z siebie samego w imię miłości
— wskazał hierarcha.
edy/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/661956-kardsemeraro-w-meczenstwie-szczegolna-role-odgrywa-dziecko