Z Anglii do Polski zostały sprowadzone szczątki trzech prezydentów RP na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. Politycy spoczęli w Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie. Zapraszamy na relację z uroczystości.
CZYTAJ TAKŻE:
17:00. Prezydenci RP spoczęli w Mauzoleum
Trumny ze szczątkami prezydentów RP na uchodźstwie zostały złożone do Mauzoleum Prezydentów RP. Na zewnątrz Świątyni Opatrzności Bożej żołnierze oddali salwę honorową.
16:42. Mauzoleum Prezydentów RP
Kondukt żałobny zmierza do Mauzoleum Prezydentów RP, gdzie złożone zostaną szczątki trzech prezydentów.
16:22. Premier: Rzeczpospolita wita z otwartymi ramionami prezydentów RP
Współczesna historia Polski to historia odzyskiwania i odbudowywania. Wraz z upadkiem komunizmu zaczęliśmy odzyskiwać pamięć, odbudowywać prawdę. Ostatnie dziesięciolecia to odbudowywanie poczucia solidarności. Ale to nie jest koniec, to jednocześnie początek. 1918 rok był początkiem odzyskanej niepodległości i początkiem pozbywania się wielowiekowych zapóźnień, problemów. Rok 1945 był początkiem odbudowy, ale także początkiem długiej walki z reżimem komunistycznym. Rok 1989 był początkiem odzyskiwania wolności, odbudowywania prawdy i pamięci o tych, którym zawdzięczamy, że Polska jest wolna i suwerenna. Na tej drodze odbudowywania pamięci, odzyskiwania prawdy, szczególną rolę należy przypisać prezydentom, których dziś po wielu dekadach Rzeczpospolita wita z otwartymi ramionami. Byli strażnikami pamięci
– powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Naród, który chce być wielki, ma swoje ambicje, który odbudowuje swoją pozycję, musi dbać o ciągłość, o swoich wielkich poprzedników, o swoje dziedzictwo. Zwłaszcza o tych, co do roli których tak ciężko było pamięć odbudować, bo komuniści dbali o to, by trwali w zapomnieniu. Tym strażnikom naszej niepodległości i wolności winniśmy szczególny szacunek i pamięć. Mało kto zdaje sobie sprawę z tego, w jakich okolicznościach przechowywali w swoich sercach, gabinetach, dokumentach pamięć o Rzeczypospolitej. (…) Oni byli strażnikami insygniów. Państwo polskie musi pamiętać, dbać o swoich najlepszych synów. Tak, jak żołnierz nie porzuca swojego kolegi na polu bitwy, tak i państwo polskie nie może, jeśli tylko jest zgoda rodziny, pozostawić swoich synów i córki na obcych cmentarzach. Niech ta uroczystość będzie też wezwaniem do wielkiej rozproszonej polskiej diaspory: drodzy rodacy, gdziekolwiek rzucił was los historii, tutaj jest wasz dom. Polska jest waszym domem i pamiętajcie, myślimy o was, pamiętamy o was i jesteście tutaj zawsze wyczekiwani
– mówił premier Morawiecki.
Panowie prezydenci, witajcie w domu. Jesteście tymi, którym zawdzięczamy wiele. Jesteście ojcami polskiej państwowości. Każdy z was za cel nadrzędny uważał niepodległą RP. wasza droga, droga waszego życia miała ten jeden podstawowy cel – aby Polska była wolna, suwerenna., wielka,. Silna i dostatnia. Dziś, pod waszym okiem, będziemy dalej trudzić się, aby nasza RP taka była. Wasz duch będzie nas prowadził ku takiej Polsce – wymarzonej, wyśnionej przez pokolenia rozrzucone na całym świecie i te, które zostały w kraju, by odbudowywać Polskę. Nasz wspólny cel dziś nas łączy. Cześć i chwała prezydentom RP, cześć i chwała naszym bohaterom
– zakończył premier Mateusz Morawiecki.
16:15. Prezydent Duda: Nieśli w sercach Polskę
Polska jest jedna. Jakże bardzo wymownie widać to dzisiaj, poprzez zejście się tutaj całego szeregu symboli w jeden. Właśnie symbol Polski jako takiej – jednej, całej, suwerennej, niepodległej. Pochylamy się nad trumnami, w których są szczątki trzech prezydentów RP na uchodźstwie. Tej RP, której zwykliśmy nazywać II RP, w tej RP, którą niektórzy nazywają III RP. ale jesteśmy w świątyni, która została rozpoczęta przez I RP
– powiedział prezydent Andrzej Duda.
