Ministerstwo Finansów opublikowało informacje dotyczące sytuacji finansów publicznych w okresie styczeń-kwiecień 2025, z których wynika, że tylko w ciągu tych 4 miesięcy tego roku, dług publiczny wzrósł aż o 121 mld zł. Od stycznia 2024 roku, a więc od początku rządów Donalda Tuska do końca kwietnia 2025, zaledwie przez 16 miesięcy, dług publiczny naszego kraju liczony metodą unijną wzrósł aż o 441 mld zł, bowiem w samym roku 2024 wzrósł o ponad 320 mld zł. A więc na koniec kwietnia dług publiczny liczony metodą unijną wyniósł już ponad 2 biliony 130 mld zł i w relacji do PKB, bardzo szybko zbliża się do poziomu 60%, czyli jednego z tzw. kryteriów z Maastricht.
Głównymi przyczynami tak gwałtownego wzrostu długu publicznego liczonego metodą unijną jest wykonanie budżetu za 2024 rok z deficytem na poziomie 211 mld zł ( był niższy od tego zaplanowanego w wysokości 240 mld zł, tylko dlatego, że nie zrealizowano części wydatków budżetowych) i realizacja budżetu tegorocznego z deficytem na poziomie blisko 290 mld zł. Od początku tego roku deficyt budżetowy gwałtownie wzrósł, ponieważ dochody budżetowe są realizowane słabiej niż były zaplanowane, natomiast wydatki szczególnie o charakterze sztywnym (czyli te obligatoryjne), muszą być realizowane zgodnie z upływem czasu. Przypomnijmy, że z szacunkowego wykonania budżetu państwa za okres styczeń- kwiecień 2025 rok, wynika, że deficyt wyniósł prawie 91,5 mld zł, ba co więcej gdyby wydatki budżetowe realizowane były zgodnie z planem, deficyt ten wyniósłby prawie 130 mld zł (całoroczny deficyt został zaplanowany na poziomie 290 mld zł).
Jak wynika z komunikatu Ministerstwa Finansów, dochody budżetowe zostały zrealizowane na poziomie zaledwie 176,4 mld zł, a więc 27,9 proc. planowanych w sytuacji kiedy upływ czasu wyniósł 33,3 proc. (a więc dochody budżetowe są o 5,4 pp niższe, niż upływ czasu). Z kolei wydatki zostały zrealizowane na poziomie 267,8 mld zł , a więc tylko na poziomie 29,1 proc. planowanych (a więc wydatki budżetowe były z kolei 4,2 pp niższe, niż upływ czasu). W konsekwencji deficyt budżetowy, wyniósł jak już wspomniałem 91,5 mld zł, a więc aż 31,7 proc planowanego ,ale gdyby zrealizowano wydatki budżetowe zgodnie z upływem czasu, wyniósłby prawie 130 mld zł. Oczywiście trzeba zaznaczyć, że wprawdzie poziom realizacji zarówno dochodów jak i wydatków, często nie pokrywa się z upływem czasu w roku budżetowym, ale już teraz po upływie 1/3 roku budżetowego, widać wyraźnie, wręcz dramatycznie „rozjeżdżanie się” jednych i drugich.
Poruszyłem wszystkie te kwestie wczoraj w Sejmie, podczas pytań w sprawach bieżących, zamiast ministra Domańskiego, odpowiadał wiceminister finansów Jarosław Neneman i raczej unikał zmierzenia się z rzeczywistymi przyczynami, tak dramatycznej sytuacji finansów publicznych. Zdaniem ministra słabsza realizacja dochodów budżetowych wynika z wolniejszego wzrostu gospodarczego spowodowanego z kolei zamieszaniem na rynkach wywołanym polityką celną nowego prezydenta USA, a także realizacją nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego. Rzeczywiście dochody jest zostały oparte głównie na wpływach z PIT i w mniejszym zakresie z CIT, stąd ich znacznie niższy stan w budżecie państwa po 4 miesiącach, tyle tylko, że oznacza to w takim razie, niższe wydatki z budżetu na subwencje i dotacje kierowane obecnie do samorządów. Budżet państwa w związku z reformą finansów jest ma wprawdzie mniejsze wpływy z PIT i CIT, ale za to mniejsze wydatki na subwencje i dotacje zasilające do tej pory samorządy, a więc jego sytuacja z tego tytułu nie powinna się pogarszać.
Wygląda więc na to, że minister finansów ze względu na apogeum kampanii wyborczej, nie chce się przyznać do prawdziwych przyczyn załamania się dochodów budżetowych i gwałtownego wzrostu deficytu. Zasadne jest więc pytanie, które mu zadałem „panie ministrze czy leci z nami pilot?”, bo można odnieść wrażenie, że tego pilota niestety już nie ma i stąd tak gwałtowny przyrost deficytu sektora finansów publicznych i w konsekwencji długu długu publicznego.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/730162-od-poczatku-roku-dlug-publiczny-wzrosl-az-o-121-mld-zl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.