„PiS od pierwszych chwil swoich rządów, od 2015 r., zabiega o to, aby wzmacniać obecność państwa w kluczowych gałęziach gospodarki. Dokonaliśmy repolonizacji firm, które wcześniej zostały z naruszeniem interesu polskiego sprzedane” - powiedział wicepremier i minister aktywów państwowych Jacek Sasin podczas konferencji prasowej.

Sasin: Odpowiedź na oczekiwania polskiej wsi

Wraz z wicepremierem i szefem MRiRW Henrykiem Kowalczykiem oraz prezesem PKO BP Pawłem Gruzą Sasin zapowiadał w siedzibie Ministerstwa Aktywów Państwowych nowy produkt PKO Banku Polskiego, który „ma wesprzeć polskich rolników w rozwijaniu gospodarstw, utrzymaniu bezpieczeństwa produkcji rolnej”. Jak wskazał wiceprezes RM, rolnictwo jest dziedziną „niezwykle ważną dla bezpieczeństwa żywnościowego Polski i dla eksportu”.

Polska żywność cieszy się wielkim wzięciem na rynkach światowych. Ekologiczna, dobrej jakości. Polska, jak wiemy, jest dużym eksporterem żywności

— powiedział Jacek Sasin.

Produkt będzie odpowiedzią na oczekiwania polskiej wsi

— dodał.

Dzięki temu, że polskie państwo zachowało swoją własność w tych kluczowych obszarach gospodarczych możemy reagować na bieżąco na wyzwania, które przed naszym krajem stają

— podkreślił szef MAP.

Wicepremier przypomniał, że przez ostatnie 3 lata Polska stała w obliczu szczególnych wyzwań: pandemii, kryzysu gospodarczego oraz rosyjskiej agresji na Ukrainę.

We wszystkich tych momentach spółki Skarbu Państwa stały na pierwszej linii frontu walki ze skutkami wydarzeń, które uderzały w polskie społeczeństwo

— powiedział Sasin.

„O tym również będą te wybory”

Państwo posiada instrumenty, których nie byłoby, gdyby zostały zrealizowane zapowiedzi naszych politycznych konkurentów

— zwrócił uwagę wiceprezes Rady Ministrów.

Wielu polityków PO zapowiadało, zapowiada w dalszym ciągu, że w przypadku wygranej tej partii państwo polskie pozbędzie się swojej własności, udziałów w spółkach SP

— przypomniał.

Bliski współpracownik Donalda Tuska, Jan Vincent Rostowski wprost zapowiedział, ze w przypadku wygranej PO nastąpi powszechna prywatyzacja SP. Z ust doradcy, autorytetu gospodarczego PO, pana Bogusława Grabowskiego, usłyszeliśmy, jak daleko będzie sięgał ten proces. Państwo PO będzie państwem bezzębnym, państwem, które w chwilach trudnych, chwilach kryzysu, zagrożeń, nie będzie dysponowało narzędziami potrzebnymi, aby wspierać obywateli

— mówił dalej Sasin.

PiS od pierwszych chwil swoich rządów, od 2015 r., zabiega o to, aby wzmacniać obecność państwa w kluczowych gałęziach gospodarki. Dokonaliśmy repolonizacji firm, które wcześniej zostały z naruszeniem interesu polskiego sprzedane

— wskazał.

W tym kontekście przytoczył przykład polskiego sektora bankowego czy też PKP Energetyki.

Tę politykę będziemy kontynuować, uważamy, że jest dobra dla Polski, dla Polaków, dająca Polakom bezpieczeństwo

— powiedział.

O tym również będą te wybory, czy taka filozofia państwa jest możliwa, czy też zostawienie wszystkiego poza obszarem zainteresowania państwa będzie lepsze

— podsumował.

Kowalczyk: Wojna w Ukrainie trwa

Wicepremier Kowalczyk podziękował Sasinowi i MAP.

