Zarówno dla Polski, jak i dla Czech problemem jest wysoka inflacja, którą można nazwać „putinflacją”; trzeba z nią i z jej skutkami walczyć mądrze, staramy się to robić wspólnie z Czechami - powiedział w piątek w Warszawie premier Mateusz Morawiecki.
CZYTAJ WIĘCEJ:
-RELACJA z wojny dzień po dniu
Polska, Czechy i putinflacja
W piątek w KPRM odbyło się spotkanie szefów polskiego i czeskiego rządu Mateusza Morawieckiego i Petra Fiali.
Morawiecki powiedział na konferencji prasowej w KPRM, że mamy do czynienia z zakłóceniem normalnych zjawisk gospodarczych. Mówił, że zarówno dla Polski, jak i dla Czech problemem jest wysoka inflacja.
Jasne jest dla nas obu, że wpływ na inflację wywiera przede wszystkim wojna, wywiera Putin, a więc można nazwać tę inflację „putinflacją”
— powiedział Morawiecki.
Należnie od tego, jakie są przyczyny, staramy się wspólnie walczyć ze skutkami i prowadzić taką politykę makroekonomiczną związaną z finansami publicznymi, z prowadzeniem w sposób właściwy polityki makroekonomicznej i równowagi gospodarczej, aby impulsy inflacyjne w przyszłości nie były mocniejsze, tylko żeby były słabsze
— powiedział premier.
Morawiecki i Fiala będą wspólnie walczyć z putinflacją?
Dodał, że „różnego rodzaju recepty złych doradców, takie jak np. gwałtowne podniesienie płac, w jednoznaczny sposób prowadzą do zasadniczo podniesionej inflacji w przyszłości, może nawet do hiperinflacji”.
Morawiecki powiedział, że trzeba walczyć z inflacją w sposób mądry i wspólnie z czeskim premierem obiecali sobie to robić.
Główny Urząd Statystyczny podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rok do roku o 12,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny zwiększyły się o 2,0 proc.
Müller: Putinflacja jest generowana od momentu decyzji o wybuchu wojny
Inflacja niestety faktycznie jest wysoka, ale przecież nie tylko w Polsce. W całej europejskiej strefie euro to najwyższa inflacja w historii, mówimy o globalnym problemie - powiedział w piątek rzecznik rządu Piotr Müller.
Główny Urząd Statystyczny (GUS) podał w piątek, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych w kwietniu 2022 r. wzrosły rok do roku o 12,3 proc., a w porównaniu z poprzednim miesiącem ceny zwiększyły się o 2,0 proc.
Rzecznik rządu został zapytany na briefingu prasowym o rosnącą inflację w Polsce i o to, czy nie stawia ona pod znakiem zapytania całej polityki prezesa Narodowego Banku Polskiego Adama Glapińskiego.
Putinflacja jest generowana nie od momentu generowania wojny, ale od momentu kiedy decyzja o wybuchu wojny zapadła. A ona zapadła co najmniej rok temu, kiedy na początku zeszłego roku Władimir Putin realizował swoją politykę cenową, szantażu cenowego dotyczącego gazu i innych nośników energii
— powiedział rzecznik rządu. Dodał, że przedstawiciele Polski mówili już o tym jesienią zeszłego roku, gdy ostrzegali „inne państwa przed tym, że ten szantaż energetyczny będzie w przyszłości służył zbrojeniu się Putina”.
Rzecznik rządu: Inflacja jest wysoka, ale to problem globalny
Stwierdził, że „inflacja niestety faktycznie jest wysoka”, ale ma ona dwa czynniki, z których „jeden jest związany z przerwami w dostawach, łańcuchami dostaw, który był wywołany po Covidzie”.
Drugi najważniejszy czynnik, to kwestie wywołane cenami energii, gazu, ropy. Inflacja jest wysoka przecież nie tylko w Polsce. Jeżeli ktoś stawia taką tezę, niech zobaczy całą europejską strefę euro, tam (jest) najwyższa inflacja w historii strefy euro. W związku z tym mówimy o globalnym problemie
— powiedział Müller.
Dodał, że nie można stać biernie wobec tego problemu i dlatego już wcześniej zaproponowano tarczę antyinflacyjną.
Szacujemy że ona ścięła szczyt inflacji o około półtora punkta procentowego do dwóch
— powiedział.
Dodał, że „idzie dalszy ruch w ramach tarczy antyputinowskiej, czyli obniżenie podatków tak, aby skutki inflacji, odczuwanie jej, było mniejsze poprzez mniejsze podatki”.
Jednocześnie ryzykiem jest podejmowanie działań zbyt daleko idących w niektórych obszarach, bo mogą one powodować spiralę inflacyjną - dlatego putininflacja jest taka ciężka i trudna. Bo działania, które można podejmować w tym zakresie, mogą ją przypadkowo napędzić
— powiedział.
Stwierdził, że z inflacją trzeba więc postępować „w wyważony sposób, łączyć politykę fiskalną, regulacyjną, monetarną - wszystkie aspekty, w których można dorobić”.
Z jednej strony takie instrumenty ma rząd, z drugiej - NBP. Ale pamiętajmy, że gdy NBP podwyższa stopy procentowe, to z drugiej strony słyszymy głosy, że to źle. To jest właśnie problem i trud regulowania tego w taki sposób, aby z jednej strony gasić inflację, a z drugiej - starać się, by była odczuwalnie mniejsza, w szczególności w obszarach, które dotykają zwykłych rodzin
— podkreślił Müller.
aja/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/gospodarka/596481-polska-i-czechy-beda-wspolnie-walczyc-z-putinflacja