Europejski Trybunał Obrachunkowy wziął pod lupę tzw. strefy niskiej emisji w Atenach, Barcelonie i Krakowie. Okazało się, że choć spalin i hałasu w nich jest mniej, to wszelkie związane z ruchem samochodowym uciążliwości przenosi się na sąsiednie ulice.
O wynikach raportu Trybunału informuje portal Euractive. Raport miał ocenić, na ile skutecznie wyodrębnione strefy chronią mieszkańców przed zanieczyszczeniami hałasem. Temat jest o tyle istotny, że strefy mają – zgodnie z unijną polityką proklimatyczną – powstawać we wszystkich dużych miastach Unii, gdy tylko stwierdzone zostanie przekroczenie norm jakości powietrza.
Choć – co oczywiste – tam gdzie jest mniej samochodów spalinowych, a do stref nie mogą wjeżdżać te najstarsze i (przynajmniej w teorii) najbardziej emisyjne, tam zanieczyszczenie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/718728-stefy-czystego-transportu-dalekie-od-idealu