Musimy pamiętać o tym, że rok 2022 i początek tego roku to czas, kiedy następują gwałtowne zmiany cenowe. Niepewny czas wojenny powoduje bardzo duże perturbacje na rynkach zbóż, nawozów, surowców energetycznych. Niezwykle ważne jest, aby reagować na bieżąco, łagodząc skutki tego typu różnych zmian

— wskazał minister rolnictwa i rozwoju wsi.

W tym kontekście zwrócił uwagę m.in. na dopłaty do nawozów.

Wojna w Ukrainie nadal trwa, nie możemy spać spokojnie, w każdej chwili może być różnie, stąd zachwiania cen na rynkach. Bardzo istotne jest, aby spółki SP, o których wspominał pan premier Sasin, były stabilizatorem cen, oparciem dla rolników, którzy produkują, chcą mieć stabilny zbyt

— podkreślił.

Są wymagane jeszcze interwencje dotyczące różnego typu, m.in. rynek zbóż. I tutaj na jutro już zapraszam na konferencję dotycząca przedstawienia naszego programu ochrony rolników

— dodał Henryk Kowalczyk.

„Rolnictwo jest specyficzną dziedziną”

Wielu rolników mówiło o potrzebie dobrych linii kredytowych, gwarancji bankowych, dobrego finansowania rolnictwa

— zwrócił uwagę szef MRiRW.

Rolnictwo jest specyficzną dziedziną. To nie fabryka gwoździ, że z dnia na dzień można produkcję zatrzymać, zaprzestać jej, że to, co produkujemy, to mamy gwarancję sprzedaży. Czasami ta sprzedaż następuje po pół roku czy roku, a w hodowli nawet jeszcze dłużej. Dlatego dobre linie kredytowe dla rolników są potrzebne

— dodał.

To jest właśnie rola banku, który jest dużym, silnym bankiem, jest w stanie dźwignąć tego typu pomoc dla rolników, tego typu akcje kredytowe, pomóc tym rolników w trudnych czasach. Ważne jest, aby rolnicy mieli dostęp do tego typu kredytów

— powiedział.

Stworzenie Banku Rolnego jest oczywiście trudne, bo trzeba mieć olbrzymi kapitał, dlatego potraktujmy to jako współpracę z PKO BP, zrealizowanie poniekąd tego postulatu. Mam nadzieję, że ta oferta będzie na tyle atrakcyjna, aby rolnicy chcieli z tego korzystać

— wskazał.

To jest kolejny przykład współpracy w szerokim zakresie między SSP a sektorem rolnym

— podkreślił wicepremier Kowalczyk.

„Będą szły za tym dalsze elementy”

Szef MAP krótko przybliżył, co znajduje się we wspomnianej ofercie dla rolników.

Kredyt do 300 tys. zł na okres 5 lat, bez zabezpieczeń. To jest coś, co, myślę, jest unikalne na rynku bankowym. Druga kwestia to to, że kredyt ten jest udzielany na cele szeroko pojętego funkcjonowania gospodarstwa bez określonego sztywnie celu. Można go spożytkować na bardzo szeroką sferę działalności, na wszystko, co nam potrzebne do funkcjonowania gospodarstwa, np. zakup nawozów, materiałów, maszyn rolniczych etc

— wyliczał Jacek Sasin.

Ta procedura będzie maksymalnie uproszczona - nie będą wymagane żadne dokumenty w tym zakresie ani tez faktury. To unikalny produkt dla polskiej wsi, polskiego rolnictwa, bo ono, jak powiedział pan premier Henryk Kowalczyk, jest dla naszego rządu absolutnie priorytetową częścią gospodarki

— dodał.

To początek tej oferty, będą szły za tym dalsze elementy. Chcemy, aby polski rolnik, dzięki któremu Polska jest dzisiaj bezpieczna żywnościowo, czuł, że państwo go wspiera

— podkreślił.

aja