Na portalu Onet ukazała się tekst pt. „Pół miliarda od PiS i niebotyczne marże. Tak zarabiał twórca Red is Bad. Ujawniamy podsłuchy CBA”. W tekście postawiona została teza, że rzekomo władze PiS zawarły sojuszu z twórcą marki odzieżowej Red id Bad Pawłem Szopą, „służący wyprowadzaniu publicznych pieniędzy na nieopisaną dotąd skalę”. Miało się to odbywać poprzez Rządową Agencję Rezerw Strategicznych. Były szef RARS Michał Kuczmierowski w oświadczeniu odpowiedział na zarzuty, które pojawiły się w artykule Onetu.
Poniżej prezentujemy pełną treść oświadczenia Michała Kuczmierowskiego, wydane w związku z - jak zaznaczył Kuczmierowski - „publikacją Onetu i próbą szkalowania wizerunku Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych, pracujących tam ludzi oraz mojego”.
Nieprawdą jest, że firmy wskazane w artykule były w jakikolwiek sposób faworyzowane. Wszystkie zakupy realizowane były zgodnie z Prawem Zamówień Publicznych i obowiązującymi procedurami z zachowaniem trybu konkurencyjnego - każdorazowo prowadzone było rozeznanie rynku i wybierane najkorzystniejsze pod względem ceny i terminu dostawy oferty. Ceny miały charakter rynkowy, a kontrakty zawierały gwarancje zabezpieczające interes Skarbu Państwa. Wszystkie dostawy zostały dostarczone i prawidłowo rozliczone.
Nieprawdą jest, że Agencja zleciła dostawy stacji uzdatniania wody. Znikoma dostępność tego typu sprzętu na terenie Europy, wysokie koszty importu oraz długi czas oczekiwania na dostawy były przyczynami unieważnienia postępowania, które było prowadzone w związku z potrzebami ukraińskimi w trakcie katastrofy humanitarnej wywołanej wysadzeniem tamy w Nowej Kachowce przez Rosjan.
W okresie kiedy kierowałem Rządową Agencją Rezerw Strategicznych była ona profesjonalną instytucją, która sprawnie działała w kryzysach, a jedną z jej kompetencji były zakupy w sytuacjach nadzwyczajnych. Od wybuchu wojny na Ukrainie Agencja była również odpowiedzialna za dostarczanie pomocy humanitarnej i wojskowej dla walczącej z Putinem Ukrainy - obsługiwała hub logistyczny, z powodzeniem realizowała zakupy w ramach donacji przekazywanych przez inne kraje oraz instytucje międzynarodowe. Agencja była bardzo często chwalona za swoją działalność, wyjątkową skuteczność i efektywność wykonywania zadań realizując bardzo problematyczne zakupy w sytuacji niedoborów rynkowych sprzętu ratującego życie.
Na początku 2023 roku kiedy armia rosyjska niszczyła ukraińską infrastrukturę krytyczną pozbawiając ludzi prądu, wody i ciepła, Ukraina zwróciła się do różnych krajów, w tym do Polski, o wsparcie w postaci agregatów prądotwórczych, które miały zabezpieczyć dostawy prądu w szpitalach, punktach medycznych, ujęciach wody czy schronieniach. W tym samym czasie w wielu krajach Europy rozpoczęło się wykupywanie agregatów przez zwykłych ludzi, którzy chcieli się zabezpieczyć przed ryzykiem, o którym słyszeli z Ukrainy. Zadanie znalezienie odpowiedniej ilości sprzętu dodatkowo skomplikował fakt przerwania łańcuchów dostaw w wyniku trzęsienia ziemi w Turcji, która jest producentem tego typu sprzętu. Trudne zadanie zakupu agregatów zostało powierzone RARS, a następnie dodatkowy grant na ten cel przyznała Agencji Komisja Europejska.
Wszystkie postępowania zakupowe realizowane przez Agencję odbywały się zgodnie z przepisami ustawowymi oraz wewnętrznymi regulacjami i procedurami. Zawsze mając na uwadze dbałość o gospodarne wydatkowanie środków publicznych prowadzone było maksymalnie szerokie rozeznanie rynku oraz stosowano zasady konkurencyjności pozwalające na szybkie, sprawne i efektywne finansowo zrealizowanie zadania. Na wniosek prezesa RARS działania zakupowe od czasów COVID-19 były objęte tarczą antykorupcyjną CBA.