Ta świątynia jest w jakimś sensie takim samym symbolem jak prezydentura. To historia niesiona poprzez dzieje. W tej świątyni, dziś gotowej, będącej widomym symbolem suwerennej, wolnej, niepodległej Polski, witamy a zarazem odprowadzamy na miejsce wiecznego spoczynku tych prezydentów RP, którzy przenieśli ją przez dziesięciolecia bardzo trudnych lat, cały czas będąc uosobieniem suwerennej, wolnej i niepodległej Polski. Pochylamy czoło także nad ich bohaterstwem. Myślę o bohaterstwie trudnym, bohaterstwie prezydentów, którym zabrano ojczyznę, którzy nie mogli wrócić, bo ta ziemia ojczysta była pod zarządem obcych. Dziś są tutaj. Są na swoim miejscu, wrócili do ojczyzny, z której musieli kiedyś przymusowo wyjechać, z ojczyzny, którą przenieśli w sobie, którą nieśli mimo szyderstw, rechotu komunistów. Oni cały czas wierzyli, że niosą w sobie wolną, suwerenną, niepodległą Polskę, że ta Polska na tej ziemi taka będzie. I się nie pomylili. A ostatni z nich, już tutaj od ponad 10 lat spoczywający przekazał insygnia prezydenckie wolnej Polski pierwszemu prezydentowi, po odzyskaniu przez tą ziemię suwerenności i niepodległości
– wskazał prezydent.
(…) Dziś prezydenci są z nami, są pomiędzy nami. Są z nami duchem i ciałem. (…) Od ponad 1050 lat powierzamy opiekę nad RP. Niech trwa w tej Bożej Opatrzności. Składam wyrazy szacunku bohaterstwu prezydentów, rodzinom, które przeniosły pamięć o znaczeniu ich prezydenckiej służby, jak i wszystkim, którzy przez stulecia nie zapomnieli o realizacji tego dzieła – Świątyni Opatrzności Bożej. Jesteśmy tutaj, mimo wszystko, na uroczystości radosnej, choć jest to pogrzeb, ale to radosne przyjęcie panów prezydentów na ich ziemi, w tym niezwykle symbolicznym miejscu. Niech żyje Polska!
– zakończył prezydent Duda.
15:45. Wolna Polska była wspólnym mianownikiem prezydentów RP na uchodźctwie
Wolna Polska była dla nich wspólnym mianownikiem; każdy wnosił swój oryginalny wkład w dojściu do wolności Ojczyny. Bez nich ten proces byłby z pewnością uboższy - powiedział w sobotę metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz w czasie mszy pogrzebowej prezydentów RP na uchodźstwie.
Kardynał zaznaczył w homilii, że sobotnia uroczystość „kończy obchody stulecia Niepodległości i jest symbolem dla Polski, zatroskanej o wszystkich, którzy w tak istotny sposób przyczynili się do odzyskania niepodległości”.
Dzisiejsza uroczystość przypomina walkę o konstytucyjną ciągłość władz Rzeczypospolitej, także w latach 1939–1990, której konkretnym wyrazem byli prezydenci RP na uchodźstwie, najpierw krótko w Paryżu, a potem w Londynie
— powiedział hierarcha.
Kard. Nycz podziękował najbliższej rodzinie zmarłych prezydentów RP.
Wasi wielcy krewni służyli dobru Polski, nieraz kosztem swoich rodzin – taka jest służba ludzi życia publicznego. Teraz zaś oddajecie ich do nowego miejsca pochówku tu – w Warszawie, by przy ważnych wydarzeniach państwowych i religijnych odwiedzać ich w Świątyni Opatrzności Bożej, modlić się za nich i dziękować za odzyskaną niepodległość
— powiedział metropolita warszawski.
Cytując słowa Biblii, kard. Nycz podkreślił, że „nikt z nas nie żyje dla siebie i nikt nie umiera dla siebie”.
„I w życiu i śmierci należymy do Pana”. Któż bardziej nie realizuje tych słów, niż człowiek oddany dobru wspólnemu, żyjący w zgodzie z wezwaniem prawego sumienia, człowiek wysoko postawiony w życiu społecznym i politycznym: prezydent, urzędnik, pracownik, ale też matka i ojciec
— powiedział hierarcha. Zaznaczył, że „Każdy człowiek nie powinien żyć tylko dla siebie, ale dla innych”.
Zwłaszcza dziś występuje paląca potrzeba, byśmy stawali się ludźmi dla absolutnie każdego człowieka i pomagali mu czynnie, jeśli pojawia się na naszej drodze
— podkreślił kard. Nycz, wskazując na osoby starsze, pogardzanych robotników-cudzoziemców, wygnańców, dzieci cierpiące niesłusznie i wojennych uchodźców z Ukrainy.
Ufamy, wierzymy i wiemy, że tą drogą szli trzej prezydenci na uchodźstwie - Władysław Raczkiewicz, August Zalewski, Stanisław Ostrowski
— powiedział metropolita warszawski.
Zaznaczył, że głównym celem ich działań była „walka o wolną Polskę oraz zapewnienie ciągłości i suwerenności Rzeczypospolitej”.
Wolna Polska była dla nich, jakby wspólnym mianownikiem, ale już szczegóły, a przede wszystkim wizja Polski, często ich różniła
— ocenił hierarcha.
Opcji było wiele, stąd ważna była ich rola integrująca. Działalność ta, wpływająca na sumienia Polaków, by mimo różnic, zatroszczyć się o dobro wspólne i nie sprzeniewierzyć się naczelnej idei - mądrze rozumianej wolności i dobru Rzeczypospolitej
— powiedział kard. Nycz.
