Po tych kilkunastu latach jesteśmy świadkami radykalnego zaniku pamięci w wymiarze publicznym o Janie Pawle II i jego nauczaniu. To sprawa bardzo bolesna. Tracimy pamięć, a wraz z nią tracimy też i naszą tożsamość - powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr, teolog moralny, bioetyk i wykładowca akademicki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 14 lat temu świat zalał się łzami. Rocznica odejścia do Domu Ojca papieża Jana Pawła II
CZYTAJ TAKŻE: Polska wspomina św. Jana Pawła II w 14. rocznicę śmierci. Pięć ważnych wezwań do rodaków. WIDEO
We wtorek przypada 14. rocznica śmierci Jana Pawła II. Co po tych latach pozostało w nas z nauczania św. Jana Pawła II? O komentarz poprosiliśmy ks. prof. Pawła Bortkiewicza TChr.
Teolog moralny i bioetyk przypomniał, że w tym roku obchodzimy również 40-lecie pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Ojczyzny. W ocenie duchownego najlepiej tamto wydarzenie obrazuje dokument „Pielgrzym” Andrzeja Trzos-Rastawieckiego.
Obraz ludzi wsłuchujących się w testamentalne słowa - „Zanim stąd odejdę, proszę was, abyście całe to duchowe dziedzictwo, któremu na imię Polska, raz jeszcze przyjęli z wiarą, nadzieją i miłością” - jest niezwykle przejmujący. To także pewien punkt odniesienia do chwil odejścia Jana Pawła II do Domu Ojca. Widać wyraźnie, że zarówno początek pontyfikatu, pierwsza pielgrzymka do Ojczyzny i każda następna, a także śmierć Jana Pawła II, były wydarzeniami, które dla żywych świadków tych zdarzeń pozostają absolutnie czymś trwałym
— mówił.
Jednak nasz rozmówca ostrzegł przed bolesnym zjawiskiem, jakiego obecnie doświadczamy.
Rzeczywiście problemem jest to, że po tych kilkunastu latach jesteśmy świadkami radykalnego zaniku pamięci w wymiarze publicznym o Janie Pawle II i jego nauczaniu. To sprawa bardzo bolesna. Z jednej strony, jestem głęboko przekonany, że w pojedynczych osobach, jako świadkach tamtych zdarzeń, ta pamięć trwa, ale coś się dokonuje w pamięci zbiorowej. Tracimy pamięć, a wraz z nią tracimy też i naszą tożsamość. Niestety sądzę, że to proces, który jest w jakiejś mierze sterowany politycznie, ale i w samym Kościele powszechnym zaczęło się dziać coś niedobrego w związku z pewną erozją nauczania papieskiego, które do tej pory było czymś stałym
— powiedział.
Zapytaliśmy ks. prof. Bortkiewicza, czy można porównać ataki, jakie przeprowadzano na Pawła VI po ogłoszeniu encykliki „Humanae Vitae” (Ks. dr hab. Robert Skrzypczak, opisując tamten czas, ocenił: „owce chciały zagryźć swojego pasterza), do coraz śmielszych ataków na nauczanie i samą osobą św. Jana Pawła II.
Jest w tych obrazach pewna analogia, ale jest i dość znacząca różnica. Kiedy dokonywał się protest przeciwko nauczaniu Pawła VI, przebiegał on na poziomie wiernych świeckich, ale także biskupów i całych episkopatów. To był wielki dramat dla tego papieża, który do swojej śmierci nie wydał już żadnej encykliki, mimo że był niezwykle płodnym intelektualnie teologiem i papieżem. Pokazuje to, jak bardzo był zmiażdżony tamtą krytyką
— odparł teolog.
W obecnej sytuacji mamy proces, w którym rzeczywiście wielu biskupów i kardynałów, chociażby niemieckich, odrzucało nauczanie Jana Pawła II za jego pontyfikatu, a dzisiaj dokonuje jego demontażu. Ale różnica polega na tym, że teraz dzieje się to przy biernej postawie obecnego papieża. Przepraszam za te słowa, ale myślę, że tak to trzeba po prostu opisać. Nie oskarżam absolutnie głowy Kościoła o czynne działania w tym zakresie, ale chcę wyraźnie zaznaczyć, że odbywa się to przy biernej postawie Franciszka. Bo to, z czym mamy do czynienia, powinno się spotkać w moim przekonaniu z bardzo jednoznaczną reakcją Stolicy Apostolskiej
— podkreślił ks. prof. Bortkiewicz.
Powinna się wyrażać chociażby w tym, że papież Franciszek sięgałby do swojego wielkiego poprzednika, tym bardziej, że zarówno klarowność nauczania Jana Pawła II , jak i jego poziom intelektualny, jest nie do porównania. Zamiast tego obserwujemy przemilczenia
— dodał.
Nasz rozmówca zwrócił uwagę, że w adhortacji apostolskiej „Amoris Laetitia” nie ma żadnego odwołania do encykliki Jana Pawła II „Veritatis Splendor”, a która powinna stanowić klucz do zrozumienia problemu oceny moralnej ludzkiego zachowania, także w sferze życia małżeńskiego. Wskazał również na niepokojące głosy podczas synodu o młodzieży, że pontyfikat Jana Pawła II się skończył i nie ma potrzeby powrotu do jego treści.
Tymczasem nauczanie Jana Pawła II, także w kwestii ludzi młodych, było niezwykle trafne i cenne. Bo był papieżem, który miał niezwykle żywy kontakt z młodzieżą
— zaznaczył ks. prof. Paweł Bortkiewicz TChr.
CZYTAJ WIĘCEJ:
Kard. Dziwisz wspomina Jana Pawła II: Nie lekceważył zła, nigdy go nie ukrywał
OGLĄDAJ TELEWIZJĘ WPOLSCE.PL:
Not. ak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/kosciol/440836-ks-bortkiewicz-zanika-pamiec-o-nauczaniu-jana-pawla-ii