Zarówno w czasie pandemii, a także wojny na Ukrainie - co jest typowe dla sytuacji kryzysowych - brakowało wielu strategicznych i niezbędnych towarów i sprzętu zabezpieczającego czy ratującego życie i zdrowie obywateli. Takim deficytowym sprzętem były maseczki, sprzęt medyczny, sprzęt budowlany, a także agregaty prądotwórcze.
Ograniczona dostępność oraz panika na rynkach międzynarodowych bardzo zmniejszają możliwości hurtowego zakupu. Dlatego rozeznania rynku prowadzone są nie tylko wśród dostawców wcześniej zajmujących się danym obszarem – np. sprzętem medycznym lub elektrycznym, ale również wśród podmiotów profesjonalnie zajmujących się spedycją, importem, w szczególności takich, które posiadają kontaktu handlowe na rynkach, gdzie znajdują się producenci poszukiwanych towarów.
Podmioty realizujące zadania dla Agencji były weryfikowane pod kątem wiarygodności i skuteczności, a zawierane kontrakty odpowiednio zabezpieczały interesy Skarbu Państwa i innych podmiotów poprzez gwarancje zwrotu zaliczki czy inne instrumenty finansowe i prawne uwzględniane w zawieranych umowach, w tym kary umowne za niedostarczenie sprzętu. Podobnie sytuacja wyglądała w sprawie opisywanej w pytaniach. Mała dostępność agregatów na terenie Europy i ich wykupywanie przez zaniepokojonych obywateli wymusiło poszukiwanie tego sprzętu między w Chinach oraz na innych rynkach. Zapytanie zostało przesłane do ponad 15 podmiotów, z których zaledwie część odpowiedziała przesyłając oferty. Zmienność poziomu dostępności agregatów była tak duża, że oferty były aktualizowane nawet co kilka godzin. Ostatecznie umowy zostały podpisane z około siedmioma wykonawcami, a od lokalnych podmiotów został wykupiony cały dostępny i możliwy do sprowadzenia asortyment. Wskazane firmy nie były w żaden sposób faworyzowane i wybrane zostały ze względu na najbardziej atrakcyjne oferty oraz terminy dostaw. W przypadku jakichkolwiek uchybień oraz opóźnień płaciły kary umowne, co jest proste do zweryfikowania w dokumentacji agencji.
Cały proces zakupowy realizowany był w porozumieniu z Komisją Europejską, która zdecydowała między innymi o terminie dostawy nie później niż koniec marca 2023, oraz o zwiększeniu kosztów realizacji projektu poprzez wybór transportu lotniczego – szybszego, ale znacznie droższego. Decyzja o omijaniu terenu Federacji Rosyjskiej wynikała z realnej obawy zarekwirowania sprzętu, który miał trafić na Ukrainę. Wówczas mógłby zostać zniszczony, przejęty albo procedury celne byłyby wydłużone w sposób uniemożliwiający terminowe dostawy. Takie działania naraziłyby dostawców i Skarb Państwa na realne straty finansowe, brak realizacji projektu zleconego przez Komisję Europejską, kary finansowe, a także brak dostaw agregatów do potrzebującej ludności ukraińskiej.
Wszystkie umowy były odpowiednio zabezpieczone wekslami, gwarancjami, oświadczeniami notarialnymi zapewniającymi bezpieczeństwo finansowe interesów Skarbu państwa. Cały zamówiony sprzęt został dostarczony i rozliczony. Informacje o umowach były zgodnie z przepisami publikowane w BIP, więc „rewelacje” Onet były publicznie dostępne od ponad roku.
Jeszcze raz chciałbym zdecydowanie podkreślić, że dzięki zaangażowaniu i profesjonalizmowi pracowników Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych wielokrotnie udało się minimalizować tragedie humanitarne oraz ratować życie i zdrowie osób poszkodowanych w wyniku agresji rosyjskiej, a wcześniej podczas pandemii COVID-19. Było to możliwe dzięki sprawnym procedurom wspierającym błyskawiczne działania. Wielokrotnie byliśmy za to doceniani przez partnerów krajowych i zagranicznych odbierając liczne podziękowania, gratulacje i odznaczenia.
tkwl/oświadczenie Michała Kuczmierowskiego
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/693973-michal-kuczmierowski-odpowiada-na-publikacje-onetu-nt-rars