Metropolita warszawski zwrócił uwagę, że po 1945 r. sytuacja wymagała od nich „dojrzałości, by deprecjonowani przez komunistyczną władzę i jej sprzymierzeńców na Zachodzie, nie zagubić zasadniczego celu – wolnej Polski, by po prostu wytrwać”.
Choć nie doczekali roku 1990, z wyjątkiem ostatniego prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, który także jest w Panteonie Prezydentów RP na uchodźstwie, to każdy z nich wnosił swój oryginalny wkład w dojściu do wolności Ojczyzny
— powiedział. Jak zaznaczył, „bez nich ten proces byłby z pewnością uboższy”.
I za to im dziś serdecznie dziękujemy
— podkreślił kardynał Kazimierz Nycz.
15:10. W Świątyni Opatrzności Bożej rozpoczyna się msza św. żałobna
W Świątyni Opatrzności Bożej, z udziałem m.in. prezydenta Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego, rozpoczyna się msza św. żałobna trzech prezydentów RP na uchodźstwie - Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisław Ostrowskiego, których szczątki w sobotę powróciły do Polski.
Głównym celebransem jest abp Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski. Homilię wygłosi metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz. Po zakończeniu uroczystości głos zabiorą prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki. W uroczystości biorą udział m.in. marszałek Senatu Tomasz Grodzki, marszałek senior Sejmu Antoni Macierewicz i wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak.
14:50. Kondukt żałobny dotarł do Świątyni Opatrzności Bożej
Kondukt żałobny w asyście honorowej Wojska Polskiego dotarł do Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie. Trumny ze szczątkami trzech prezydentów RP zostały wniesione do światyni.
13:31. Kondukt żałobny wyruszył do Świątyni Opatrzności Bożej
Trumny ze szczątkami prezydentów w uroczystym kondukcie żałobnym są przewiezione ulicami Warszawy do Świątyni Opatrzności Bożej na Wilanowie. Tam o godzinie 15 rozpocznie się główna część uroczystości - msza żałobna. Liturgii przewodniczyć będzie przewodniczący Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki, homilię głosić będzie metropolita warszawski kardynał Kazimierz Nycz, a egzekwie prowadzić będzie Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Po zakończeniu Mszy Świętej prezydentów żegnać będą między innymi prezydent Andrzej Duda i premier Mateusz Morawiecki.
13:20. Premier Morawiecki: Dzięki nim naród trwał
Dzisiaj jest wielki i ważny dzień. Dziś na łono ojczyzny z powrotem przybywają trzej nasi prezydenci na uchodźstwie Dzięki nim naród trwał przez dziesięciolecia niewoli komunistycznej
— powiedział podczas uroczystości na lotnisku wojskowym premier Mateusz Morawiecki.
13:15. Uroczystości na płycie warszawskiego lotniska wojskowego
Z samolotu jako pierwsza wyniesiona została trumna Władysława Raczkiewicza. Kolejną trumną wyniesioną z samolotu jest ta ze szczątkami Stanisława Ostrowskiego. Jako ostatnią wojskowi niosą trumnę Augusta Zaleskiego. Po odegraniu hymnu, ks.mjr Marcin Janocha odmówił modlitwę.
13:10. Samolot ze sztzątkami prezydentów wylądował w Warszawie
Samolot z szczątkami trzech prezydentów RP na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego wylądował na płycie lotniska wojskowego.
Z Anglii do Polski zostały sprowadzone szczątki trzech prezydentów RP na uchodźstwie: Władysława Raczkiewicza, Augusta Zaleskiego i Stanisława Ostrowskiego. Po powitaniu na lotnisku trumny zostaną przewiezione do Świątyni Opatrzności Bożej w Warszawie odbędą, gdzie się uroczystości pogrzebowe oraz pochówek w nowopowstałym Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie.
Urząd prezydentów RP na uchodźstwie sprawowali kolejno: Władysław Raczkiewicz, August Zaleski, Stanisław Ostrowski, Edward Raczyński, Kazimierz Sabbat i Ryszard Kaczorowski. Do Polski zostaną sprowadzone szczątki trzech pierwszych Prezydentów, które wcześniej spoczywały na Cmentarzu Lotników Polskich w Newark w Wielkiej Brytanii. W Mauzoleum Prezydentów RP na Uchodźstwie zostanie również pochowany Ryszard Kaczorowski z małżonką, którzy dziś spoczywają w Panteonie Wielkich Polaków w Świątyni Opatrzności Bożej. Drugi z prezydentów II RP, który dożył odzyskania niepodległości, Edward Bernard Raczyński zmarł w 1993 r. i został pochowany w rodowej kaplicy w Rogalinie w Wielkopolsce. Na londyńskim Cmentarzu Gunnersbury spoczywa Kazimierz Sabbat.
red/PAP/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/historia/621772-relacja-prezydenci-rp-na-uchodzstwie-spoczeli-w-mauzoleum